Kazik bo dla jednych IFFYM to zupa dyniowa, wieprz, oliwa z oliwek, mars/lód/snickers po treningu, owoce, kasza jaglana, bułki niekoniecznie razowe, wieprzowina, wątróbka, parówki w ilości 3-4 sztuk, majonez i jajka, a dla idiotów to pizza, słodkie płatki, snickersy, lody, białko z żelatyny i dżemu %-)
No ja nie wiem po co tak :P Ja po redukcji miałem 2-3miesiące luzu od diety, w lato lody,pizze, fast foody, piwa , wsio, nie odmawiałem sobie. A teraz jak trzeba to trzeba i trzymam, kombinuje tylko tak żeby aż tak nie przekraczać 4000-4300kcal. Węgle,tłuszcze, mięsa chooye muje ;P.
w cerfie są, ale cena odstrasza i wszystko co 'białkowe' albo 'męskie' czy tam high protein raczej omijam z daleka :P bo wole najtańsze lody :D a jak smak?
Łydka skatowana dzisiaj /SFD/2018/8/2/034d75a6b70441dc830d22a2ae0205aa.jpg O k***a !! Namówiłeś mnie . Od dziś tylko tortilla , zapiekanka , lody , energetyki i przedewszystkim batony proteinowe Haha Zmieniony przez - mesja1905 w dniu 2018-08-02 11:28:39
A mi nogi w tyłek weszły od dreptania w kuchni %-) Zapomniałam, że mam jeszcze 5 kg brzuszków łososia do ogarnięcia a w zamrażarce zero miejsca i musiałam kombinować. W poniedziałek jeszcze sarnina dojdzie, trzeba szybko jakieś miejsce ogarnąć. Zazdroszczę ludziom którzy mają miejsce na lody %-)