kwestia

To byl drugi cykl na DNP. To samo zrodlo. Z tego samego zrodla jadlo z 10 znajomych w tym 3 z tej samej partii. Wiec sadze, ze to kwestia mojego nieszczescia i genow nie towaru.

Na pewno są różne dnp być może i z jakaś dosypka ,sam widziałem różnice jak zmieniłem dostawcę . Oczywiście że tak. Kwestia dojścia i ceny a tutaj różnice potrafią byc kolosalne

Iwan to nie masz dnp Zbyt pochopne wnioski wyciagasz. Bo ja widziałem takie dnp, kwestia ilości wody i tego w jakich warunkach leży. Powinno się kupować medical grade, a jak ktoś odwala Januszerke i byle taniej 300zl za 1kg prochu to dostanie takie z 30% wody gnijące x czasu w beczce.

Zanieczyszczone mało prawdopodobne dnp mam z pierwszej ręki, Pozostaje kwestia tego, co wysłał chińczyk, a z tym bywa rożnie. Większość dnp stamtąd pochodzi.

A tak serio, norma po odstawieniu... Kwestia przyzwyczajenia organizmu do braku dodatkowego ogrzewania..

Próbowałem i tak i tak... Jutro startuje i w planach ww tylko z warzyw... Nie mam wtedy parcia na słodkie i jakoś mniej głodny chodzę... Kwestia organizmu jak zawsze, mi ww nie potrzebne, super czuję się na wysokich tłuszczach...

Niebezpieczeństwo jest zawsze :) Czy to 5 stopni czy 30 na zewnątrz. Kwestia tego jak będziesz to wytrzymywał i na ile będziesz znosił to, że ciągle się z Ciebie leje. O ile zimą jeszcze otworzysz okno i się schłodzisz - tak latem - zostaje Ci wiatrak i klimatyzacja.

[...] tym . Właśnie dlatego sie boje DNP by nie ugotować się od środka bo czytałem o przypadkach takich gdzie laski gotowaly sie od środka i po 42 stopnie gorączki i niczym nie mogli zbić jej .. ale ze DNP sie kumuluje w organizmie i laski brały po kilka tab to swoją droga bo nie widziały efektu .. ogólnie też kwestia diety ? I jak z weglami na DNP ?

Może kwestia firmy. Bo ja miałem jakiegoś typowo dla sportowców hehe

a z treningami problemy? Czy kwestia regeneracji?

no nieciekawie, ale jest sporo osob trenujacych z cukrzyca i daje sobie z tym rade:-) wiec kwestia teraz glowy i rozpracowania organizmu.

To kwestia, że jest to mała aktywność w ciągu dnia. Nic więcej, ani mniej. To dobrze że się zgadzamy :-) Bo imo w kwestii bb ma to takie samo znaczenie jak to, że Rutek jeździ Audi a ja tramwajem %-)

Czasem redukcje robimy nie tylko po to by uzyskac lepsza forme :) to tez kwestia poprawy funkcjonowania metabolizmu, a czestyo glowy

Ostatnio na masie 200 poszlo , mysle ze kwestia czasu kiedy dojde do tego ciezaru :-))

no to zoladek pewnie juz sie cieszy:-)) nie wiem jakie problemy masz z ukladem pokarmowym, czy to byla prostu kwestia duzej ilosci zarcia:-) jednak jezeli bylo cos jeszcze, to zwroc uwage na to czy napoje wlasnei typu zero czy energetyki nie dzialaja negatywnie na Twoje jelita, bo ja niestety mialem problemy po energetykach itd

Ja jakoś nie przepadam za takim połączeniem ;/ W sensie że nie daję rady bo albo czuję wtedy lepiej plecy albo klatkę xD No ale może kwestia przyzwyczajenia :)

Czasami też po prostu kwestia czucia nie jest wyznacznikiem , w sensie można robić progres i koniecznie mieć mega pompa z każdym razem

Aaa to inna kwestia ;-)

Kwestia checi %-)

Też o to. Pamiętam jak trenowałem w Opolu na studiach to też później ciężko było mi się przestawić na piwnice jak wracałem do domu. Tam właśnie pełno ludzi, znajomi itp. W sumie to kwestia przyzwyczajenia i tej rutyny