DZIEŃ 37 Miałam szczere chęci dziś pobiegać, niestety syn zasnął zbyt późno. O tej godzinie, ja już nie nadaje się na takie treningi. Nie mam już siły i marzę tylko o łóżeczku i podusi. No nic jutro siłka, a bieganie w piatek. W przyszłym tygodniu najwyżej będę biegać prosto po pracy i będę wracając z biegu odbierać małego z przedszkola. TRENING [...]
DZIEŃ 42 Dzień do południa fajny, ale od końca pracy już coraz gorzej. Na siłownie szłam już z lekko negatywnym nastawieniem. Strasznie mi się nie chciało... no ale przecież nie poddam się, bo mi się nie chce :->. Poszłam na siłkę, a tam to coraz gorzej mi szło. Cały trening trwał godzinę... }:-( Ogólnie to była jakaś masakra, pod czasu sumo, to [...]
DZIEŃ 43 Samopoczucie, dalej słabe. Przespałam popołudnie. Co i tak rzadko się zdarza. Cały dzień czuje się źle. Najwyżej wypadnie mały off do końca tygodnia. Ewentualnie tylko jakieś zajęcia relaksacyjne. Miskę będę liczyć dalej, tylko zrobię na zmianę 1500 i 1700. Nie patrząc, czy to DT czy DNT. Babcia zaproponowała, żeby wziąć małego jutro [...]
DZIEŃ 48 Mąż wrócił, to i głowa odpuściła. Od razu lepiej i od razu się chce. No ale oczywiście jak to mąz znowu mi namieszał w moim dziennym planie %-) Wiem, wiem z nimi źle, a bez nich jeszcze gorzej. |-) TRENING Tylko marszo-biegi około 40 minut. Niestety pogubiłam się w liczeniu i już nie wiem jak było. Szło ciężko dzisiaj, bolały bardzo [...]
DZIEŃ 51 Pobudka dziś fajna, wstałam taka rześka i od razu jak tylko włączył się budzik. Gorzej z energią w ciągu dnia. Wszystko mnie boli po treningu. Nawet przysiadów nie mogę zrobić porządnie. TRENING Wieczorem rozciąganie joga relaksacyjna 40 minut. Głównie pozycje leżące. 10x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum ATG Challenge – [...]
KONTROLA /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/6338a487ca4f4a96bdf3f7e9f43b6f20.png DZIEŃ 55 Cały dzień na świeżym powietrzu. Jestem mega zadowolona dziś. Fajny dzień. Trochę przesadziłam z tłuszczami. Obiad liczony na oko. Po wczorajszym treningu boli tylko dupa :-) TRENING 10 minut – rozgrzewka 30 minut – ciągły bieg :)):)):)) joga przed snem tylko vacuum x1 [...]
DZIEŃ 56 Samopoczucie ok. Kolejny super dzień. Po za tym dupa dalej boli. TRENING 1. Martwy ciąg Sumo 10x30 kg / 10x40kg / 6x50kg / 6x50kg 10x30 kg / 10x40kg / 6x50kg / 5x50kg 2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 10x(2x5kg) / 10x(2x11kg) / 10x(2x12kg) / 10x(2x13)kg 10x(2x5kg) / 10x(2x11kg) / 7x(2x12kg) / 9x(2x12)kg Chociaż [...]
DZIEŃ 59 Całemię mięśnie podbrzusza mnie bolą, tylko nie wiem po czym. TRENING Zajęcia jogi. Znowu u pana jogina ;-) Prowadzi w sposób rewelacyjny. Po tych zajęciach jestem mega zrelaksowana. Kręgosłup mam chyba z 5cm dłuższy i czuje się jakbym była lżejsza o co najmniej 5 kg. Zaliczone też pozycje ktore wspomagają tarczyce. No i momentami też nie [...]
KONTROLA /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/34629628f2fd4efda3fa23c25ba7591a.png DZIEŃ 62 Po wcozrajszym treningu bolą plecy i klata. :-P Zaliczona spontaniczna wycieczka na górę głowacz. 183m n.p.m. najwyższe wniesienie w naszym rejonie %-). Ponad 4 godziny łażenia po lasach. Podjadłam dzikich malin i porzeczek czerwonych w trakcie drogi. W tym sporo [...]
DZIEŃ 63 Zaliczony dziś masaż peelingujący udvartana (proszkiem ziołowym). W sumie nawet przyjemne. No pierwsze 5 minut nawet bardzo ;-) ... reszta już trochę gorzej. Momentami wrażenie jakby mi ktoś ogniem skórę przypalał. :)) Ale za to teraz mam tak gładką skórę... ;-) TRENING Bieg - miał być.... ale zagapilam się na lodówki i kuchenki... za [...]
DZIEŃ 70 Brak czasu dzisiaj, pare rzeczy do załatwienia i na dodatek mąż jeszcze nie wrócił z pracy. W dodatku jestem jakaś taka zmęczona. To chyba te upały, tak nie sprzyjają... Po za tym pies piszczy pod drzwiami, bo chce na dwór. Mały nie chce zasnąć.. Najbardziej mnie denerwuje to, że w zasadzie to nic nie mogę zrobić, póki mały nie zaśnie, a [...]
DZIEŃ 80 TRENING 10x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum Ćwiczenia od fizjo. Suple: zmb6, high night, omega3, cerutin, kombucha Miska: Napoje: Kawax2, zielonax3, woda. Warzywa: ogórek, fasolka szparagowa, pomidor, papryka czerwona, sałata, szczypiorek. /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/93b50ee264c6471b88ef359ecc8c4910.png Zmieniony przez [...]
Starczy tego lenistwa już. ;-) Zaczynam od dziś. POMIARY: /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/080727c815c54ce0930822d24c52749a.png Chyba tragedii nie ma. TRENING: Czas na trening nr 3 by Obliques: Dzień 1. 1. Martwy ciąg 5x8-10 60sek przerwy 2a. przysiad z nogami szeroko 3x12-15 bez przerwy 2b. wyciskanie suwnicy 3x 12-15 90sek przerwy 3. wyciskanie [...]
DZIEŃ 3 Dziś gorzej niż wczoraj (to dopiero niespodzianka :-PP). Ledwo się ruszam. Jak już wstanę i zacznę chodzić to jest ok. Gorzej jak posiedzę trochę i nagle się trzeba ruszyć. Zdecydowanie czuje że żyje |-) W nocy źle mi się spało, budziłam się co chwilę. W związku z tym samopoczucie i koncentracja w pracy troszeczkę gorsze niż wczoraj. Choć [...]
DZIEŃ 13 – 13.09.2013 Masakra dzisiaj jakaś. Rano ledwo z łóżka wstałam, jakbym wcale nie spała. #-P Trochę się rozruszałam i później całkiem w porządku już było. Cały dzień czułam, że ciało zmęczone jest treningiem. Mam tylko nadzieje, że jutro gorzej nie będzie... @@-) TRENING Joga Dodatki: 20x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz vacuum. [...]
16- 16.09.2013 Neta brak. Mam nadzieje ze maz zrobi. :-). A jak nie zrobi to bedzie wesolo ;-] Trening: Joga, tilt x20, vacuum tez sporo bylo i oczywiście ćwiczenia od fizjo. Tak przy okazji to w środe idę na kontrole. Suple: witminy, echinacea, olimp stress control, kombucha, omega 3. Miska czysta zgodna z bilansem. 6:00 maliny, sfd, platki [...]
DZIEŃ 18 – 18.09.2013 Kontrola u fizjo. Kark w porządku. Ćwiczenia jeszcze mam kontynuować, bo pominęłam dwa małe niuanse w 2 ćwiczeniach. Jeszcze sobie pogadałam z nim na temat pewnych spraw co mnie nurtują (bieganie, podwijanie ogona i prawidłowa postawa). To teraz mam za swoje. Tyle mam ćwiczeń dodatkowych, że już na nic innego czasu nie [...]
porandojin, GreenBalance, veronia_p, MagdaLenka88, tamaqucci Dzięki dziewczyny };-) Zmiana w dużej większości, to chyba po prostu wynik tego że zaczęłam się ostatnio lepiej załatwiać. Z przodu jak galareta była na brzuchu, tak dalej jest. ;-) No może trochę się poprawiło. ;-) A z nogami to nigdy problemów nie miałam. Ja nawet nie wiem co to [...]
[FIT]Dotkazoz_DT_2013_podsum.str.19,33,44
