Ocena planu redukcyjnego

Jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum, to chciałbym się przywitać

Ułożyłem sobie dietę(załączoną niżej) i chciałbym prosić kogoś o jej ocenę. Nie uwzględniałem w niej warzyw bo wyczytałem że nie ma sensu ich wliczać dopóki nie są to warzywa strączkowe.
W każdym razie do kanapek dojdzie jakiś pomidor czy ogórek, do kurczaka brokuły i kalafior/ papryka i cebula, do jajecznicy też jakaś papryka a czosnek do wszystkiego czego się da.

Trening między 3 a czwartym posiłkiem tj. 18-20, banan do obalenia zaraz po treningu - i teraz

Do tego od samego początku dojdzie 3x tydz split i obserwacja wagi i pomiary metrem. Później dojdą aeroby 3x tydz w dni nietreningowe, ze stopniowym zwiększaniem intensywności, nastepnie przejde na kardio a na koniec może HIIT(ale to może już poniżej 100kg). Do tego trzeba stopniowo obcinać kalorie. Wiem, żeby nie wprowadzać za dużo modyfikacji na raz.

I teraz jak to ugryźć? Do stagnacji dieta + fbw i dopiero dodać aeroby? dopóki będzie spadać to ok, a jak przestanie to raz obcinac kalorie a raz podkręcać intensywność? Dobrze myśle?

Trening między 3 a 4 posiłkiem tj. 18-20, banan do obalenia zaraz po treningu - i teraz: czy mam go jeść gdy nie będzie żadnego treningu?

Z góry dziękuje za pomoc

Troszke sie jeszcze dokształciłem, rozwiązałem kwestie banana i przemodelowałem lekko diete.


Prosiłbym o jej sprawdzenie

Jeśli masz 30% bf sugerowałbym przejście na Low Carb , zredukowanie węglowodanów do powiedzmy 100-150 gram a tłuszcze możesz podbić .
Pozdrawiam

Przemodelowałem te diete na coś co powinno przypominać Low Carb. Warzywa oczywiście też dojdą(jak wyżej pisałem), ryż na zmianę z kaszą albo makaronem

Warto przechodzić przez okres przygotowawczy? Niektórzy piszą, że nie trzeba.

Na kolacje lepiej daj tłustą rybę , druga sprawa węglowodany przełóż na porę po treningową .
Pozdrawiam

Te węglowodany to muszą być całkowicie wyczyszczone z posiłków i być tylko w potreningowym? Przerobiłem lekko te diete. Z tymi waflami to chodzi mi głównie o to żeby rodzice nie wypominali mi, że jem samo mięso. Te wafle to taki zamiennik chleba. Jak będę mieszkał sam to nie będzie z tym problemu ale nie teraz.

Jeszcze jedno, śledź w oleju z puszki jest akceptowalny czy raczej taki marynowany z cebulą z wiadereczka?

z góry dzięki