[...] Condit - też zimnokrwisty świetny counter. Do tego o lepszych warunkach. I chyba najlepszy z nić Thompson. Nie będzie się pchał do tej kategorii za szybko. Nie dla psa. Joasia - Karola. Przed walką już mówiłem, że Karola wszystkich zaskoczy. Druga najlepsza walka wieczoru. Sporo akcji. I o dziwo to mistrzyni dostała mocniej. Acz [...]
no ale u nas we wsi tomamy takiego harpagana co sztahetami rzuca jak sie mu na ogrod wjdzie i zasieki rozstawia po ogrodzie i psa nawet spuszcza chyba siebary wabi;d
[...] trochę więcej wody i po treningu czuję się nasycona do czasu aż się dowlokę do domu i jakąs strawę zorganizuję. Heh dziś rano byłam na bazarku po zakupy, zaparkowałam tam psa ok 8, wróciłam do domu, poszłam na siłownię i dopiero wracając z siłowni ok 14 zobaczylam, że moja psica nadal pod płotem stoi... Imaginujecie to sobie? Już nie pierwszy [...]
Wczoraj bieganie około 25 min - kilka sprintów ( w tym jedna ucieczka od psa spuszczonego ze smyczy -.- gonił mnie chyba z 300 m, nie żebym jakoś dygał, ale fajnie podkręcił mi tempo %-) ). Dziś DNT chyba, że wejdzie bieganie wieczorem. Tyle. Btw, wyjeżdżam jutro na 2 dni, więc trening się przesunie, albo.. w piątek przejdę się spompować na siłkę [...]
Szkolenie zawsze pomaga. Ja swoje szkoliłam. Tu się nawet mowa ciała liczy. Pewnie oglądałaś Cesara Millana. Kiedyś mieliśmy psa terrorystę i powiedziałam sobie - nigdy więcej. Tobie trudniej, bo masz małe dziecko to i czasu mniej. Ale na pocieszenie Ci powiem, ze moje psy Młodego 185 cm/80 kg traktuja jak szczeniaka i się go nie słuchają, ale on [...]
bo pater panna w piatek przyjezdza i tez idzie tu do pracy, to chata potrzebna juz bardziej. A mam psa i do pokoju z psem mnei nie wpuszcza i ogólnie średnio jestem komunikatywny, jak bym miał z kimś jeszcze mieszkać w mieszkaniu i by mi się kręcił pod nogami to szybko by się to skończyło
JA MAM PIŁKĘ DLA PSA %0( MNIEJSZA JEST :-) ja muszę%-) piłeczką palantową bo tenisową gniotę za bardzo i się kulać nie chce. a nie lepij od razu od gulfa? %-) ta znów za mała cholera
nie ukrywam że wygram te zawody spamerskie więc pozdrawiam mojego trenera, menadżera i sparing partnera w jednej osobie czyli THE1ROCKa i oczywiście całą rodzinę i psa
ja całe życie się z jamniczką wychowałam, teraz nie mam psa i ubolewam, ale trochę mi szkoda by było zwierzaka, bo czasem całymi dniami mnie w domu nie ma, a pies to jednak stadny jest. Co innego kot, ale kot to nie pies.
wracam z 60 km marszu Na powaznie to bylem na osiedlu hrhr Ja wiem ze to tylko rejestracja. A z wojskiem to nawet wiazalem swe plany zyciowe, tzn ze szkola oficerską, ale perspektywa zdawania matmy jest nie do przejscia dla mnie. Takze uderze chyba na psa