Nawet nie wiem, od czego zacząć, pewien poziom głupoty został przekroczony. Tok rozumowania, który prezentują „dziennikarze” (a raczej hieny polujące na sensację), wygląda następująco – wcale nie sprzedają się dobre informacje (jeśli mi nie wierzysz, obejrzyj „fakty” lub „wiadomości”). Dlatego dużo lepsze są choroby, śmierć, przestępstwa, skandale [...]