w łazience chowałam się również, razem z psem... co nie było mądre bo nauczyłam psa panikować na dzwięk burzy. No i cóż, jak już ważył swoje 70kg to ta jego panika stała się gorsza niż moja
jak mialam psa to tez sie chowal do lazienki podczas burzy, jak tylko uslyszal grzmot a drzwi byly zamkniete to drapal jak glupi @@-) i to nie ja nauczylam, od poczatku tak mial
Oj, są brzydsze..np. pekińczyki. A propos psa, to mam wkoorva na sąsiadkę i na całą wieś. Jej pies poszedł na baby i wrócił na dwóch przednich łapach, tyłek wlecze za sobą. Wet powiedział, że się wyliże, ale nadal nie wstaje. Więc zaordynował RTG. A ta pipa pojechała do Krakowa, bo przecież ma umówioną wizytę u dentysty. Chyba sama skombinuję auto [...]
Aga, u mnie tak było z kotem, w końcu sam ją przywiózł bo znalazł gdzieś pod krzakiem takiego malucha, i teraz jest love ;-) Ale za to twierdzi, że na psa nie ma miejsca. huda - nie mam pojęcia jak w ogóle można uderzyć zwierzę. Takich to na miejscu powinien piorun trafiać. I takich, co mają te chore zwierzaki w poważaniu...
[...] mi się udało porobić na siłce. Niestety bez MC, bo były mega tłumy, a ja jeszcze potem pędziłam sprawdzić jak wet przyjmuje. I oczywiście gdybyś chciała kiedyś zostawić psa na weekend pod opieką cioci z osiedla Pod Lodownią to zawsze chętnie :) A bierzesz pieska czy sunię? Sheep - wydaje mi się, że nie tylko po kaszy. Trza ciśnienie jakoś [...]
[...] i staram się ocenić na chłodno możliwości. Większość psów po przejściach - część zabiedzona po prosru i wystraszona, inne to psy z problemami. Serce się kraje, ale nie wezmę psa z nowotworem czy niedowładem, bo - nie czarujmy się - długo nie pożyje. A ja mimo że babochłop to jednak uczuciowy w tym temacie :) Tak czy owak czekam na wizytę [...]
Nie boję się :-D U mnie nie ma wymyślnych okien - sama wiesz, jak wygląda Zawodzie. Ok, uciekam do weterynarza. Trzymajcie kciuki za psa, żeby RTG okazało się pomyślne. Już mam z nerwów biegunkę. A sąsiadka -luuuzzzz. Mam ochotę ją zabić
Nie, nie było nic widać poza niedowładem kończyn. Pierwszy wet też tego nie zauważył i jak przez 2 dni nie było poprawy, zaordynował RTG. I dziś wyszło szydło z worka. Ten drugi wet też nie zauważył nic. Dopiero jak zobaczył zdjęcie, to mówi: "a to ciekawe.." Obejrzeliśmy całego psa - rany były poukrywane w futrze, ale krwi zero.
nigdy nie bilem hcg bo chce byc bezplodny i jaka oszczednosc kasy %-) A Piana pyerdoli troche bzdury i warto wspomniec o tym ze koksuje psa i karmi go mutant massem, co totalnie dyskwalifikuje go jako doradce od czegokolwiek bo swiadczy dobitnie o jego glupocie Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2013-05-21 22:05:38
Akurat kwestia szczepienia - to wykroczenie. Ale rzecz jest w tym, nie chodzić, nie mówić - pisać. Strzelanie do psa to przestępstwo - inny kaliber. Trochę wiem, w tym temacie, bo to, hmmm.. w ramach mojego zawodu. Poza tym teraz trochę media nagłosniły kwestię znęcania się nad zwierzętami, to może i policja ma w sowich statystykach taka [...]
Tak, ale tu tereny głównie "wiejskie", psami nikt się nie przejmuje. Zgłaszałam osobiście psa u sąsiada teściowej, zabiedzonego kościotrupa przy budzie - przyjechali i wedle ich opinii pies ma dobrze, bo ma dach nad głową... tu jest inaczej. Tu pies ma niebo jak ma dom.
[...] leży jak ocenią dany przypadek. A wiem po własnych przygodach, że tu jest - nazwijmy to - ciche przyzwolenie. Tu po staropolsku - pies to pies, nie ma rozczulania. Jak z moim po ewidenntnym zatruciu posżłam do weta to zaproponował od ręki uśpienie... po uśpienie 200 a leczenie 900... I tak, weterynarz nam się w oczy śmiał, że chcemy psa leczyć
Też liczę, że się ktoś wygada. Ciężko coś ustalić - wiatrówki były 2, bo 2 rodzaje śrutu. Więc mozliwe, że to jakieś gnojki w duecie się zabawiały. Ewentualnie ktoś chciał psa odstraszyć od suki. ale wtedy co? Ładowałby z 2 broni?
Szczerze, przy tych dwóch rodzajach srutów, to ja myślę, że sobie "polowanie" urzadzili. Ale normalnie w zawiadomieniu trzeba napisać, ze tu i tu, w tym dniu znaleziona psa, który po zbadaniu okazał się być postrzelony śrutem i wnosi się o podjęcie czynności zmierzajacych do ustalenia sprawcy czynu. Tyle. A od tego sa policjanci, żeby ustalali, no [...]
[...] resztę nic, może minimalnie pod pachami A Robson najpierw się ucieszył i latał jak wariat musiałam go spasować bo wciągnął by mnie pod auto.Ale potem z mina śmiejącego się psa zadowolony od ucha do ucha ;-D grzecznie biegł całą drogę.To jest taki pies , że jak się za szybko biegnie to pod nogi wchodzi i haki podstawia:)\-) Po drodze spotkałam [...]
Francuzy zdrowsze od anglików i bardziej kompaktowe - psa pod pache i idziesz:) Moja franc sie tak wyuczyła, ze jak widzi, jak chłop bierze butelki po piwie i zbiera się do wyjścia, to zaraz leci z nim, bo mają taki rytuał, że razem po piwo jeźdzą. Nie trzeba wołac, wystarczy flaszke po piwie pokazac
[...] fajny wieczór, wypić drinka i kochać się całą noc! Czy ma pan dziś wolny wieczór?" Odpowiedziałem pospiesznie: - Oczywiście! Nie mam nic specjalnego do roboty dzisiaj.! Na co usłyszałem: - O Boże! To świetnie! W takim razie czy mógł by pan popilnować mojego psa? Taaak... bycie starszym facetem to żadna przyjemność. (idealne do naszego działu}:-()