Mnie czasem napada na 7days wiśniowe i rafaello, już wiem ze lepiej z tym nie walczyc tylko oj**ać, później ew. wiecej aerobów, życie mimo wszystko za krótkie, by takich smaków nie pojeść :-D
ja też mam kolację przed sobą niby, ale zaś miałam kuchenny wieczór i znów przy cieście i kurde, znów podjadłam masę, tym razem Rafaello %-) ale te 3 jajka to wpierdeńczę!
Agnese a czy Ty masz nadwagę czy jesteś otyła i się odchudzasz, ze musisz wyliczać co go grama ilość fruktozy? Daj sobie spokój z tym, jedz a nie przejmujesz się w tym momencie nie istotnymi drobnostkami. Heh..ja cały czas myślałam, że to ograniczenie fruktozy nie tylko dla redukujących się jest, tylko dla wszystkich na całe życie pomijając dni [...]
forma konkretna dałbys rade wrzucic jakos fotke jak wygladałes przed sama redukja na koniec masy, a i ja bym do tego "zestawu" smakołyków obowiązkowo dorzucił rafaello powodzenia
Ja tam wolę zjeść zwykła nutelle :-D kalorie podobne, co prawda ma olej palmowy i cukier, ale od 10-20 g nikt nie umrze :-D a z tego mam ten biały krem nutwhey almond, to smakuje jak ten krem z środku co w Rafaello jest :-)
Perfekcyjna Ula :-) można tu nacieszyć oczy. Chciałabym jesć na co dzień takie piękne posiłki. Nie wiem czemu ale rafaello skojarzyło mi się z takimi japońskimi słodkosciami - mochi. Może to znak, ze trzeba isć na sushi %-)