Sztuczka George'a Foremana

Jestem.

Mówiłem Siwy dyskusja nie ma sensu....

Świadczą o tym twoje posty

Tak bez owijania w bawełnę...O co Ci chodzi w tym temacie?I co mi zarzucasz?

Ale w trzech zdaniach...

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2015-01-05 21:55:22

Siwy

podejrzewam ze 99 % bokserow prowadzacych taki styl zycia jak on nic by nie osiagnelo.. Tonik mial niesamowite skille, w iogole ewenement... myslisz ze kopal rowy?

Chodzi mi o skille. Holyfield tak jak i Toney miał dobrą szczękę. A to że Holyfield mógł stać na przeciwko gigantów (czy też przykład Toneya w wyższych wagach) i nie być pomiatany jak Adamek (choć to złe porównanie, gdyż Tomek wywodzi się z jeszcze niższych wag - inna fizyczność, skille) było w dużej mierze zasługą jego skilli a nie fizyczności. Tysona nie stłamsił swoja siłą mięśni a mózgu (styl robi walkę). Takie jest moje zdanie.

A co do postępu Georga nie mogę się odnieść, ponieważ nie mam go przestudiowanego i nie chcę bajek pisać.


Zmieniony przez - LaRive w dniu 2015-01-05 22:00:38

Chodzi mi o to,by "skrócić" dyskusję...Im mniej zdań tym bardziej się zrozumiemy....

PS.LaRive akurat fizyczność Holego była mega...Bardziej chodziło mi o jego braki w wytrzymałości siłowej...W nieumiejętnym wykorzystaniu z siły fizycznej(akurat Tyson,to koncert Holego).

Ale Holyfield miał dużo wpadek.

Wal.



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2015-01-05 22:28:21

Cezi, a jak beda 4 zdania to mnie op******isz, naskarzysz i karzesz wypadac z dzialu?... ze skarzypytami nie gadam, powiesz im prawde to sie obrazaja i ida na skarge do pani.. jak mam z toba rozmawiac jak mnie straszysz banami... najpierw co mi zarzucasz a potem wypad za idiotyczne pytania..
La Rive, jasne ze skille.. piatka koles.. ale nie mowimy o skillach, Hopkins tez je ma, ale dalby rade Mikowe w infightingu, zaklinczowalby go jak Evander... a Mayweather ? serio uwazasz ze mr olimpia to byl blad? ze spieprzyl Holego? ze trening oldskulowy bylby lepszy? ze dopiero by Evander przybyczył? nie znasz Georga? nie chce przesadzac, moim zdaniem on nie trenowal profesjonalnie, gdyby mial podejscie jak Holy, jego sztab.. woooow... dopiero bysmy mieli Godzille... ale z drugiej strony jedna wazna rzecz - w boksie faktycznie skille to podstawa i tu masz racje. dlatego Toney, dlatego Ali, dlatego Holy... bez rabania drzewa i ciagniecia samochodow. Foreman tez mial skille, wbrew pozorom.. nie dala mu ich siekiera tylko wrodzony dryg do walki. ale bez tej swojej wrodzonej fizycznosci bylby nikim. Szczerze to nie wiem czy faktycznie Moore spieprzyl Foremana czy nie i czy ze sztabem Holyfielda bylby lepszy.. nie zjadlem zbyt wielu rozumow ale mysle ze tak, tak sie wydaje przynajmniej.. natomiast podniecanie sie że Foreman codziennie naparzal 3 h siekiera w ramach treningu silowego to zwykla glupota. takie treningi powinno sie wysmiewac, powinno sie napisac - ja pierd**** Moore kazal Georgowi rabac drzewo i to przez 3 godziny dziennie codziennie a potem kopac row i ciagnac samochod a george nie dosc ze nie zostal sparalizowany to jeszcze wychodzil do ringu !!!!! troche lepiej jakby walil pilka lekarska o ziemie. ale nie przez 3 h, tylko 12 razy 3 min z minuta przerwy. kompleks sztangowy, co jakis czas moze byc ta pieprzona siekiera, nie za duzo bo KAŻDY kto kiedykolwiek rabal drzewo wie ze na dluzsza mete to niszczy nadgarstki. Georgowi tez by zniszczylo a w najlepszym razie nadwyrezylo.. Nie trza 3 godzin.. i nie ma zadnego specjalnego skretu, nie taki jak w boksie, no ludzie !!! Pchanie taczek to trening sumitow !!! mozna sie pobawic, co jakis czas . ciagniecie aut to Pudzian.. dlaczego nie ma sily ciosu? mozna sie pobawic, co jakis czas.. ale podnieta takim treningiem? naprawde siedze w temacie od dawna i nie czytalem, nie slyszalem takich herezji, nie na taka skale, co wy bierzecie?
Cezi chce zebym zapytal trenerow ale wstydze sie.. Skoro to dzial dla trenujacych to macie panowie pewne swoich trenerow, dyskutowal ktos z nimi o oldskulowym treningu? co jest w waszych klubach podstawa treningu silowego? jakie cwiczenia?

Dobra Siwy widzę,ze wjechałem Ci na ambicję.Więc sorry,przepraszam za te skarżenie.Zacznijmy dyskusję od nowa.Moze przejdziemy na priv?

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2015-01-05 22:48:06

Nie mówię, że Holy nie miał siły, ale mówię, że siła nie była jego głównym motorem napędowym jak u Foremana. I nie była tak miażdżąca i wyróżniająca jak u dziadka. Podtrzymuję to, że u Holy ego rządziły skille, dzięki którym sprowadzał przeciwnika na "swój poziom" przez co oponent nie mógł Evandera stłamsić całkowicie siłowo/technicznie. Krępował ich atuty

Prosta sprawa, zarzuty są takie, że Cezi wychwala specjalistyczne treningu pod Foremana - stara szkoła itd, a wg Siwego to śmieszne, i w dzisiejszych czasach podstawa jest siłownia, która lepsze efekty dałaby takiemu Foremanowi niz staromodne - długotrwałe treningi [3h wykonywac 1 czynnosc]. Takie są zarzuty. Nie wiem czy jest sens zebyscie cos na PW przenosili , skoro kazdy potrafiacy czytac wie o co trwa spór :D
Wypowiedz sie Cezi i koniec tematu :D
bajki nie bajki, ale przynajmniej forum żyje

Cezi, wjechaleś mi na co??? spoko... mozesz skarzyc nawet do trybunalu haskiego.. i jaki prive, ja cie do niczego nie chce przekonywac. ankiety zadnej nie bede wypelnial, trenuje szachy, nie wiem co pilka ma wspolnego z siekiera a forum mam gdzies.. zajrzalem przypadkiem do uderzanych, dzisiaj jestem jutro mnie nie ma, dla mnie zaden problem, sporki za szczerosc ale poziom merytoryczny dzialu mnie nie powala

La Rive, ale dlaczego piszesz oczywistości? jasne ze u Holego nie byla podstawa, z drugiej strony bez sily nie mialby szukac czego w wadze ciezkiej, chyba zeby walczyl jak Byrd. W koncu po cos bral tego Haneya do sztabu trenerskiego... i bez jaj ze z Tysonem wygral tylko skillami w infightingu .. tam sily poszlo naprawde duzo. Mike wygladal na slabszego.. obejrzyj jeszcze raz ich walki, jezeli Evander nie imponowal tam sila to nie wiem co to sila.

gronin... tak, dobrze kombinujesz ale nie do konca.. nie neguje sieker itd w trenigu bokserskim. przeciwnie, uwazam ze ćwiczenia budujace eksplozyywnosc sa lepsze niz np czysto silowe typu wyciskanie na laweczce mega ciezarow o pompowaniu bicka nie wspomniawszy a wielu osobom z tym sie silownia kojarzy... sama silownia niekoniecznie. Ale dynamiczne cwiczenia silowe, dobrane z sensem, mocno zroznicowane, jak najbardziej.. ja neguje takie glupoty jak 3 h rabania siekiera a potem cos jeszcze. rowy? auta? trening na ciezkim worku? a wieczorem co, sparing? rano oczywiscie bieganie... gdzie szlifowanie techniki? kied ogolnorozwojowka? rozciaganie? regeneracja ( tu plywanie oki ale kiedy kuźwa kiedy?, brakuje dnia a tu jeszcze dzieciaki plodzil, no terminator normalnie) ? faktycznie George musial byc psycholem ze chcialo mu sie tak zapieprzac.. albo to kity, albo ś. p. Archie Moore tak sie nadawal na speca od treningow silowych jak ja do baletu klasycznego

Zmieniony przez - Siwy w dniu 2015-01-05 23:04:46

Zmieniony przez - Siwy w dniu 2015-01-05 23:06:53

Ale skąd pomysł,że to były główne metody?(przecież juz sam fakt wzięcia TAK sprawy prowadzi do parodii).Notabene trening o którym mówicie NIE był prowadzony w CYKLU treningowym tylko POMIĘDZY-profilaktycznie.

Podam Wam przykład o co mi chodzi...

Np. Lewy prosty Larrego Holmesa--->skąd się wziął?

W internecie przeczytałem,że Larry szykował się do jakiejś walki,no ale walkę odwołali,bo miał kontuzje prawej ręki.

A,ze Larry nie był leniem,to nie zaprzestał treningów(wbrew zaleceniom).Obijał worek lewym.Wykonywał jakieś inne ćwiczenia.Wszystko lewym,

Kiedy już wszystko zaleczył...Wrócił do normalnych treningów.Ale podczas jakiegoś tam okresu czasu,niesamowicie dużo jednostek treningowych przepracował TYLKO lewą ręką..Czyli zamiast obu rąk-jedną...

Noi kiedy Larry rozegrał walkę po przerwie(nie pamiętam walki)..Jego lewy prosty chodził jak złoto.Umiał nim wszystko...

Ten przypadek o to sprawił,że Larry "przypadkiem" nauczył się wykorzystywać zasięg.Walki wygrywał łatwiej niz poprzednio...Wystarczyło tylko skupić się bardziej na jabie...Na swoich warunkach fizycznych.

Noi co ,to oznacza bijmy 3 godziny lewy prosty w worek i bedziemy mieli atomowy lewy prosty(NIE!)-a tak interpetujecie moje posty...

Larry doszedł do wniosku,ze przemodyfikuje swój trening i w cyklach treningowych skupi się bardziej na jabie-co nie oznacza,że nie trenował prawego itd.

Po prostu na worku najdłuzej trenował jab.Na sparringu również...Nawet trening siłowy wymyślił pod jab(kombinuję jaki).I o to mi chodzi,

Foreman rozciągał się,trenował technikę itd. ale skupiał sie na CORE STRENGHT przede wszystkim.

Jeszcze ważne jest z kim miał walczyć...Bo cykle dostsowywuje się do rywala...Na jednych rywali George skupial siebardziej na technice na innych bardziej na sile.I tyle.


Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2015-01-05 23:13:12

pomysl wział sie stad bardzo skupiles sie na tych niegłownych metodach, ciagle tylko rowy i rowy a za te nieszczesną siekiere prawie mnie zabiłes i generalnie trening old schoolowy jest super a trening z mr Olimpia to istna glupota...
a Holy z powodzeniem przeszedl do heavy czy nie? przybyczyl czy nie? i po czym wnosisz ze Evander nie potrafil polaczyc techniki z siła? az taka lajza byl?
co wiec bylo glownym treningiem Georga poza tymi glupotami w stylu 3 h rabania drzewa dzien w dzień dla calego miasteczka? bo to bylo glupie, wiesz? lepiej jakby na spacer poszedl zamiast tego