Jak tętno z nadgarstka to mogą być przekłamania, szczególnie jak robi się zimno, chociaż zwykle wydry odczyty są zaniżone ;-) A 30 km to już nie mało, mi też ostatnio wychodzi tak 30-35 tygodniowo.
[...] w sobie motywację do biegania. Nawet dość komfortowo się czułam, jeśli chodzi o temperaturę, a nogi też lekkie. Porwałam się na kilka rundek po schodach, fajnie się skakało, tętno się nieźle rozkręciło, ale trochę za mało tych schodów, za krótkie interwały wyszły. Dieta chyba też nieźle, zeszłam poniżej 68 kg, czego dawno na wadze nie widziałam [...]
[...] w sobie motywację do biegania. Nawet dość komfortowo się czułam, jeśli chodzi o temperaturę, a nogi też lekkie. Porwałam się na kilka rundek po schodach, fajnie się skakało, tętno się nieźle rozkręciło, ale trochę za mało tych schodów, za krótkie interwały wyszły. Dieta chyba też nieźle, zeszłam poniżej 68 kg, czego dawno na wadze nie widziałam [...]
[...] zapomniałam. Rozmyślam o planie działania na 2023 i chyba spróbuję jeszcze raz trenować z Garmin Coachem. Tylko muszę się trochę rozbiegać po powrocie i porządnie zrobić ten bieg testowy, żeby mi sensowne tempo wyznaczył, bo nawet jak biorę plan na tętno, i tak algorytm patrzy na tempo :p /SFD/2022/12/29/a6414b7e1f644c8986fa38de1bf286fa.jpg
[...] strasznie wieje, więc momentami trening oporowy, ale wiatr też czasami pomagał, więc średnia pewnie wyszła na zero ;) Fajnie wyszło, bez patrzenia na zegarek średnie tętno 138 i najwyższe 148, więc idealnie się załapałam na 2 strefę i "spokojny bieg", a tempo lepsze niż przez ostatni miesiąc (pewnie zasługa tego, że sporo jadłam i [...]
Ech, a miało być tak pięknie. Tętno to mi dzisiaj rosło jak głupie, chociaż nawet bardzo tego nie czułam. Musiałam przechodzić do marszu, bo ciężko było mi utrzymać się w drugiej strefie, a jak się zamyślałam, to zaraz wpadała czwarta. Powinnam chyba ogarnąć spanie, bo mam ostatnio totalnie zderegulowany dzień, śpię od 2 do 10, w ciągu dnia [...]
Brzuszek dziękuje za komplementy ;) Pobiegałam, ale było koszmarnie. Ten bieg przed weekendem o wiele lepszy i przyjemniejszy. Teraz średni tętno niskie, ale to przez przerwy na robienie zdjęć. Nie wiem, co jest ze mną nie tak. Może się naprawi. Przez najbliższe dwa tygodnie powinnam mieć trochę mniej pracy, więc może pomoże ;) [...]
Może jakieś wiosenne przesilenie ;-) A poza tym samopoczucie ok? Albo trzeba jeszcze chwilę poczekać aż wróci wszystko do normy (u mnie dopiero pod koniec ubiegłego tygodnia tętno przestało szaleć) albo może jakieś niedobory spowodowały spadek wydolności. U mnie np. większe zmęczenie i gorsze bieganie to objaw niskiego żelaza.
Dzisiaj też pobiegane i co prawda wolniutko, ale tętno też nisko, na granicy pierwszej i drugiej strefy. Jestem zadowolona i zaczyna kiełkować we mnie optymizm :) /SFD/2023/3/6/3bf9f10d1c8e4cc88c4d75ef5d0f6df7.jpg
[...] tak lekko, ale mój optymizm jeszcze nie wyparował ;) Najważniejsze, że regeneracja działa jak należy, więc może w kolejnym tygodniu już będą jakieś postępy. Spadło mi też tętno spoczynkowe, lepiej śpię (wczoraj nie budziłam się już w nocy i w miarę szybko zasnęłam), tylko odżywiam się kiepsko, bo podjadam sporo przez różne stresy, pozytywne i [...]
Wrzucam bieganko, miskę dodam pewnie jutro z komputera, ale chyba utrzymam, bo nawet jakoś dzisiaj było całkiem znośnie. Chyba już jakieś adaptacje weszły ;) Bieganie dziwne. Tętno mogłoby być wyższe, ledwo w 4 strefę wchodziłam. Nogi niby ciężkie, ale jak na interwały to nie zmęczyły się aż tak. Czyżby moja piętą Achillesa była konkretnie [...]
[...] mają duże straty :-D). Aaaa tymczasem było bieganko. Miał być próg, ale nie rozpędziłam się do czwartej strefy nawet na sekundę. Nie kumam trochę, ostatnio mam wrażenie, że tętno jest za niskie w stosunku do moich odczuć. Ale ogólnie dzisiaj mam jakiś nie teges dzień, poszłam biegać z bólem głowy. [...]
[...] ma niską kadencję mimo całkiej niezłej techniki, przez co jak z nim biegłam, to mi też trochę spadła kadencja, na początku nawet bardzo. Ale poza tym całkiem przyjemny bieg, tętno w porządku (trochę pod koniec weszłam w 3 strefę, ale to nic, muszę wprowadzać trochę więcej wyższego tętna), tempo bez wstydu, nogi odczuły trening, ale nie jakoś [...]
[...] pleców (często po długich biegach czuję tam nawet spory dyskomfort), a nogi generalnie dobrze się przećwiczyły, ale nie zniszczyły. I widać też, że wydolność mam niezłą, bo tętno dość niskie, ale wytrzymałość słaba. Dzisiaj na śniadanie i posiłek potreningowy jadłam naleśniki białkowe z kakao (200g płynnego białka, 80g mąki, 30g wpc, 10g kakao i [...]
[...] ;) 30 minut w pierwszej strefie, regeneracyjnie. I tak testowo, żeby sprawdzić reakcję nóg, minuta szybko na samiutki koniec. Tempo trochę przykre, ale za to bardzo ciekawe tętno. Nigdy bym nie pomyślała, że zdołam biegać przy takim tętnie }:-( Dieta 1900 kcal. Wróciła mi energia. Eksperymentuję z pieczonymi owsiankami. Wersja brownie do [...]
[...] kciuki. Ogólnie liczę, że sumienne branie supli coś tam podziała na te moje jelita i zaczną sobie lepiej radzić :) Dzisiaj bieganie i coś mi dziwnie na początku skoczyło tętno. Nie wiem, czy to nie był jakiś błąd pomiaru, chociaż nie wygląda w sumie. Potem nie wiedziałam, czy powinnam wracać, trochę pokluczyłam między blokami, ale ostatecznie [...]
[...] I jakby ten rowerek miał chociaż cień normalnego oporu, byłoby fajnie robić jakieś dodatkowe cardio wydolnościowe niebędące bieganiem, ale tak to się tylko macha i tętno mam 70, jak normalny człowiek stojąc :p Próbowałam też zrobić trening góry ciała na placyku do street workoutu (jedno i drugie mam w parku pod blokiem, wiem, farciara [...]
Teoretycznie dzień po dniu, ale wczorajszy bieg był z samego rana, a dzisiejszy pod wieczór ;) Upał daje mi w kość, tętno spoczynkowe skoczyło z 37 na 45. Nogi coś tam protestują, więc wymyśliłam, że w przyszłym tygodniu deload, dwa lekkie biegi po 4 km, a potem w piątek przed weekendowym wyjazdem 12 km. Dzisiaj bieg spoko, chociaż przez duchotę [...]