21.10 DT Dieta: Dzień IV nietreningowy Aktywność: Brak Brzuch: Oj ciężko jest. Wczoraj pierwszy raz sięgnęłam po leki od gastrologa i zabrałam ze sobą zapas na wyjazd... Generalnie skręt kiszek, ból i meeeeega opuchnięcie. Dawno nie byłam tak spuchnięta. Wczoraj miałam brzuch jak w 4 miesiącu ciąży. Jak mi w ciąży pójdzie głównie w brzuch to już [...]
Śnieżka średnio mam 2065 kcal więc to nie jest mało :) Jak mam wpisaną sałatę to jest zazwyczaj pół główki :P Na kolację wczoraj 100 gram kaszy :-D Co nie zmienia faktu, że wczoraj zgłodniałam :P Wczoraj zapodałam sobie miksturę: czosnek, imbir, cynamon i miód. Ciekawe wrażenia smakowe. Rozgrzało porządnie. Niestety nadal czuję się słabo. Dzisiaj [...]
31.10 DT Dieta: Dzień VI treningowy Aktywność: Trening FBW Brzuch: OK Suplementy: mama DHA, Śniadanie: Olet z ryżem i owocami leśnymi + mus z banana i kakao Przekąska: Kasza gryczana+ warzywa po włosku, pieczarki, papryka, pietruszka natka, mozarella, oliwa z oliwek Obiad: Stek z antrykotu na maśle, frytki, sałata z ogórkiem i jogurtem Kolacja: [...]
Nie wiem czy dobrze się zasugerowałem. Zauważyłem, że suplementujesz się mama dha, więc pomyślałem sobie że może przy nadziei, a u mam przy nadziei brzuch najlepiej prezentuje się z profilu;-) No i wykrakałem :-D Gratulacje:-) Normalnie Czarodziej :D 04.11 DNT Dieta: Dzień VII nietreningowy Aktywność: Brak (ale codziennie prawie pół godziny [...]
06.11 DNT Dieta: Brak :P Pomagałam przyjaciółce, która nieługo rodzi ogarnąć ubranka dla dziecka. Jako gość jadłam co podano. Aktywność: Sortowanie, składanie i latanie za dwulatką :P Brzuch: Męcząco... gazy i wzdęcia. Biorąc pod uwagę miskę to albo śliwki, albo jednak gluten. Suplementy: mama DHA, ocet jabłkowy, Śniadanie: Jajecznica na [...]
08.11 DNT Dieta: Dzień V nietreningowy Aktywność: Pole dance- na progres już nie liczę ale daję radę :) Brzuch: Wzdęty Suplementy: mama DHA, Śniadanie: Feta, makrela, cebulka, ogórek kiszony Przekąska: Makaron + truskawki z kakao Obiad: Makaron + mięso mielone z szynki, cukinia, papryka, pomidor Kolacja: Placki ziemniaczane z mozarella i [...]
Justyna na szczęście jakoś mi przeszło, mdłości minimalne i jedzonko ładnie wchodzi :D No widzisz Raimunda jak to się dzieje?? A ja już 8 tydzień skończyłam :D 10.11 DT Dieta: Dzień V treningowy Aktywność: Trening A Brzuch: Ciągle wzdęty a ja napuchnięta Suplementy: mama DHA Śniadanie: płatki jaglane, jajko, wpc, wiórki kokosowe, kakao i pół [...]
Brzunio jest i mam wrażenie, że rośnie z dnia na dzień. W zeszłym tygodniu +4 cm, zobaczymy jak w tym. Dzisiaj sobie "uzmysłowiłam", że przez najbliższe pół roku będę się robić tylko większa :P 22.11 DNT Aktywność: Pole dance. Mega mi humor poprawił. Na początku byłam zła bo było zastępstwo, ale wychodziły mi dzisiaj prawie wszystkie figury. Była [...]
05.12 DT Obiecałam sobie robić na bieżąco wypiski, bo to bardziej mobilizuje . Aktywność: Nowy trening B Brzuch: Dzisiaj wzdęty okropnie i generalnie źle się dzieje Samopoczucie: Znośnie. Nastrój dobry. Dzień trochę rozbity- mieliśmy przeprowadzkę w pracy do innego budynku i nie działało moje stanowisko pracy. W końcu wróciłam do domu i kończyłam [...]
12.12 DT Aktywność: Nowy trening C. W weekend jadę do domu, więc będzie bez treningu. A w tym tygodniu mam do zrobienia 2 treningi pole dance, więc będzie intensywnie. Nowy trening układałam wczoraj przed spaniem, możliwe, że coś jeszcze się będzie się zmieniać ale ogólny zarys jest ok. Brzuch: Całkiem nieźle. Samopoczucie: Stresik w pracy jak [...]
W lutym kolejne USG to może się w końcu pokaże i będzie można o imieniu dyskutować i wyprawkę organizować. Już nie odtworzę co jadłam. Z resztą nie ma za bardzo się czym chwalić, bo byłam w weekend w domu i jadłam różnie. Podstawy są dobre, ale były też grzeszki. W czwartek pole dance a po za tym bez treningów. Więc w zeszłym tygodniu 2 treningi [...]
I co??? Oczywiście nie zdążyłam na pole dance!! Korki były takie, że w 40 minut byłam mniej więcej w połowie drogi. Świat daje mi znać, że czas na koniec rurki. Jeszcze kilka razy chciałam iść, ale dojazd ostatnio jest okropny. I będę miała do odrobienia za dużo zajęć :( Chlip, chlip. Pożaliłam się mężowi to zapytał z nadzieją w głosie- to może [...]
14.10 DNT Tak sobie czasem myślę i mam wielką nadzieję, że moja sprawność umysłowa po porodzie i tym najcięższym okresie wróci do pełnej mocy.... No bo teraz to masakra jest momentami :P Dzisiaj jade do domu. Sprawdzałam pociągi i nagle widzę, że pociągu na który bilet kupowałam 3 tygodnie temu nie ma!! Okazało się, że myślałam, że godzina [...]
Dzięki dziewczyny. Nie ukrywam, że komentarze ginekologa siadają mi na głowę. Bo jak mam iść do niej i znowu powiedzieć, że przytyłam to aż się stresuje. W jej mniemaniu jak tyję za szybko to znaczy, że na pewno źle się odżywiam a przytyłam za dużo. Swoją drogą liczyłam ostatnio ile jem i rzeczywiście nie mało 2300-2500 kcal. Ale w sumie w drugim [...]
Nikki dzięki :D Każda wiadomość od dziewczyny, która ma super figurkę a w ciąży przytyła więcej niż te 10 kg, które podobno powinno być normą mnie bardzo pociesza :P 14.02 DT Aktywność: Trening B Samopoczucie: Całkiem pozytywne :P Suplementy: mama DHA, Dzisiaj dzień kurczaka :P Kawa + banan .....trening...... Śniadanie: Pieczone [...]
Maria przyznaję, że ma to coś. I ten uśmieszek... Mnie najbardziej denerwowały odcinki, które skupiały się na "chorobie" Willa i były takie mocno psychodeliczne. Generalnie wolę jak coś się dzieje. To chyba drugi sezon był taki najsłabszy a trzeci jak się pojawił Czerwony Smok znowu był ciekawy. Wczoraj za to byłam na "Był sobie [...]
Ułożyłam sobie trening domowy w razie "W". W domu mam tylko różne gumy, więc z nich będę korzystać. Piłka dzisiaj będzie napompowana, więc jeszcze piłka będzie wykorzystywana. Zadowolona nawet jestem z niego. Mam różne gumy, więc sobie mogę trochę regulować obciążenie. Ćwiczenia bardzo fajnie weszły- zmachałam się pomimo że sam trening to ok. 30 [...]
I nastąpiła kolejna wiekopomna chwila- czuję delikatne smyranie przez brzuch. bardzo dokładnie pamiętam TEN moment /-)_ i zawsze miękko mi się robi na sercu jak do niego wracam :-) :-) :-) Cieszę się tym, bo to chyba najfajniejszy etap- jak jeszcze nie boli :D Natalijka dzięki. Dumna z siebie byłam. :D Wczoraj siłowni nie było. Znowu zostałam w [...]
Jak pisałam tak się stało. Były dwa tygodnie bez jakiegokolwiek treningu. Raz tylko zrobiłam mobilizacje. Dolegliwości bólowe się na szczęście z tego powodu nie pojawiły ale czuję, że forma czyt. kondycja i siła trochę spadły. Ale ostatnie dwa tygodnie w pracy były bardzo ciężkie i cieszę się, że dałam sobie trochę spokoju. Od piątku jestem [...]