No mówiłem, złota żona. New PB, ale najpierw obiad :-)) Ja przez dwa tygodnie nic w domu nie robię po nowej życiówce ;-D Zmieniony przez - fanss w dniu 2019-10-12 14:36:52
[...] oryginalnej rozpiski to zaczęłam z tego co zrobiłam w tygodniu "0". Powinnam była zrobić 5+ z 65kg, a nie pakować się w 67,5kg. Plus miałam na poczatku problemy bo mimo, ze obiad jadłam o 16.30 to zupa nie chciała przejść w niższe rejony:) Po MC jakoś cudownie się przeprowadziła i nie psuła mi treningu, ale co mi krwi napsuła podczas rozgrzewki [...]
[...] pooddycham bo ostatnio ze świeżym powietrzem to u mnie kiepsko... A śniadanko lekkie bo mi się murzynka zachciało i od 8 rano w kuchni siedziałam, a potem jeszcze przyjedzie obiad z chińskiej i kalorii z tłuszczu wiedzie aż nadto. Murzynek będzie jak znalazł po powrocie z lasu:) Grunt to sobie jakąś ideologię wymyśleć. [...]
Jutro przymusowy dzień lenia - więc dzisiaj jeszcze ostatni trening w 2019. Na szybko bo obiecałam się na obiad i kino wyrobić, więc na wariata... A propos - nowy Polański dobry, acz długi... 30.12.2019 DT Nie bałam się MC - styl opłakany, ale wiedziałam, ze pójdzie. Nawet na dobitkę 3 sumo wpadło z tym 75kg. Pewnie mogłabym jeszcze 1-2 zrobić, [...]
[...] Leń Plany były z gatunku ambitnych ale leń opanował... Wpadł spacer zamiast biegania bo wiało podle, siłka już nie wpadła - może wieczorem kilka pompek. I fajnego kurczaka na obiad zrobiłam - polecam bo faktycznie mięsko inne w smaku niż zawsze: https://www.youtube.com/watch?v=RGfvfckS5hc /SFD/2020/1/1/99743b73d3824fd5b82dfd4ee5533269.jpg
08.02.2020 AEROBY do potęgi Co za dzień! Koszykarz sobie na imieniny pączki zażyczył - to upiekłam. Coś schrzaniłam i połowa pączków oddała smalcowi nadzienie... Obiad - Małż zażyczył sobie "wegańsko" - no to dla gówniarzy carbonara a dla nas grillowane warzywa. Ale mój 20letni piekarnik powiedział, ze nie właczy grila i już. Bo nie. Z pół godziny [...]
02.03.2020 AEROBY Wypadało trochę pikawkę poćwiczyć - ale bardzo mi się nie chciało. Na obiad była zupa z kaczym cyckiem i kurczę ta kaczka cały czas mi się przemieszczała... Znacząco negatywnie wpłynęła na jakość treningu:( Inna siłka - to i inne maszyny:schody, wiosło i jakiś dziwny orbitek... Pofikałam trochę - próby odsuwania się od ściany - [...]
[...] facetów nie umie się nauczyć szacunku to mnie wkurza na maxa. to jest mój wolny czas - po całym dniu dogadzania im i pomagania i robienia za nich różnych rzeczy. Drzwi zamknięte - znaczy trzymać się z daleka! Co innego jak dzieci są małe... A to.co.innego, trzeba ich nauczyc ze jak Paatik cwiczy, to reszta ekipy sprzata albo gotuje obiad :-D
Szajba, Ruski - dzięki - to są jakieś tropy. No i pora lodówkę zamknąć - z bólem serca... Niestety w makro widać kaszankę na obiad. I jeszcze zważyłam sie rano - mamy punkt wyjścia: 62,7kg /SFD/2020/5/9/0e7412dfee454d70aca43923e89a8eb0.jpg Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-05-09 20:34:04
[...] - mam na razie jedno postanowienie - liczę i ma być mniej niż 2000kcal. Zwykle staram sie zeby było białka 80-100, tłuszczy mniej niz 90 - a ww jak wyjdzie. Jem wspólny obiad z rodziną jako główny posiłek - Mama go gotuje i z różnych względów muszę go jeść - czy mi pasuje do makro czy nie. Np. dzisiaj będzie karkówka i fasolka szparagowa i [...]
[...] - mam na razie jedno postanowienie - liczę i ma być mniej niż 2000kcal. Zwykle staram sie zeby było białka 80-100, tłuszczy mniej niz 90 - a ww jak wyjdzie. Jem wspólny obiad z rodziną jako główny posiłek - Mama go gotuje i z różnych względów muszę go jeść - czy mi pasuje do makro czy nie. Np. dzisiaj będzie karkówka i fasolka szparagowa i [...]
Dobra, przegięte.... ale mogło być gorzej. Chlebek bananowy na podwieczorek i włoch na obiad... Niedziela jak malowana. Liczę na te kalorie co je spaliłam podczas biegania i potrzebuję pomocy w regeneracji:) /SFD/2020/5/24/f1e414ce8379440ea9aa0e5700a8af5a.jpg /SFD/2020/5/24/1c01e221715b400984da1dd30c1f270a.jpg Zmieniony przez - Paatik w dniu [...]
[...] Jeszcze na gruncie to jakoś szło, ale po parkingu klapałam strasznie. Koszykarz skwitował "Przynajmniej Achilesy wzmocniłaś". Niech będzie - taka z tego korzyść. Ale amortyzacja to fajna rzecz - czuć dopiero jak jej nie ma... Zaraz Włoch wjeżdża na obiad - więc dobrze,ze trochę spalone. /SFD/2020/5/31/5a1679ea0a704699b843295c670b8b53.jpg
[...] receptory - to kamyczki wymasowały wszystkie:) Potem zabrałam sie za barki na balkonie, miał być jeszcze tyłek, ale Koszykarz wrócił po treningu i głupia Mamuśka się rzuciła obiad odgrzewać biednemu, zmęczonemu dryblasowi lat 18... Barki - 5 x (OHP 15kgx10p, unoszenie talerza 5kg przed siebiex10, halo z talerzem 5kg w obie strony po 10p) lodówka [...]
Pójdę spać z wielkim brzuchem. Objedzona:) Kierowniczko nie krzycz - białca nie dało sie zjeść mniej na obiad - chińczyk był i musiałam każdego mięska posmakować. Za to grzecznie poważone. I nawet śliwka nie wpadła - ale dwa tosty z powidłami to i owszem... /SFD/2020/6/7/a58d8f5c16774c1a91e5c9ff5c620cb2.jpg
[...] etc. Pierwszy przepiękny poranek - taki na krótkie szorty i koszulkę bez rękawów. Było bardzo przyjemnie, nie chciało sie wracać - ale w domu miałam rozbabrany obiad i nie miałam komu zaufać, ze go przypilnuje. Bieg z założenia miał być powoli ale dłużej - wyszło za to jak zwykle na promenadzie...plus miałam pamiętać o kadencji i [...]
[...] się zrobiłam, ale to przez te białkowe wymogi - najłatwiej dobić mięskiem 120g białca. Pewnie, że można też prochem... Dzisiaj na lunch reszta żeberek z wczoraj, a na obiad stek - akurat w zeszłym tygodniu miałam dostawę dobrego mięcha i teraz trzeba to przejeść. Od jutra mięcho wraca w wersji 1 x w dzień. Z innej beczki - badania chciałam [...]
[...] Jedno jest pewne - tempo Gremlin pokazuje zajefajnie! I jest to dla mnie świetne narzędzie - tylko żeby mi ktoś tego lenia w głowie podmienił! Potem makaron z truskawami na obiad, basen i dobitka białka indykiem i śledziem:) Jutro idę rano sprawdzać na bieżni jak Gremlin będzie trzymał 5-5.30:) Jakkolwiek głupio to nie zabrzmi, bo przecież [...]