w tym tygodniu minie kalendarzowe 6 miesięcy, więc z okazji jakże okrągłej półrocznicy postaram się przy okazji kolejnych pomiarów o jakieś podsumowanie no to czekam z niecierpliwością może zdjęcia się pojawią
[...] łapy Dziękuję Skoro taki entuzjazm i hopsania w dzienniku, to nie będę przeciągać tych hopsań na dwa razy, bo urośnie tyle stron, że się sama potem nie odnajdę i wrzucam podsumowanie. Jako że mam tendencję do zdań wielokrotnie złożonych spróbuję w punktach: - pożegnałam prawie 20 kg (razem z epizodem z „dietetyczką”, od [...]
jest większa zmiana niż sobie wyobrażałam, kawał dobrej roboty ciężka praca mimo kontuzji i wytrwałość jak widać popłaca, jestem pewna, że cel osiągniesz, nie będę owijać w bawełnę, podsumowanie mnie wzruszyło nadal pozostaję wiernym kibicem i obiecuję zaglądać
Shrimp2 piękne podsumowanie, piękne ---> rewelacyjne efekty końcowe!!!!!! GRATULUJĘ cyferki powalają, ale zdjęcia miażdżą! jakbyś zmiejszyła się o połowe rzeczywiscie jak sie czyta Twoje przemyślenia z podsumowania to łapie za serducho i wzrusza masz zdrowe podejscie i tryskasz optymizmem - oby tak dalej, zawsze!!! gratuluję rowniez nagrody [...]
filonka, Jagoda, unplugged, dzięki :-) Dzisiejsze pomiary: http://img404.imageshack.us/img404/2609/pomiaru.jpg będzie jakies roczne podsumowanie Będzie, ale rocznicy na sfd :-)) W lutym. Ten rok, to licząc od epizodu z "pożal-się-bóg-dietetyczką", ale od niej zwiałam na sfd, więc jest ciągłość w odwyku od "białych śmierci" vel cukru i mąki ;-) [...]
obliques :-D pomiary po protokole http://img811.imageshack.us/img811/5250/pomiaryi.jpg Podsumowanie po 43 tygodniu, bo może coś wróci, to w niedzielę przy okazji cotygodniowych pomiarów posumuję już po tym jak się tam organizm dogada sam ze sobą ;-) I ciekawostka dowodowa. Znalazłam plik excela, w którym notowałam jak chudłam na montignacu. [...]
Krewetka już niefajerwerkowa widzę :-) no tak, powrót do rzeczywistości! powodzenia w Nowym Roku, ja już czekam na kolejne zamiatające wielkie podsumowanie 8-) niech Ci te nadgarstki nie strajkują @@-)
No i zleciało 8-) Czekam niecierpliwie na podsumowanie 8-) GRATULUJĘ CI WYTRWAŁOŚCI!!! Ogrom pracy za Tobą };-) Możesz być z siebie dumna :-)) Czekam wiadomo na co 8-)
[...] roku w pięciu zdaniach. W dziesięciu również :-PP Zaopatrzcie się przynajmniej w kawę lub guaranę ;-) A w ogóle to nie przyjmuję miauczenia że za długie; chciałyście podsumowanie, to cierpcie z godnością \-) PRZEBIEG REDUKCJI: - Zaczęłam od diety zbilansowanej na poziomie 1900 kcal. Po ok. 6 tygodniach obliques wrzuciła mnie na Low Carb [...]
Krewetko jesteś królową tego działu :-) Udowodniłaś, że chcieć to móc. Powodzenia w dalszej walce. };-) Nawet nie wiesz ile wiary i siły dodało mi Twoje podsumowanie :-) Jest wspaniale 8-) 8-) 8-) 8-)
Coz ja moge jeszcze do tego dodac? GIGANTYCZNA ROBOTA a myslalam ze takie przemiany to tylko w telewizji i to z fotomontazem. Krewetko ogromne gratulacje. Efekty powalaja, podsumowanie super. Pozostaje tylko zyczyc dalszych sukcesow :-)
To czas na podsumowanie :-) Przy okazji tej okrągłej rocznicy u Shrimp skorzystam i "walnę " mały wykładzik ;-) na temat tego o czum zawsze wspominam przy okazji jakiejkolwiek próby zmiany sylwetki. A to dlatego, że Krewetka charakteryzuje się wszystkimi tymi cnotami i łatwo je prześledzić. Tak, przy tym stopniu otyłości zmiany są zawsze [...]
Tutaj jeszcze ciekawe podsumowanie glutaminy: Glutamine Destroying the Dogma, Part 2 by David J. Barr Last week, David Barr started shooting holes into the reputation of the long-standing bodybuilding supplement, glutamine.. While glutamine was staggered and bleeding at the end of part 1, watch as Barr sticks a sharp knife into glutamine's still [...]
[...] się sporo lepiej. Z dużo większym zapałem zmierzam w kierunku siłowni :-)) Bardzo fajnie weszło mi na klate, czułem siłę. 70kgx8. Kończę paczkę revexa i mogę napisać krótkie podsumowanie. Większość czasu dawkowałem 2x2, potem 2 z rana, 3 przed treningiem. Zalety: - naturalne składniki - leciutko pobudza - motywuje do treningu - kompleksowy, w [...]
Na początku tygodnia czułem się gorzej, ale nie ma lekko, trening poszedł normalnie w środę. Po południu zacząłem "ciec" i się rozkładać, a na domiar złego wracałem do domu dopiero po 21 i mnie mega przewiało. W czwartek miałem pójść na trening, wstałem normalnie po 5, ale coś czułem, że jakbym poszedł, to skończyłoby się to tragedią. Trochę mnie [...]