[...] %-) Post workout /SFD/2020/2/2/240978fb005c475bb71377775f3856d4.jpg Oraz pysznego jedzonka w Owczarni. Ja wybrałem szaszłyk wieprzowy z grulami z masłem czosnkowym, a żona łososia również z grulami ;-) Szaszłyk /SFD/2020/2/2/2c74e29795784a02915e7e516bd8ea3a.jpg Łosoś /SFD/2020/2/2/dcd3575d42b040bc9191a244a43a750b.jpg Drugi dzień to pobyt w [...]
[...] i buraczkami. Lepszej kaczuchy nie jadłem. Skórka chrupiąca, mięsko soczyste i rozpływające się w ustach... Pyszności. Do tego poszło chyba z 5 butelek wina na 3 osoby (żona nie pila) i wyszło tak, że sobota była ciężka ;-) 23.02.2020- trening 20 Siady LB: 20kg/12, 40kg/10, 60kg/8, 80kg/3, 92,5kg/3, 102,5kg/3 x 5 Wyc. hantli skos: 30kg/8, [...]
Żona poparzyła sobie dwa palce. Na szczęście poza 2-3 dniami bólu śladu być nie powinno pociesz ją, że mielone zrobiły szau w Twoim dzienniku, a jak wiadomo ból jest chwilowy, a chwała wieczna ;-)
Nie wrzucam wszystkiego co jem %-) Nie chce mi się wszystkiego fotografować %-) tak tak, wszyscy dobrze wiedzą, że to co wrzucasz to jeszcze z żoną się dzielisz :-)
Nie wrzucam wszystkiego co jem %-) Nie chce mi się wszystkiego fotografować %-) tak tak, wszyscy dobrze wiedzą, że to co wrzucasz to jeszcze z żoną się dzielisz :-) Proste %-)
[...] niż zwykle ;-) Cardio skrócone, bo robione na wyjeździe w Mielcu. Po treningu szybki obiad u rodziców, spakowaliśmy się i zabraliśmy babcię do ciotki do Pyrzowic. W piątek żona pracowała zdalnie, a ja z ciotką i babcią jechałem do Kliniki do Gliwic na konsultację. Po obiedzie w piątek powrót do rodziców i tutaj już zaczął się u mnie duuuży ból [...]
[...] 15kg/5, 20kg/5, 25kg/5, 20kg/13, 15kg/18 Suwnica: 60kg/12, 90kg/12, 115kg/12x3 Uginanie: 22,5kg/8x3 Plank: 40s x 4 Przerzucony: 13 059 kg (+141 kg) Cardio: 40 min- jak żona skończy pracę idziemy się inhalować świeżym krakowskim powietrzem %-) Odrobina garbatej kinematografi- filmy wrzucane w kolejności jak było ciągnięte %-) 125 kg/1 [...]