Schudnac w pasie i w biodrach?!?

Hello, chcialbym schudnac kilka cm w pasie i w biodrach. Obecnie mam 188-189 cmwzrostu i waze 83,5kg, w pasie mam 81-83 (rano) a po poludniu juz kolo 85-86, w biodrach mam 92-94. Chce zrzucic 3 kg do swojego wzrostu, bo obecnie wydaje mi sie ze troche za duzo waze. Chcialbym miec takie wymiary: waga 81-82, biodra 90-91, pas 80-82 przez caly dzien. Trenuje 3 razy w tygodniu brzuszki i biegam. Przewaznie wieczorami bo rano nie mam czau. Biegam 4km po 20 minut. Co mam zrobic aby uzyskac dosc szybko efket, z czego musze zrezygnowac w odzywianiu. Spozywam duzo mleka, ale staram sie pic tylko do godziny 17. Od dluzszego czasu jem chleb razowy. Poza tym w moim menu jest tunczyk, owoce, platki, ziemniaki, poledwica, kasze, makaron, warzywka, jajka, no i czasami jakas czekolada badz ciastko.
Kiedys przez stosowanie zbyt ostrej diety bialkowej mialem klopoty z wyproznianiem nawet przy spozywanej duzej ilosci blonnika, ale ostatnio zaczalem jesc wszystkiego po trochu i sie poprawilo. Czy przy takiej diecie "wszystkiego po trochu" moge schudnac i osiagnac wymarzone wymiary?
Napiszcie co sadzicie o tym wszystkim.
pozdrawiam

Sidor

Z tego co wiem to tłuszcz z organizmu traci sie całościowo, a nie tylko z wybranych fragmentów ciała a z których będzie znikał w pierwszej kolejności to już tylko genetyka. A co do tego biegania to słyszałem również, że tłuszcz zaczyna sie spalać przy tętnie 65-70 maksymalnego i dopiero po 30 minutach takiego wysiłku. Zaś co do twojego odżywiania to polecam na początek gorąco tego posta:
https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=50408 
A jak będziesz chciał to napisz na maila to wyślę ci tabele wartości odżywczych, które dostałem kiedyś na forum

Pozdrawiam, Głowa

"aut caesar, aut nihil"

CHudniemy z góry do dołu tzn najpierw chudnie twarz potem reszta...chociaz duze nzaczenie ma tutaj rowniez genetyka.POdstawa to dieta(wysokobialkowa,tluszczowa=>do wyboru)plus aeroby(np. pływanie.aerobik,rower,biegi)

"giiNgeRrKa"

Mam pytanko w takim razie do pani GiiNgeRrKi to po jakim czasie i przy jakim tętnie sie spala tłuszcz, bo "szkół" jest dużo ale chętnie tez poznam pani?

Pozdrawiam, Głowa

"aut caesar, aut nihil"

ja słyszałam że po 45minutkach ,a jak z tętnem nie wiem czy to ma wielkie znaczenie...;]

"giiNgeRrKa"

zaczyna leciec tluszczyk po jakichs 20-30 minutach wtedy wlasnie jest brak glikogenu w krwii i zaczyna isc tluszczyk :)
a do tetna to oby nie takie ze ledwie dyszysz:)

<<<Champions
are Made
Not Born>>>

to ma ogromne znaczenie..

do palenia sadla optymalne jest tetno na poziomie ok. 70% Twojego max., gdzie max = 220 - wiek w latach.

dla kazdego bedzie to troche inna wartosc.

jak masz problemy z pomiarem tetna dobrym miernikiem jest brak zadyszki po skonczeniu cwiczen aerobowoch. Jezeli nie mozesz swobodnie rozmawiac - tempo cwiczen bylo zbyt intensywne

mod działu ODŻYWIANIE

Ja biegam swoim tempem tak gdzies 20-30 minut. I zawsze ostatnie 200-400 metrow grzeje na max, po takim biegu czuje zmeczenie i zadyszke.
Biegam tak 4-5 km. Dzisiaj akurat pobieglem 30 minut troche wolniejszym tempem, i z brzucha zrobila mi sie plaska deska, ale juz wieczorem mialem troche wypukly. A jak biegne 20 minut to troche tempo podkrecam.
Ja mam ciezkie geny i bardzo trudno bedzie mi wyrobic beben. Na twarzy to ja jestem chudy tak samo jak na innych czesciach ciala oprocz brzucha, a wiec powinno od razu szarpna troche tluszczu z brzuszka.
Diete staram sie jak moge ale jesli przecholuje i za bardzo nie beede jadl to bede mial klopoty z wyproznianiem.
Pozdrawiam

Sidor

zwiekszaj to bieganie az dojdziesz do 45-60 minut

<<<Champions
are Made
Not Born>>>

ciezko bedzie z 45 minutami, jeszcze nigdy tak dlugo nie biegalem, 45 minut to chyba bede musial truchtem biec, moze tak byc?( 3-4 razy po 45 minut w tygodniu, chyba spuchne, zwykle preferuje po 20-30 minut, 45 minut bieganie robi sie nudne);]
poradzcie cos oprocz biegania na dol brzucha, tam mam najwiecej sadla, gora jak Cie moge szybko spada bo brzuszki i bieganie duzo daja, ale na dol nie wiem co mi moze pomoc.

Sidor

juz Ci mowilem, to gdzie Ci spada sadlo to kwestia genetyki, dolne partie brzucha zazwyczaj sa najtrudniejsze do wytopienia.

mod działu ODŻYWIANIE