Na początek film Pierwsze 15 sekund uczyni życie facetów o lekko niezgrabnych dłoniach łatwiejszym :-) Ojan - jak zwykle dziękuję za zastrzyk zdrowego rozsądku. Byłem wczoraj w paskudnym nastroju. Obserwując to co dzieje się za oknem to prawdopodobnie znowu zostanę zapędzony przez temperaturę do garażu, albo będę musiał poćwiczyć rano. Trochę [...]
I już po zabiegu, a nawet po śniadaniu. Ba! Film kończy się ładować :-) Primo: przeceniłem swoje możliwości odnośnie noszenia odważników na takich dystansach w pozycjach innych niż farmer's walking. Pokonałem pierwsze 100 metrów w rack (o chodzeniu w "iron cross" to mogę z tą wagą odważników pomarzyć, przez najbliższe pół roku) i następne 50 w [...]
[...] mówię, "na Forresta", czyli przed siebie, bez zbędnych refleksji co do trasy. I się popieprzyło. Jak na liczniku było 10 km to ja miałem jeszcze jakieś 4 km do domu i byłem lekko wypruty. https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/treningi/4_bieg.png Zadzwoniłem do Młodej, że się spóźnię pół godziny do czterdziestu minut i ruszyłem [...]
Właśnie fryknąłem śniadanie i powoli zaczynam zbierać się na trening z grupą Biegam Bo Lubię. Lekko będzie raczej i technicznie. Obiecałem córce, że będę się oszczędzał cały dzień, bo wieczorem będę potrzebował siły. Napiszę więcej po całej akcji, ale Młoda wkręca mnie na wieczór konkretnie :-D Ze strony organizatora pobrałem mapę półmaratonu. [...]
[...] 10 wiatraków z małym kettlem na stronę i 50 gobletów. No to sypnąłem wszystkie windmille na raz, a goblety rozbiłem na trzy serie: 25-15-10 I bilans się zamknął. Jestem lekko zdewastowany, ale w nastroju iście bojowym. Bo biega się sercem :-) Czekają na mnie polne drogi, leśne ścieżki i różne inne atrakcje. Odpocznę moment i w drogę. [...]
[...] było problemu. Co wyżyna to wyżyna. Dodatkowo jakieś ostatnie burze zmieniły nieco konfigurację terenu i porobiły sporo wyrw w ścieżkach - było trochę skakania. No i potem, lekko zdechły, ruszyłem truchtem w stronę najbardziej stromej góry w okolicy. Spokojnym tempem sobie do niej dobiegłem i równie spokojnym wbiegłem na czubek. Tętno nie [...]
[...] 500 kcal (głównie z węgli). Zalałem nim nawet "owsiankę" na rano. W pasie na biodra cztery takie butelki. Dwie z wodą i dwie z "jedzeniem". Szkoda, że posłodziłem miodem lekko. Lepszy byłby słony smak. No nic. Trzeba będzie z tym żyć. Muzę wrzucę rano. Śniadanie "systemowe" po dotarciu do punktu przeznaczenia. Oby. Ale skatowałem dzisiaj [...]
Xzaar - ja sobie jeszcze zmiksowałem garść migdałów z tym ryżem i dodałem łyżkę miodu. W sumie lekko słodkie wyszło i dość miłe w spożyciu. A Ty, jako osoba potencjalnie mogąca sobie pozwolić na szał kaloryczny, możesz też robić takie "mleka" z owocami suszonymi, orzechami itp. Banan też będzie świetny. Tylko banana podobno warto uzupełnić [...]
[...] ochotę obgryźć sobie paznokcie u nóg. Jadąc do Lublina zgarnąłem do bagażnika kettla 24 kg. Wracając zatrzymaliśmy się z Młodym nad jeziorem. On się pluskał, a ja odbyłem (lekko bez przekonania) a'la trening. Robiłem: Rwanie 20L i 20P Goblet squat 10 Windmill 10L i 10P http://image.endomondo.com/resources/gfx/picture/5892504/big.jpg Całość [...]
Właśnie dlatego jadę IC. Mam nadzieję, że kolejarze nie dadzą mi powodu do nienawiści :-) Jak się uda zwiedzę kawałek Gdańska wodą. Kiedyś, lata temu, pływałem po wewnętrznych wodach Gdańska kajakiem, z ludźmi z "Żabiego Kruka" i strasznie mi się podobało. Teraz słyszałem, że mają wypożyczalnię i myślę, że sobie wygospodarzę godzinkę, dwie. Ale [...]
[...] jak najświeższym." Czy moje treningi pozostawiają mnie świeżym? Czy miarą udanego treningu może być obolałość albo mdłości w jego trakcie? Wątpię. I dlatego postanowiłem lekko przebudować swoje podejście do tematu. Cykl wychodzi na 13 treningów i żeby nie być przesądnym dodaję 14 trening jako dzień testów, albo koncert życzeń, czyli co sobie [...]
[...] - 50 Sumo Squat 32,5 kg - 50 Przyznam, że się zmęczyłem. Zwłaszcza, że martwy ciąg z 32 kg robiłem stojąc na dwóch oponach, na które położyłem sklejkę. Dało to fajny efekt lekko niestabilnego podłoża. Zmontuję sobie coś takiego ze starych opon. Tylko wytnę otworownicą dziury żeby zwiększyć niestabilność. Sumo squat i martwy ciąg (ktoś go kiedyś [...]
[...] (1 sierpnia - wiadomo) Ciary po plecach. Koło knajpy Zakąski Przekąski normalna fiesta, tłum tańczy w rytm piosenki o Felku Zdankiewiczu. Młody zachwycony. A w powrotnej drodze dodatkowa atrakcja: pół godziny stania na skrzyżowaniu, bo akurat przejeżdżał nocny maraton rolkarzy (lekko licząc kilka tysięcy luda). Dzisiaj odpoczywam przed weekendem.
[...] Dzisiejsza spisywała się rewelacyjnie. Tętno bez rewelacji - ładnie poszarpane - ale o to mi dzisiaj chodziło. Miało być tlenowo i chaotycznie. Stawy w porządku - Achilles lekko się dzisiaj odzywał. Jutro mam full roboty, a w czwartek jeszcze więcej. Jutrzejsze kulki odbędę zatem z rana i to dosłownie godzinę po śniadaniu. A plan jest konkretny [...]
[...] Miskę miałem raczej skromną. Przez te upały nie chce mi się jeść. 3/4 dnia malowałem i sprzątałem garaż. Teraz mam apartament. I nie doceniłem wysiłku. Po malowaniu, lekko głodny poszedłem pobiegać. Upał, praca, głód, zmęczenie... No biegało mi się tragicznie. Dobrze, że przypomniał mi się sposób Xzaara i biegałem 30s przebieżki. A potem [...]
[...] z ospałością pobiegłem pobiegać. W efekcie zrobiłem bez pośpiechu i napinki 12 km. Nogi (stawy, łydki) spisywały się na medal. Po raz pierwszy zabrałem dzisiaj jako napój lekko posoloną kranówkę. Trzy szczypty soli na butelkę o pojemności 0,33 litra i tyle. W moim odczuciu spisała się na medal. Pot mnie nie zalewał, sikać też tyle co nic. I po [...]
[...] niż siły :-) Weszło 2,5 km. Nie jest źle. Takie mikro wysiłki wygrzebują z mojego wnętrza dodatkowe porcje energii (nie mam pojęcia skąd, bo popołudniowe kulki jednak mnie lekko wyssały). Skończyliśmy bieg kawałek od domu Młodej, a ja niesiony porywem szaleństwa zaproponowałem Małej, że zaniosę ją do domu na barana. I tak też zrobiłem. W [...]
[...] sezonu biegowego) 2. Poszukiwanie kolejnych okazji, wyzwań, metod, które przybliżą mnie do królewskiego dystansu :-) Zobaczymy jak to się potoczy. Do soboty wyciszam się lekko i będę naprawdę sporadycznym użytkownikiem Internetu. Ryby, grzyby (o ile się pojawią), warzywa z działki, uzupełnianie zaległości w "papierologii stosowanej", czyli [...]
[...] Na moim poziomie zaawansowania niuanse mają zupełnie drugorzędną rolę. Najszybciej odczuć można wszelkie historie związane z grubością rączki. Niektóre żeliwniaki mają lekko zawyżony przekrój, który trudno jest zamknąć kciukiem i palcem wskazującym (dla snatchy rzecz wielkiej wagi) W turniejówce przekrój jest idealny i niezależny od wagi [...]
[...] podoba mi się przechodzenie bezpośrednio z obu rąk do jednej - zastanawiam się nad wariantem: lewa - oburącz - prawa i powrót itd.) - OA Clean - 5 EH x 2 (tutaj te 24 kg lekko za lekkie) - TGU 3 EH - a tutaj po pierwszym obwodzie musiałem sięgnąć po 16 kg. - OA Military Press - 5 EH x 2 - Deck Squat 10 - kupę zabawy mam z tym ćwiczeniem :-) [...]
