Marta - tydzień to sobie mozesz dac na te ćwiczenia, ale naprawdę fizjo to fizjo - przepraszam ale to trochę jak kosmetyczka. A neurlog dziecięcy to jednak inna bajka. W życiu takiego maluszka miesiąc zaniedbania moze kosztować potem wiele miesięcy naprawiania. Nawet jak nie planujesz iść - to poszukaj sobie chociaż namiarów na dobrego neurologa. [...]
[...] państwowy w okolicy, a prywatnych mnóstwo. Ceny wysokie, jeszcze od stycznia poszły w górę, ale jest dofinansowanie z miasta, zawsze to trochę taniej choć nadal sporo. No i od stycznia teraz weszło RKO które z założenia ma być właśnie formą dofinansowania do żłobka, ale przyznają dla dzieci w wieku 12-36msc, więc Wy się jeszcze nie łapiecie ;-)
[...] z miasta, zawsze to trochę taniej choć nadal sporo. No i od stycznia teraz weszło RKO które z założenia ma być właśnie formą dofinansowania do żłobka, ale przyznają dla dzieci w wieku 12-36msc, więc Wy się jeszcze nie łapiecie ;-) No rok skończy 22.10 dopiero a ja macierzyński mam do 20.10 więc dopiero i tak będę mogła go zapisać jak [...]
Kuzyna syn chodzi do przedszkola na powietrzu :) nie wiem czy słyszeliście o czymś takim - leśne przedszkole - normalnie dzieci obcują cały czas z naturą, bez względu na pogodę. Mają tylko jakieś namioty, bez ogrzewania, bez niczego, bez prądu- no nic, a nic :-D bawią się patykami i takie tam. I w sumie chodzi tam już 2 lata i kuzyn twierdzi, że [...]
Hesia ja też często łapie infekcję, czasem dzieci mają tylko lekki katar a mnie mocniej rozkłada. Nene fajne takie przedszkole, ale mało jest takich miejsc a do tego rodzice są teraz bardzo rozszczeniowi i potrafią na podstawie zdjęć z placu zabaw zrobić aferę, że było za zimno, za mokro, dziecko źle ubrane i dlaczego wogóle wyszli na zewnątrz. U [...]
U nas jeszcze ludzie mają tendencję do przegrzewania dzieci więc też pewnie stąd większość tak wszystko łapie . Ja staram się swojego tak nie trzymać pod kloszem . W domu nie mamy sterylnie , czasem podłogę myje 2x w tyg bo albo nie mam sił , albo mi się nie chce albo młody ciągle wisi mi przy nodze , nie raz się kąpał w lodowatej wodzie w basenie [...]
Każdy robi tak jak mu najbardziej pasuje :-) Ja żałuję że nie mamy nikogo do pomocy pod ręką, bo wolę dzieci z kimś zostawić i mieć czas na to co lubię, niż się denerwować że nic nie mogę zrobić, nigdzie wyjść itp. Niestety wszyscy mieszkają daleko ;-)
jak każdy pyta się co robiłam przez ostatni rok to mówię , że byłam na macierzyńskim , a też nie każdemu pracodawcy pasuje matka z małym dzieckiem A później zdziwieni wszyscy, że kobiety nie chcą mieć dzieci, albo odwlekają latami
[...] swoje podejscie, kazdy sobie dziala inaczej, jak uwaza, i to jest fajne wlasnie :-) Btw mąż mi pomaga w obowiazkach domowych, ale mam wymagajaca robote na pelen etat a nawet wiecej, wiec widzisz, ktos ma dom i dzieci, ktos ma robote caly dzien, kazdy ma swoje rownie wymagajace obowiazki, nie ma co sie licytowac kto ma lepiej albo gorzej :-)
[...] lubię żadnej presji i wartościowania. I naprawdę ludzie się baaardzo różnią w kwestii potrzeby snu, regeneracji, takich ogólnych możliwości. Moja przyjaciółka potrafi pracować do północy czy pierwszej jak już położy dzieci. Ja bym juz o tej porze po prostu zasnęła twarza na komputerze - niezależnie od.presji zadania bo już to kiedyś testowalam
[...] stwierdziła, że jest jej coraz łatwiej, a chłopaki po prostu przypisali to adaptacji, a nie temu konkretnemu treningowi nóg, który robi Viki. Z tego się zrobiła dyskusja o dzieciach i wieku, która była w ogóle kompletnie od czapy i bez związku z tematem w zasadzie. I tak dopiszę jeszcze globalnie, bo nie tylko tutaj się pojawia taki schemat: [...]
A to nie, u nas nie pytają ile będzie dzieci, tylko z góry informuja, zazwyczaj nie wcześniej niż tydzień przed, że tego dnia czy od wtedy do wtedy żłobek nieczynny.
[...] 9:00 dostaje telefon z sanepidu, że ma odebrać córkę z przedszkola, bo dziecko z jej grupy ma koronę, więc wyszła z pracy i poszła odebrać dziecko. Na kwarantannę tylko dzieci, z tym że w czwartek o 9 zadzwonili, a kwarantanna trwała do piątku do 00:00, bo tamto dziecko wyszło, że jest chore 3.11 więc po odliczeniu dni, kwarantannę kończy po [...]
[...] nie miała swojego auta, po wrocławiu i Warszawie się bałam i tak jakoś wyszło, że ładnych kilka lat nie jeżdziłam. Potem mąż mnie wziął na doszkalanie a jak zaczęłam dzieciaki wozić to już swobodnie i z luzem jeżdzę wszędzie. :P Więc to i tak praktyka najważniejsza. Wiem, że da się mieć dzieci bez auta ale mi posiadanie prawka daje dużą [...]
[...] moja koleżanka od porodu jest w szpitalu były w Poznaniu i teraz są w centrum zdrowia dziecka w Warszawie i tam lekarze mówią że dużo nie tylko chorych ale też dziwnych dzieci się rodzi . Jej np prentalane i USG nie pokazały wad genetycznych a mała ma chyba kardiomastie albo coś podobnego . Generalnie były dwie diagnozy ale drugiej nazwy nie [...]
Marta dla mnie odciąganie laktatorem to był dramat i zabierało mi to czas dla siebie, którego i tak miałam bardzo mało. Poza tym dzieci są różne, jedne bez problemu piją z butli i kp, inne jak zaczną z butli to nie chcą z piersi albo nie chcą butli %-) najlepiej to nic nie planować i się nie nastawiać ;-)
[...] ale fajnie poczytać jak prawidłowo podnosić dziecko, o prawidłowej pielęgnacji itp. Niestety to mnie boli, że tego nie uczą w szpitalach i wszystkie położne źle chwytają dzieci, w sensie źle zgodnie z dzisiejszą wiedzą o fizjoterapii. Polecam na ig profil fizjoterapeutka z misją, a o macierzyństwie profil Zuzy Skrzyńskiej Zmieniony przez - [...]
[...] - ten brzuch to jeden z fajniejszych momentów w życiu. Oczywiście człowiek nigdy nie umie docenić tego co ma... Ja od początku na brzuch patrzałam jako na mieszkanie moich dzieci (od razu praktycznie wiedziałam,ze bliźniaki)- i z tego powodu nie miałam myśli, ze grubo czy coś tam. Co sie nagłaskałam tego brzucha to moje. Teraz roczną pensję bym [...]