Moja wiedza nt. fitnessu i żywienia jest za mała na rozwiązanie tej zagadki, stąd zwracam się do bardziej doświadczonych. A zagadka brzmi: Co jest nie tak?
Od początku:
168 cm wzrostu, dziś 57,3 kg wagi.
Na początku kwietnia zaczęłam trening interwałowy (Insanity od Shauna T.). Podchodziłam do programu po raz piąty, zawsze dawał fajne efekty w postaci lepiej zrysowanych mięśni i mniejszych obwodów. Weszłam też na dietę białkową (1500 kcal (podczas gdy z wyliczeń do Insanity powinnam mieć niby 1800 kcal - mea culpa): ok. 40g tłuszczu, węgli trochę mniej niż białka, nie pamiętam po ile gram. 20 kwietnia mierzyłam się na Tanicie: 58,7 kg, BF 19,1%, 45,1 kg mięśni, 58,3 % wody. Na majówkę zluzowałam i miałam 4 dni samowolki. Niemniej jednak w porównaniu do poprzednich sesji Insanity efekty były mizerne - zeszły ok. 2cm z talii i 1 cm z bioder, zarys mięśni słaby. Reszta ani drgnęła, podobnie z wagą. No nic, nie poddałam się, zaczęłam więc drugi, intensywniejszy miesiąc Insanity. Po tygodniu jednak cierpliwości mi nie starczyło i stwierdziłam, że zaczynam trening bikini fitness, bo od zawsze marzy mi się taka sylwetka i jak nie teraz to nigdy. No więc od tygodnia kręcę cardio po 40 min 4x w tygodniu, robię 5x w tygodniu trening siłowy (6 ćwiczeń po 4 serie po ok. 10-12 powtórzeń na 80-90%). Trening i dieta póki co zapożyczone od bikiniar, bo jeszcze się nie znam żeby ułożyć pod siebie :P Dieta: 1370 kcal, 144g białka, 120g węgla, 35g tłuszczu. Dziś znów weszłam na Tanitę i: 57,3 kg masy ciała (-1,4 kg), 19,9% BF (+0,8%), 43,6 kg mięśni (-1,5 kg), 57,6 % wody (-0,7 kg).
Czy ktoś mi wytłumaczy czemu spaliłam mięśnie, a tłuszcz mi skoczył w górę? Bo ja nic z tego nie rozumiem... Rzekomo utyłam w korpusie o 0,2 kg, spaliłam 1 kg mięśni korpusu i po 0,1 kg w każdej z nóg. Oczywiście poprawa w wyglądzie ciała ogólnie jest i ten spadek wagi mnie cieszy, ale nie o to mi chodziło do końca... Pomocy :( Co robię nie tak? Ja podejrzewam za niską kaloryczność (chociaż wzięłam ją od innych dziewczyn, które startują w zawodach - tak, wiem, że nie na wszystkich działa dana dieta tak samo). Jakie jest wasze zdanie?