[DT] mArc97 Uderz w Tłuszcz !

Mogę robic wiosłowanie na koźle ?
Podciagam się tylko podchwytem 4 razy... wiec może za 5/6/7 będę sie odbijac, a po prostu wolno opuszczac, myśle, że to będzie dobre rozwiązanie.

Nie bardzo wiem co to jest wiosło na koźle. Możesz wytłumaczyć? Co do tego odbijania, to właśnie na tym polegają ruchy negatywne - samo opuszczanie, ale zamiast się odbijać niech ktoś trzyma Ci nogi. Podciągaj się nachwytem :)

http://www.kulturystyka.pl/atlas/plecy.asp Cwiczenia 6, obrazek nr 3

Lepiej wrzuć wolny ciężar :)

Hejka. Mlody chlopak z Ciebie jeszcze, z tego co piszesz zaczynasz dopiero i nie masz na razie wielkiej masy miesniowej - po co Ci atakowanie tej odrobiny miesni na wiele sposobow treningiem kulturystycznym, spalisz sie tylko w blokach, przetrenujesz i zniechecisz. Na poczatku popracuj nad sila ogolna, kondycja, masa przyjdzie z czasem, wowczas, jesli bedziesz chcial isc w sport sylwetkowy, bedzie czas na prace nad poszczegolnymi aktonami. Odwiedziles mnie w dzienniku dzis - jesli Ci sie chce, zobacz film z mojego dzisiejszego treningu. Tylko drazek, 118 powtorzen, czesc z obciazeniem. Nic wiecej. Nie przejmuj sie ze zrobisz w serii 3-4. Za miesiac bedzie 8. Wez lawke, pomagaj sobie, cwicz opuszczanie. Kilka cwiczen na kazda partie nie jest dla Ciebie. Ba, ja nawet uwazam ze nie jest dla mnie, a jakas tam roznica nas jednak dzieli.

Więc jaki xzaar polecał bys mi trening. Również chce pracowac nad kondycją, wiesz o co chodzi. Kondycje, wyrobiona za młodu zawsze się przyda, ba nie tylko kondycja, nawyki sportowe i nie tylko. Chodzę na siłownie, gdyż chce poprawic swoją siłę, myśle, że dzięki temu zrobię to, jak myślisz ?
118 powtórzeń... To dla mnie brzmi jak miesięczny challange, ale nic. Trening czyni mistrza, jak to mówią :)
NIe bawię się w jakieś bieganie na czczo, czy inne rzeczy. Gdyż, nie chce się skupiac na tym, aby sie zmuszacz, tylko połączyc sport z przyjemnościa, nie mam ochoty na bieganie to wyjdę na rower - rozumiesz mnie :)

Ja widze, że Ty dosłownie wszędzie, jesteś aktywny, nawet w ogródku znalazłbyś aktywnośc dla siebie :) - komplement

Zostaję Twoim kibicem. Jest tak jak Ci pisał Xzaar. Masz teraz, w Twoim wieku, niepowtarzalną szansę na zdobycie potężnej wydolności i wytrzymałości, mobilności (niezniszczonych) stawów (wiesz, jak Ci zazdroszczę? ) i podstaw pod żelazną siłę. Najlepsze efekty i tak przyjdą po 20 roku życia, czego byś nie robił. Na razie Twój organizm inwestuje tam gdzie musi, a nie tam gdzie Ty tego chcesz. Natomiast jesteś w pięknym wieku do zaprogramowania się na aktywność, wyrobienie nawyków ruchowych itp. Wiem. Spieszy Ci się żeby bez najmniejszego wysiłku rwać najfajniejsze panny na tors Też tak miałem. Z perspektywy czasu wiem jednak, że panna, która poleciała na Twoją klatę kiedyś może zobaczyć jeszcze ładniejszy kawałek mięsa A poza tym trzeba czasem z kobietą kilka zdań zamienić

Co ja bym robił na Twoim miejscu? Siłę, wytrzymałość, motorykę, sprawność, koordynację, gibkość - kolejność dowolna. Na tej bazie zbudujesz w przyszłości prawdziwego herosa. Bez napinania i walki z naturą. Ty będziesz miał power "sam z siebie". Trening ogólnorozwojowy nastawiony na siłę i wytrzymałość. Albo crossfit, albo elementarz kulturysty-siłacza: martwe ciągi, ławka, drążek, pompki, przysiady, bieganie, rwania, podrzuty.
Mam swoją teorię (nie wiem czy swoją). Siła jest jak drzewo. Jej korzeniem są nogi, pniem - tułów, a klatka, plecy i ramiona to konary. I w tej kolejności bym pracował nad sobą mając 16 lat.
1. Nogi
2. Korpus
- Plecy
- Brzuch
- Klatka
3. Barki
4. Ramiona
A jak będziesz wytrzymały to staniesz się silny. Będąc silny zaczniesz podnosić ciężary wzbudzające szacunek. A duże ciężary to siłą i masa, którą dla relaksu i estetyki możesz sobie w wolnych chwilach powycinać.
To tylko mój pomysł na szesnastolatka. W sumie nie znam się, bo jak miałem tyle lat to omijałem siłownie szerokim łukiem. Niemniej jednak uważam, że odwracanie tej drogi i praca nad masą i rzeźbą "za wszelką cenę" na początek mogą tylko zaszkodzić.
A co ćwiczyć? Nie powiem. Ja mam swoją drogę Wiem. Nie namówię młodego chłopaka na szorstki trening z kulami Poszukaj dobrej rozpiski 5x5 i rób ją zamiennie z CrossFitem No i biegaj ile wlezie Takie jest moje zdanie. I mogę się mylić, bo doświadczenia, w porównaniu z innymi gośćmi tego forum, mam tyle co jogurt ważności

I na boga, nie traktuj moich slow doslownie - nie kopiuj moich treningow wprost - skaluj je do swoich mozliwosci jesli juz chcesz z nich skorzystac, bo sie zajedziesz :) I biegaj jak mowi Maciek, bo kiedys i tak zaczniesz, wiec lepiej wczesniej niz pozniej ;)

Magor, dziękuje Ci bardzo za wpiskę, może jaśniej przedstawię sprawę.
W domu posiadam hantle oraz gryf łamany obciążenia jest ok. 18kg. Na siłownie chodze dlatego, że jest po prostu sprzęt i warunki do tego. Mieszkam w mieście, gdzie jak wyjdę z hantlami na podwórko i zacznę sie nimi bawic to 3/4 osiedla pomyśli sobie: " No co on, głupi jest ? " Wiem, robię to tylko i wyłącznie dla siebie. Ale mam dopiero ( lub aż ) 16 lat. Wiesz jak to jest, gdyż osoby starsze Cię pouczają, a Ty masz to w nosie, wtedy opinia krąży nie tylko o Tobie, ale także o Twoich opiekunach :). Na siłownii nie trenuje "pod masę", na siłownii trenuje, aby coś robic. Ale wiesz co, powiem Ci, że z perspektywy czasu zauważam, że jeżeli zacznę trenowac z SERCEM, WYTRWAŁOŚCIA, a przede wszystkim pasją, na wszystko przyjdzie czas. Planuje, (po tym oczywiście jak wykorzystam karnet na siłownie, gdyż teraz nie ma sensu go marnowac nie sądzisz ? ) robic treningi ze swoim ciałem, oraz nie wielkim obciązeniem, które nie tylko wzmocni moją wytrzymałosc, ale także kondycje. Dzięki temu będę mógł kontrolowac moje postępy z miesiąca na miesiąc - pewnie się zastanawiasz, ale dlaczego z miesiąca na miesiąc ? Dlatego, że wiem, iż jest to długotrwały proces. Jeżeli chce sie zbudowac SOLIDNĄ kondycję, trzeba ją budowac latami. Moim planem na dziś dzień, jest dokończenie karnetu na siłownię, a później zajęciem się cwiczeniami typu crossfit, nie mówię tutaj o DOSŁOWNYM crossfit, lecz coś w formie aktywności w ten sposób. Czyli rózne wyzywania. Nie muszę przecież robic wszystko tak jak jest w WOD'ach moge je modernizowac pod swoje " widzi misie ". Dla mnie punktem docelowym jest bycie jak najbardziej aktywną osoba. Osoby starsze ode mnie, takie jak Wy, oraz jeszcze strasi, mówia, że NIESTETY, ale siłownie nawet w nie wielkim stopniu, ale małym niszczy stawy w tak młodym wieku. Więc od następnego miesiaca postawię na swoje wyposażenie. Przecież z hantlami również mogę robic cwiczenia, wyzwania różne. A podciągac się moge chocby na trzepaku. Bieganie do niego np na czas, potem tam jakieś burpees, air squaty, podciągania, tak własnie planuje to zrobic, gdyż wiem, że moje ciało do Treningu typowo siłowego będzie przygotowane za jakis czas czyt. Po wieku dojrzewania ;)

Pozdrawiam, dziękuje za zainsteresowanie :) Będę koszystac z Waszych rad, Twoich, Xzaara, oraz innych doświadczonych użytkownikow, gdyz wiem, że czlowiek się uczy na błędach. Nie to, że uważam Was za stare osoby, ale osoby z doświadczeniem. Popełniliście wiele błedów, które eliminujecie, dlatego, cieszę sie, że moge dostawac rady od takich własnie osób :)

Xzaar, nie mam zamiaru trenowac tak jak Ty, gdyż wiem, że to dla mnie nie wykonalne. Moje ciało nie jest przygotowane na taki wysiłek, dlatego, że wszystko powinno się robic stopniowo. Może kiedyś dojdę do takiej kondycji, ale wszystko w swoim czasie. Mam zamiar cwiczyc swoim planem, gdyż dostosuje go pod swój styl życia :)