Bieganie na świeżym powietrzu odpada, niestety ludzie w moim mieście są jacyś zacofani i gapią się na mnie jak na Ufoludka,biegać mogę tylko wieczorem a przyznam że w mojej okolicy troszkę strach, poza tym idzie zima... Nie wiem kurcze co robić,chce po prostu lepiej wyglądać, poprawic kondycję, zdrowiej się czuć. Z tąd pomysł żeby zakupić bieżnie, [...]
Dziś już obcielam do 75, wieczorem wrzucę. Tak, jadam mięso. W rozpisce rzeczywiście wczoraj ukryte, w chili była tez wołowina, tylko tytuł dania dla własnego rozróżnienia zrobiłam, ze ta wersja była z chorizo. Wiem, lajza jestem z tym obciążeniem, ale uwierzcie na słowo, ze czuję mocno ten ciężar, tętno pod sufit. Nie, to nie jest plastikowa [...]
[...] wiosłowanie i dopiero w drodze powrotnej sobie przypomniałam. Mózg gąbka. Jeszcze się gubię na tej siłowni, powrót do lekkich nie należy, a jak się przytrafi, że idę wieczorem i jest TŁUM to już w ogóle... jak dzikie zwierzątko ;) Miska okej, ale za mało węgli, zupełnie nieświadomie. Dopiero na kolacji zerknęłam, ale już nie dałam rady [...]
Redukcja, dzień 5, DNT Hej, hej, miło mi, że wpadliście Jedzenie Dziś w ostatniej chwili zmiana planu co do obiadu, wpadł łosoś. Bym wiedziała to bym z rana ukróciła tłuszcze. Jednak jest tak trochę, że się sypie wszystko jak nawet niewielka zmiana wchodzi. Bardzo mnie to irytuje :/ Treningu brak, powinnam włączyć jakieś kardio, prawda? Ughh. [...]
Boże, tylko nie to, niech on się w ogóle lepiej nie orientuje tylko niech cichcem spala ;-) Może być, może być. Zwłaszcza, ze dziś niżej kcal, a wczoraj trening wieczorem.
A dzisiaj od rana domowa piekarnia :-)) Paluchy i bułeczki piwne. Wczoraj wieczorem nastwiłem ciasto, dzisiaj rano (przez tą pogodę upalną) prawie całą kuchnię zalało swoją objętością 8-) i TRACH! cieplutkie, chrupiące z wierzchu, miękkie w środku. Piwne w zapachu 8-) /SFD/Images/2015/9/2/5fdddf5840f647a5a83a8a82d1147653.jpg
Senego nie tak łatwo spłoszyc.....probowałam...i wraca....teraz tez wroci a i kasia przypomnij mi jutro o aparacie....gdzies na spamie....wieczorem to go do torby spakuje od razu...bo z moim lbem teraz to tak roznie....bialko mi chyba na rozum pada
e tam miche trzeba trzymac ja nawet teraz troche glodny chodze a co by bylo bez diety w ogole sniegl u mnie spadl wieczorem. taki deszczowaty, ale snieg // nie zajrzalby ktos do mojego dziennika? chodzi o ostatnia wypowiedz nt FITMAX'a moze ktos cos doradzi Zmieniony przez - repez w dniu 2009-11-04 22:11:24
ja tam się swojej filozofii alkoholowej trzymam i dopiero potem kom. "było czysto ale wieczorem impreza, bla bla czyli nie było czysto. a skoro ktoś uważa "puste" kalorie za fałszujące obraz diety, to może niech codziennie wypija litra i też mówi, że miska czysta? to tak jakby mówić, żeby słodyczy nie wykazywać w wypisce, bo [...]
[...] czyli dzień bez diety co do aerobów to w-f sporo biegania, bo w kosza graliśmy. W sumie to szczerze mówiąc nie jem wszystkiego z diety mam np sałatkę, w której jest majonez wpisany, a nie jem tego przez długi czas jadłem np sam ryż ze schabowym lub kurakiem i np orzechów wieczorem, czy może to w jakiś sposób wpłynąć na tempo odchudzania?
[...] naszymi produktami i usługami, że brakuje rąk do pracy :-)) Zrobiłem chwilę przerwy , by wrzucić Wam zdjęcia - na filmy niestety trzeba będzie poczekać, zapewnne późnym wieczorem coś się uda pokazać :-)) Dzisiaj na pewno jeszcze tutaj uraczymy Was kolejnymi materiałami i przypominamy HALA 4.2 - STOISKO B94 [...]
[...] mi naświetliłeś, może to jest jedną z przyczyn mojego wiecznego dyskomfortu.. Poczytałam o tym jak się mierzy(dlugość względna i bezwzględna) i może spróbuję to wykonać sama wieczorem - z tym, że rozterka: stać na boso czy na wkładkach? Jak wspominałam, lewa stopa jest bardziej koślawa i bardziej "leży" rozwałkowanym plackiem na podłożu ;)
[...] poniewierki byłam na siłowni 3 dni pod rząd, ćwicząc różne partie ciała i za każdym razem 15 min roweru na koniec... dniem dzisiejszym jestem zachwycona! Zazwyczaj chodzę wieczorem, dzisiaj poszłam rano: cisza, spokój, wszystkie sprzęty moje, bez żadnych osobników krążących dookoła mnie jak pantera w klatce, aby wreszcie wypalić "Ej, mała na [...]
[...] - niby powiadają, ze trzeba to rozruszać, więc walnęłam 50 długości basenowych z rana i 20 km na rowerze(nie mam przerzutek więc konkretne udko pomaga mi na wzniesieniach) - wieczorem byłam jęcząca :P rozruszać, a nie zajechać |-) sam basen by wystarczył :-D No i na basenie podszedł do mnie ratownik mówiąc, że widzi iż zawzięta jestem ale ciężko [...]
[...] Jak już wszystko spakujesz na rano to połowa sukcesu. Najlepiej mieć nawet ciuchy gotowe, wtedy nie ma wymówki. Wstajesz, myjesz, ubierasz i łapiesz za torbę. Byle za dużo nie myśleć... Dokladnie! Pakowanie wieczorem to ogolnie dobry nawyk, moj ''styl'' nieco sie poprawil odkad nie wyciagam rano na oslep przypadkowych ciuchow z szafy :))
[...] - bardzo dobrze się później czułam! Zamierzam tak co drugi dzień sobie chadzać :) Najpierw oczywiście byłam w stadium zombie, ale to zombie faktycznie spakowało sobie wieczorem klamoty, tylko złapało torbę i się powlekło. Obudziłam się już na miejscu. A w soboty i niedziele robić nieco dłuższy trening, w każdy dzień na inne partie. [...]