15.01.20 Spotkanie ze znajomymi na planszówki. Przy okazji wpadł kebab (ale wybrałam opcję bez ciasta) i trochę słodkich napojów- wszystko wliczone. Wieczorem trening. Niestety nie byłam w stanie go skończyć. Prawdopodobnie niezbyt dokładnie się rozciągnęłam (ewentualnie winna jest nowa maszyna do kardio, na której robiłam rozgrzewkę- takie jakby [...]
https://i.imgur.com/nb2YSBO.png To była mega fatalna noc. Cały nos i gardło zawalone, spałem ponad 8h, ale budziłem się średnio co 1h i musiałem to wysmarkać. Wstałem przed 7.00, ogarnąłem się i do pracy. Średnio się czuje, ale zleciało, bo jednak trochę roboty było. Po pracy do domu i tym razem zaskoczę totalny rest. Nic nie robiłem. Żonka o 20 [...]
16.01 Całkowicie bez jakiejkolwiek aktywności . W środę wieczorem po trzecim dosyć aktywnym dniu byłam już płaczliwa i mnie wszystko irytowało więc odpuściłam sobie czwartkowe bieganie . Z dietą aż tak nie popłynęłam 1. Jajecznica z kiełbasą i cebulą , chleb 2. Kurczak ziemniaki z marchewką , Ogórek kiszony 3. Zupa jarzynowa , sałatka , dwa [...]
Wtorek, 14/01/2020 Żadnej aktywności właściwie nie było. Jedzenie 1723 kcal B: 94 W: 128 T: 99 1. Jajecznica, boczek, tost francuski z bitą śmietaną i malinami, pomarańcza. Kawa z mlekiem. 2. Sałatka z kurczakiem, fasolą, pomarańczą, rzodkiewką daikon. Kawa z mlekiem. 3. Sushi Środa, 15/01/2020 Pół dnia chodziłam zła: nie wyspałam się, w pracy nic [...]
https://i.imgur.com/UmvbbSu.png Pobudka o 7.20 i ogień do roboty. Zleciało przy nawale pracy. Długa walka z FB, aby zaakceptował reklamę na diety… ;-) Po pracy trening, potem core, następnie posiłek. Po odpoczywałem trochę, stan po-choroby się załączył czyli leje się z nosa i odrywa z gardła… Kocham to… :-( https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1. [...]
Uff, mnóstwo wypisek do nadrobienia. Postaram się robić to bardziej na bieżąco, bo inaczej a) zajmuje to strasznie dużo czasu, b) trudno prześledzić co się dzieje, jak robię nagle mega-wpis z tygodnia. Dzisiaj trening jeszcze przede mną, więc wypiska będzie później. Czwartek, 9/01/2020 Piątek, 10/01/2020 W piątek skakanka 26 minut. Jedzenie takie [...]
https://i.imgur.com/VlA5YXi.png Dobrze spałem, pobudka przed 7.00 i do pracy. W pracy poleciało, potem fizjo, spotkanie w sprawie strony internetowej, kolejne spotkanie z klientem. W międzyczasie odebrałem paczkę z sfd. Potem do domu, jem kolacja i niedługo do wyra… ;-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1. Szejk- WPC SFD + olej kokosowy 2. Ryż z [...]
Może przyda się moje "odkrycie" w temacie bądź co bądź.Może nie wszyscy o tym wiedzą. Well, here is the story. Spożywając przez okres świat i nieco później też takie rzeczy jak sałatka warzywna z majonezem i uszka do barszczu oraz raz pizzę, przytyłem 3 kg choć wydaje mi się, że bilans kaloryczny nie zwiększył się i to z uwzględnieniem wydatku [...]
https://i.imgur.com/5qmXeaY.png Co to była za noc. Usnąłem o 3… Źle się czułem, były dreszcze, jeszcze po trzeciej budziłem się co godzinę bo koszmary miałem. Czułem że mnie rozkłada, ale nafaszerowałem się prochami i dzisiaj już było znośnie. Mimo to zwolniłem się z roboty i pojechałem wcześniej na siłkę…%-) Potem do domu, popracowałem trochę [...]
moja ulubiona sałatka w ostatnim czasie :-) jogurt z kazeiną i granola homemade /SFD/2020/1/14/111718c831d744dab8bf3799a2b3124b.jpg /SFD/2020/1/14/8766c4a6ebdf46fdbd191f68f96b0d4b.jpg
I TYDZIEŃ WYZWANIA (13.01.2020r.) Jestem świeżutko po napisaniu pierwszego kolosa w tym semestrze. To taki trochę "początek końca" ze względu na ostatni rok i uważam, że rozpoczęłam go z sukcesem :-D Miałam strasznego stresa przed ćwiczeniami, ale jak zobaczyłam kartkę to wszystko ze mnie spłynęło, bo pytania idealnie mi podpasowały. Ciekawe czy [...]
12.01.20 Praca i nauka, nic specjalnego. Garmin sen: 6h 36min kroki: 6 966 dieta picie: ok. 1,9l 1. Jajecznica na oliwie z kiełbasą, jarmużem i papryką, chleb pszenny z pastą z tofu wędzonym, pomidor 2. Trendy lunch- orkisz, vermicelli, pomidory 3. Jaskółcze gniazda z sosem ze śmietany i odrobiny majonezu, puree ziemniaczane, sałatka szwedzka [...]
https://i.imgur.com/78g7rcw.png Pobudka o 8 i do roboty. Dziś później, czułem się beznadziejnie w nocy, rozkłada mnie trochę. W pracy zleciało, ale zmeczony byłem w opór, tyle że dużo roboty i nie wiem kiedy czas minął. Po pracy umówiony z klientem na omówienie diety. Teraz w domu kolacja. Ciepły prysznic i idę wyleżeć to. Kolano też trochę boli, [...]
12/1/2020 Dzień wylotu. 1. Jajecznica na szynce i boczku 2. Burgery z serem i buraczkami 3. Mini sałatka 4. Baton kokosowy z masłem migdałowym /SFD/2020/1/13/a0b64a332105448e924295837a88f26f.jpg /SFD/2020/1/13/c1fd94cfb836490ab6b3b4ebb811985d.jpg /SFD/2020/1/13/ebf5c65c04c446df87ce6d70ece06390.jpg [...]