gdzie

Dziś pobudka o 5:40 i z samego rana pochodzone. W polach, gdzie ludzi nie było i nikt nie widział trochę potruchtane. Nie dla formy, nie w ramach treningu bo teraz nie czas na to. Dla głowy, dla zdrowia psychicznego, żeby nie zwariować. Po południu spacer z Młodym, przeciągnełam go po moich ścieżkach biegowych - teren trudny, kilka gleb zaliczył [...]

[...] dla grupy zwiększonego ryzyka, która powinna być tym najbardziej zainteresowana.. Tak, od razu starszych do gazu i przy okazji żydów, gejów rudych i kaleki. }:-( Ja p******e gdzie ja żyję. A co do artykułu to pan redaktor się ostro myli, jakie ma podstawy żeby twierdzić że to problem tylko starych ludzi Poza tym co on tam glindzi o 12krotności, [...]

[...] nie może. I nie ważne że pracownik z grupy 60+ Lepiej narażać, im szybciej padną tym mniej emerytur będzie do wypłacenia. Paawo nawet mi nie mów. Dom na wsi całe życie mi się marzy. A teraz w kwietniu miał przylecieć mój tata i m.in. przepisać nam część działki. I d.pa. Nie mamy teraz gdzie uciec z miasta niestety, bez narażania bliskich :-(

No a jakiś domek widziałem, to co to i gdzie?

[...] po gorkach, po lesie, po dolinkach, tak minimum ze 2-3h :-) Julietta dzieki :-) 14.04 wtorek Dziś spacer z kilkoma krotkimi truchtami. Nie udalo się pobiec w pola gdzie zwykle, bo pozamykali łaki, nieużytki i większosć ścieżek, więc jedyna droga w pola to marsz na około wzdłuz drogi, nie wiedziałam a nie miałam juz czasu zawracać. Na [...]

O, tetra :-) Tsu świetny pomysł :-D Ps. oczywiście wiem, że taka "maska" nic nie daje, ale jednocześnie nie widzę sensu noszenia czegokolwiek na odludziach gdzie i tak nikogo nie spotkam. No ale policja i straż miejska nie śpi, wręcz przeciwnie, mandaty sypią się z każdej strony. Co innego miasto czy sklep, tam już mam zwykłą maseczkę (która [...]

Sorry, że jeszcze raz ale dopiero zobaczyłem co Olo napisał. W sportach dynamicznych, w sprincie itd, tam gdzie praca beztlenowa i rzeczony dług to miałoby większy sens, to fakt. No ale i tak myślę, że to nie warta gra świeczki i jeszcze ryzyko. edi. kurde bo se myślę, w związku z tym. Czemu ciężarowcy nie trenują w maskach? Zmieniony przez - [...]

[...] mi o masową hodowlę na dużą skalę. Miałam zajęcia z inżynierii genetycznej i wiem w jakim kierunku to idzie, pod jakim kątem robiło się badania. Byłam w gospodarstwie, gdzie pracownicy wyznawali zasadę - nie moje to nie dbam i mam w d.. bo i tak nikt inny do tej pracy nie przyjedzie. Widziałam cielaki z biegunką, całe brudne i oblepione, [...]

"od tych bzdur" v "same bzdury" zauważasz różnicę? Wiem jak wygląda "obora" gdzie odbywają się praktyki. Wiem jak wygląda moja obora czy obory moich sąsiadów również trudniących się hodowlą zwierząt. Pracuje od 13 lat z krowami a Ty Paawo ile przepracowales? Nie chcesz nie pij mleka, nie jedz mięsa, gluten również możesz odstawić. Nie moja [...]

[...] w dla początkujących oraz tutaj zauważyłem potężne kłótnie. Do okrutnych zaliczam hodowle psów rasowych jeszcze. Widziałem kilka oraz tzw. hotel dla psów i kotów, gdzie ściąłem się z właścicielką zawożąc mojego kota, gdy jechałem na wczasy, ostatecznie kot wylądował u mojego taty. Na pewno lepiej mu było niż w tym niby luksusowym [...]

Szajba a skąd Ty wiesz gdzie ja pracuje i czym się zajmuje? Nie mam w zwyczaju opisywać, co robię w pracy bo i po co na forum sportowym opisywać, jak np. wygląda opieka nad psim seniorem, ponad 40kg z częściowym paraliżem, pęcherzem neurogennym, na pampersie. Uśpijcie tego biednego zwierza, dość się już chyba nacierpiał.

Nawet w tych niby nie pseudo hodowlach, gdzie właściciele autentycznie kochają psy, nie ma warunków na hodowlę, bo trudno nazwać stłoczenie 12 wraz ze szczeniakami dużych Chow Chow w mieszkaniu w bloku na 57 metrach kwadratowych, a mieszkanie na ostatnim piętrze, dobrymi warunkami. 65 letnia znajoma prowadzi takową. Nawet wiek u niej zaczyna być [...]

[...] jak i w mieście. Nasza drużyna w ramach wolontariatu odwiedza schronisko, które jest na wsi, 40km od miasta i tam dobrze widać, jak wieś dba o psy. Tu nie ma znaczenia kto gdzie mieszka a jakim jest człowiekiem i takie licytowanie nie ma sensu. I tak, fajnie by było jakby dawne czasy wróciły. I wcale nie chodzi o żadne sielskie czy coś, bo na [...]

[...] jak i w mieście. Nasza drużyna w ramach wolontariatu odwiedza schronisko, które jest na wsi, 40km od miasta i tam dobrze widać, jak wieś dba o psy. Tu nie ma znaczenia kto gdzie mieszka a jakim jest człowiekiem i takie licytowanie nie ma sensu. I tak, fajnie by było jakby dawne czasy wróciły. I wcale nie chodzi o żadne sielskie czy coś, bo na [...]

[...] do d... Szacunek dla męża za męską decyzję. Kto to widział, co sezon nowy rower. Sam uczyłem się jeździć "pod ramą" na "Ukrainie", a najlepsze wyniki notowałem na "Malwie" gdzie z czasem zacząłem do siodła sięgać Kijek sprawdzi się pod warunkiem że używa się go w odpowiedni sposób, pomoże ruszyć z miejsca, od czasu do czasu popchnie czy w [...]

[...] równie łatwo ją sprzedać więc problemu nie widzę. to prawda, nie miałem problemu ze sprzedażą żadnego rowerka ani fotelika, z tym, że u mnie to zawsze sprzedaję dopiero jak już druga córka wyrośnie :-D kupując starszej też jest fajnie bo cenę można jakby na 2 podzielić |-) - polecam takie podejście do tematu o ile będziesz miała gdzie trzymać ;-)

[...] więc porównywanie nie ma sensu. Ja zupełnie inaczej czułam się poprzednio. Wiek też robi swoje. A place zabaw to bym juz chciała otwarte, bo to jedyne takie miejsce, gdzie moje dziecko się męczy a ja czasem mam szanse usiąść i odpocząć %-) Zawsze się też zastanawiam jak daja radę kobiety, które mają więcej niz jedno dziecko z małą różnicą [...]

Gratulacje wygranej. Teraz musisz ogarnąć w domu gdzie powiesić.

[...] między tymi uchwytami? Zobaczymy czy u nas będzie montowane do ściany czy do sufitu. Najpierw trzeba skończyć remont, rozplanować sensownie meble i wtedy się zastanowimy gdzie i jak to przyczepić. Paatik u mnie waga zwykle 58-60kg. Nie obserwowałam jak to wpływa na tętno. Raczej czułam przy niższej wadze taką ogólną lekkość biegu, nie tylko w [...]

[...] morze. A z tymi śmieciami to masakra. W lesie już nie raz zbierałam, bo mnie to starsznie denerwuje. To jest fenomenem, że idąc do lasu jest miejsce, ale puste to już się nie zmieści i trzeba wyrzucić. Za to powinny być ogromne kary. Tak samo te rękawiczki. Zresztą w polach gdzie biegam to dopiero ludzie robią sobie wysypiska, tam jest wszystko.