historia

ja jutro wf, wf, niemiecki, historia, polski, fizyka, religia, religia najlzejszy dzien

Urzekła mnie twoja historia To co bredzisz dowodzi że towar nawet w niewielkich ilościach ma u niektórych poważne skutki uboczne. No chyba że zryty byłeś już przed. 3 strzały i 45 tabletek i czujesz się nawróconym koksem. To wyjdź w weekend na parafię i krzyknij po pijaku 3 razy "WKS" i 5 razy "Lech zdech" (czy co tam u was [...]

chodzi o to, że jak trochę nabierzesz masy to po redukcji prawdopodobnie z tej "dorobionej" masy mało zostanie pomijam suplemnetację dobrą, ale to sporo kwota do wydania. dlatego lepiej przez dłuższy okres czasu przymasować (z głową) a potem zrobić rozsądną redukcję. Chyba, że komuś tłuszcz przeszkadza, ale to odrębna historia

erni, za długa historia na spam

Vooda, chyba tak. Mi np. bardzo często idzie historia (wkuwanie dat) a łatwo chemia Ja lecę, trzym się chłopaki.

fan - wrócę, wróce bo gdzie mam się teraz podziać ;-D? tylko niech wznowię treningi bo teraz nie ma z czym ;-), w ogóle to chyba niepotrzebnie emigrowałem, ale to juz inna historia ajazy - sylwetkowo widać że plecy są mocne, przód wg mnie słabo się prezentuje, ale jak Ci nie zalezy to luz, co do michy i treningów, ciężko oceniać michę na podstawie [...]

[...] treningów była kompletna utrata mięśni i sił, nie mam czym utrzymać kręgosłupa w pozycji prostej siedząc, przez co się garbię i obawiam kolejnych problemów. Ot mój cel i historia. Przepraszam za beznadziejne wywody. Dodam tylko, że moim problemem nie jest sposób ważenia się i mierzenia, a skłonność do nabierania masy tłuszczowej. Chciałbym [...]

Ciekawa historia tych zawodów AAU. Fajny temat - rozwojowy. Dobry pomysł.

[...] na Olympii ale rozpoznawany jest przez te swoje kolosalne uda i łydki chyba przez kazdego kto choc troche zainteresuje sie BB. Na mnie tez mega wielkie wrazenie zawsze robił Mike Mentzer. Prekursor szkoły treningowej którą potem odpowiednio zmodyfikował Dorian. Szkoda ze Mike zmarł i dziwna ta cala historia ze zgonem 2 dni potem jego brata Raya.

Smutna historia, szkoda, że tak utalentowana zawodniczka musi żyć w nędzy. Zmieniony przez - ASNF w dniu 2019-01-30 08:25:34

[...] i zawodnikami :-) https://www.youtube.com/watch?v=po6W2HuprmA od 16:40 mamy porownanie : yates/ray/coleman i juz wtedy mozna bylo zobaczyc, potencjal colemana, bo oficjalna historia jest taka, ze niby ron wyskoczyl z nikad w 98(wczesniej latal gdzies tam sobie przy koncowce listy) i zgarnal sandowa i 7 nastepnych, niestety nawet w tym materiale [...]

Ciekawa historia sprzed 50 lat. Zawody IFBB Mr. Universe ( późniejsze Mistrzostwa Świata) w roku 1971 odbyły się we Francji w Paryżu, poprzedzały one konkurs Mr.Olympia. Rozegrano trzy kategorie wzrostowe - niska, średnia i wysoką. W kategorii średniej doszło do sytuacji która nie miała wcześniej ani później sobie podobnej, w zawodach takiej [...]

[...] miski. Aaa, brokuły też mi się śniły i pełniły funkcję gałązek do ozdób świątecznych, chyba zacznę spisywać te moje sny, bo to już przestaje być normalne }:-( No i cała historia opowiedziana, później zrelacjonuję dzisiejszy dzień, pomiary i zdjęcia zrobione, wieczorem ogarnę. /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/079d86283a9848cbb2d4fd4e8b47b9e9.PNG [...]

[...] oralnie nie przełoży się na zwiększenie poziomu tego neuroprzekaźnika w mózgu, czyli nie będzie hamowania. To, że pojawia się ono na innym poziomie (placebo), to inna historia. W każdym razie gabę można próbować brać w kontekście zwiększenia GH, który też wpływa na jakość snu- tyle, że tutaj ilość gaby ma znaczenia, jako, że w badaniach w [...]

ostatnio jak robilem porzadki to znalazlem swiadectwa z gimnazjum Historia -Celujacy i w ogole srednia 4,7 pamietam 1 oceny zabraklo nie podwyzszyli do paska

matura rozszerzona z anglika za mna... jutro historia rozszrzona! Takze strajkuje. Solidarnosc musi byc

after party with matura... Historia rozszerzona... Moj nowy trening: http://www.sfd.pl/Powoli_do_przodu_ma%C5%82ymi_krokami%2E%2E%2E%2Dtrening_na_mas%C4%99_Thiago%2E-t299364-s4.html

urzekła mnie Twoja historia, od dziś moje życie będzie zupełnie inne.

mój dziadek mi opowiadał że na wojnie dostawali amfetamine, więc chyba inaczej postrzegali świat. więc zabicie dziecka dla nich nie było jakimś specjalnym przeżyciem chyba Ci co przeżyli wojne na pewno nie zapomną, ale CI którzy nie przeżyli nie mają czego pamiętać. tylko opowieści i historia. ja np nie chce znać wszyskich szczegółów wojny.

zwyczajny wrak to po prostu wrak wrak człowieka to zupełnie inna historia to przez te yebane gino-suty wykończą mnie pyerdolone! Zmieniony przez - Saddath w dniu 2009-08-05 20:45:06