zero

no bo...niby ma zero kcal, ale ma węglowodany. To co się z tymi węglami dzieje?

czołem - coś na tym zwolnieniu mam zero czasu %-)

ja chociaż trochę nadrobiłam braki, także bilans snu zero na dzień dzisiejszy

nie mam wykałaczek - ewentualnie na chińskie najtańsze długopisy bym mógł ponadziewać - przyznaję się nie pomyślałem - zero kreatywności. Mój błąd %-) Pomyślę przy 3. posiłku bo - mam to samo.

ale też oceniamy z własnej perspektywy ;) moja koleżanka, trenerka personalna, część swoich klientów musi zaganiać do roboty, bo im się zwyczajnie nie chce wysilać. Biorą regularnie personalki, ale po to żeby chyba się lepiej poczuć, że idą na siłownię i robią coś pod okiem trenera. Ale wykazują zero zaangażowania ze swojej strony.

guma do żucia - jak nie łykniesz to zero kalorii

Wiesz jak ktoś robi wszystko źle to znaczy że jest ignorantem i się nie uczy. Jak ktoś robi część dobrze, to znaczy że się uczy :) wczoraj robił martwe ciągi wygięty w banan - i zero reakcji na to że niszczy sobie kręgosłup czysty kretyn

hehe, Zakopane, po raz pierwszy w życiu, ale tym razem bardziej dla relaksu niż zdobywania szczytu, Spa i zero stresu :) wieki nie miałam takiego urlopu, więc walić, że poszło za 6 dni mnóstwo kasy, na coś się kurna oszczędza %-)

Ja tylko wódka na czysto ze szklanki. Ew. kropelka coli zero %-) Night, z czego się szkoliłeś? :-)

Ja miewam niestety problemy z zasypianiem, a czasem miewam z obudzeniem ;) W gorach 22 lulu i zero problemu z wstaniem o 5, czasem wczesniej. Tu byloby to niemożliwe.

U mnie dziś szyby skrobali... a ja chciałam rano biegać, bo po pracy pociąg i zero ruchu cały dzień, ale się nie wyrobiłam... więc jak zobaczyłam przymrozek to już nie żałowałam %-)

Ja jedynie czwórki tak potrafię zmęczyć teraz żeby bolały. Dwójki po prostu padają i koniec, ale po treningu bólu praktycznie zero. Podobnie łydki.

Ja jedynie czwórki tak potrafię zmęczyć teraz żeby bolały. Dwójki po prostu padają i koniec, ale po treningu bólu praktycznie zero. Podobnie łydki. ja to osttantio mam dwojki i posladki zmasakrowane totalnie

Moze jeszcze sie do dnia "zero" warto pobujac z liczeniem?

Nie no na pewno do dnia zero nie rzucę liczenia. Ale później myślę że odpocznę już od tego. Mam od bziu nowy rozkład!! :D

ghorta - podpadasz pod "mowę nienawiści". Zero w tym poprawności politycznej.

A ja polecam Remigiusza Mroza Cześć spam! Tak, Mróz, tak. Bonda dla mnie mocno nierówny poziom prezentuje, "Pochłaniacz" był dla mnie tragiczny, "Florystka" ok,. Generalnie to jeszcze Charlotte Link, jak ktoś lubi psycholgizujace kryminałki No i Marc Ellsberg "Zero" i "Blackout" - nie sądziłam, ze mi się spodoba, a spodobało

No np włoski Unicredito - w macierzystym kraju w oddziałach pracuje się jak w rodzinie, a u nas PEKAO SA ciągle bije się w głowę pracowników żeby śrubowali normy. Efekt taki że z całej grupy biznesowej zyski osiąga się w Polsce na przykład a wszędzie indziej straty lub na zero.

to raczej chodzi o stosunek do czasu w poszczególnych etapach treningu - w uproszczeniu luz vs zero luzu

Nie do końca. Mogłoby sie okazać, że jak dołożysz to też nie przytyjesz. Były takie przypadku tu na forum co się bały dokładać a potem się okazywało że jednak zero jest sporo wyżej. Bardziej się boisz zalania czy utraty mięśni?