10.03.2019 Niedziela (18 tydzień okresu masowego) Melduję wykonanie 60 min cardio na czczo na rowerku stacjonarnym! |-) Od jutra już koniec chorobowego, czas na powrót do pracy. Może być ciężko po 2 tygodniach "odpoczynku" :-D Co do nogi.. ból znacznie mniejszy, ale jeszcze nie ma w niej pełnej sprawności, aczkolwiek z dnia na dzień coraz lepiej. [...]
06.04.2019 Sobota (1 tydzień mini cut) Oj, dziś zarwane nocki dały się we znaki. W nocy obudził mnie niesamowity ból głowy - od razu poszły tabletki i jakoś udało się dalej zasnąć, a gdy wstałem - zaczęła lecieć krew z nosa. Nie pamiętam kiedy ostatni raz takie coś mi się przytrafiło :-| No ale zjadłem śniadanko, wypiłem kawkę i ruszyłem na [...]
01.05.2019 Środa (5 tydzień mini cut - stopniowy powrót do budowania masy) Mało snu, bo po nocce, a na trening trzeba było jechać z rana. Dziś cel - Ruda Śląska, bo wszystko inne w pobliżu pozamykane {{:-( Później jeszcze wstąpiłem do trenera, by się pochwalić i na mały check formy :-D Trening: PUSH 1 1 Wyciskanie sztangi na ławce poziomej [...]
Mam nadzieję, że wyniki wizyty u orto bezstresowo :) Co do małej ilości snu i energii na treningu - ja chyba tak mam, że im mniej śpię, tym na treningu energii więcej. Za to odbijam sobie w ramach dziennych aktywności. Myślałem, że będzie coś z kaletką, a okazało się, że zapalenie w przyczepie głowy długiej bicepsa. Dostałem diprophos i mocny lek [...]
09.05.2019 Czwartek (6 tydzień mini cut - ostatni tydzień wyjścia pod okres masowy) W końcu trochę więcej pospałem po tych nockach i czuję się o niebo lepiej! Z rana dwie kawki, posiłek, chwilę odczekałem i poleciałem na dobry PUSH Trening: PUSH 1 1 Wyciskanie sztangi na ławce poziomej (10x40kg | 10x60kg | 10x80kg) 10x92,5kg | 10x92,5kg | [...]
17.05.2019 Piątek (1 tydzień okresu masowego) Z rana totalne zmulenie, całkowity brak ochoty na trening, ale nie będę narzekał, bo zawsze może być gorzej %-) Dobrze, że jutro już weekendzik to trochę wypocznę, przed kolejnym tygodniem na nocną zmianę :'-( Trening: PUSH 1 1 Wyciskanie sztangi na ławce poziomej (10x40kg | 10x60kg | 10x80kg) [...]
[...] była, ławka szła wręcz idealnie. Ciężko jednak zaczęło się przy tricepsie, progresować było ciężko, a nawet delikatny spadek. Do tego ból w barku zaczął się oddzywać i pobolewa aż do teraz, mam nadzieję że przejdzie, aczkolwiek sam trening był okej ;-D Suplementacja: ALA: do każdego posiłku z węglami, prócz okołotreningowych Wit. C: rano i [...]
15.06.2019 Sobota (5 tydzień okresu masowego) Pozowanie z rana i kolejny raporcik poszedł. Waga w końcu ruszyła do przodu, jest kilogram więcej w odniesieniu do zeszłego tygodnia, więc myślę, że zmian jako takich nie będzie, ale zobaczymy. Później cardio na czczo 25 min i trening, a jako że ok system już aktywny to trzeba było zaliczyć mordownię, [...]
[...] konkretne działania ;-D Do pracy na 12.30, co oznacza, że całymi dniami brak czasu, treningi na szybko, mam nadzieję, że dam radę się ze wszystkim wyrobić %-) Bark dalej pobolewa, ale myślę, że znowu kwestia kilku dni i ból ustąpi i umożliwi dalsze trenowanie. Powinienem teraz dać mu trochę odpocząć, ale niestety nie ma na to czasu, trzeba [...]
02.07.2019 Wtorek (8 tydzień okresu masowego) Wstałem dość wcześnie, bo o 4 rano, by się ze wszystkim wyrobić. Poszedłem też dość wcześnie spać po przed 22. No i o ile rano cardio poszło bez problemu to zaś trening słaboo.. Nie wiem co się ze mną działo, ale brakowało mi tlenu. Nie mogłem uregulować oddechu 88-O Może to kwestia tego, że było [...]
[...] i już nie mogłem wstać. Na innych ćwiczeniach jednak ten ból sie nie odbił i duży, duży progres w dalszej części treningu. Aczkolwiek teraz, gdy wróciłem do domu to żebro boli przy każdym ruchu ręki i głębszym oddechu. Oby to szybko minęło, ciągle coś.. jak żyć ;-D Suplementacja: ALA: do każdego posiłku z węglami, prócz okołotreningowych Wit. [...]
27.07.2019 Sobota (2 tydzień prepa) Dość długo sobie pospałem dziś, wstałem i jak to co sobotę - pozowanie z rana na czczo. Później cardio i posiłek przedtreningowy. Niby lubię robić nogi, a wręcz uwielbiam, ale chyba poczułem presję tego, że dziś planowałem siąść te upragnione 200kg i jakoś chęci na trening spadły. No więc taki zaspany, mało [...]
26.08.2019 Poniedziałek (7 tydzień prepa) Ostatnie 2 tygodnie, więc lecimy ile fabryka dała. Samopoczucie już kiepskie, ale to już ten etap ;-D Pół nocy nieprzespanej przez ogromny ból głowy, poszły 2 ibupromy i zrobiło sie lepiej ;-D Dziś ostatni ciężki trening nóg, w sobotę kolejny, ale już bardziej objętościowo, na mniejszych ciężarach Trening: [...]
23.10.2019 Środa (5 tydzień okresu masowego) No to już połowa tygodnia! Wczoraj w robocie tak zimno i robota w przeciągu, że dziś z rana po wstaniu taki ból głowy to też musiałem ratować się ibupromem. Cardio dość kiepsko się kręciło - ale suma sumarum - zrobione konkret ;-D Tradycyjnie off od siłowego i w sumie to dobrze, bo ciężko by było się [...]
03.02.2020 Poniedziałek (5 tydzień masy po deloadzie) Od dwóch dni waga pokazuje 102,5kg, więc coś się dzieje ;-D Nawet sporo pospałem, chociaż mogłem więcej, ale remont w domu to za dużo hałasu ;-D Na spokojnie wykręcone cardio, zjedzone śniadanie i trening. Cardio: 20 min na rowerku stacjonarnym, rano na czczo Trening: PUSH 1 1. Wyciskanie [...]
No to jak już druga połówka ma tu konto masz przewalone hhee xD oczywiście żart Lipa z ta kontuzja.... A co do spacerów ja teraz tez tu robię średnio minium 12tys kroków gdzie a codzień robię tyle co nic a z moim cielskiem to już w ogóle przej**ane ale z dnia na dzień kondycja lepsza tylko ze w nogę mi się coś stało %-) w sensie jak idę cały czas [...]
[...] Wszystko ładnie poszło do przodu, progres praktycznie znowu w każdym ćwiczeniu. Jedynie przy tricepsie delikatny dyskomfort. Jest to taki tępy ból, że niby nie boli normalnie, ale przy niektórych ruchach takie tępe przeszywające dolegliwości, które w sumie nie są aż tak mocno denerwujące. Więc myślę, że jutro pomacham plecy w taki [...]
14.02.2020 Piątek (6 tydzień masy po deloadzie) Dziś trochę inny dzień niż zwykle ;-D W sumie to niewiele się różni od codzienności, ale mimo wszystko ;-D Snu nie było znowu za wiele, ale wolne od roboty, więc z rana szybkie pozowanie, później cardio. Zjadłem na spokojnie przedtreningowy i musiałem trochę odczekać, bo ustawiłem się z Pawłem na [...]
25.02.2020 Wtorek (8 tydzień masy po deloadzie) Drugi dzień rannej zmiany i w sumie miał to być ten najgorszy ;-D Wczesna pobudka, szybki ogar i do roboty. W robocie dziś dostałem mocno w pysk, by nie używać niecenzuralnych słów ;-D Dziś jednak nieco lepiej rozłożyłem sobie posiłki. Koniec zmiany i od razu na siłownię. Wiedziałem, że będzie [...]