Z drugiej strony ortopedzi robią biznes biorąc pieniądze za operację, a na fizjoterapii już nie muszą zarabiać. Gdy zarabiają (w prywatnych placówkach), to wtedy mówią, że rehabilitacja 3x w tygodniu konieczna Ważne, aby pamiętać, że każdy usługodawca kieruje się głównie swoim interesem i próba idealizowania jakiejkolwiek grupy zawodowej może [...]
[...] miał opinie najlepszego w mieście i wydałem na niego kilka tyś zł. oczywiście bez rezultatów poprawy i inaczej być nie mogło. Ponieważ cała medycyna to jest jeden wielki biznes. Jak się później okazało to mam grzybice systemową, między innymi grzybice prostaty i to jest spowodowane zapaleniem prostaty. Zaden oszust-lekarz wam o tym nie powie [...]
[...] dają tylko leki. Nawet jak coś wiedzą o spięciu miednicy to i tak wam nie powiedzą zapewne, bo jak można coś wyleczyć samemu poprzez relaksację to to nic nie kosztuje i biznes się nie kręci. Ciekawe czy studia urologiczne nauczają tych lekarzy o czymś takim jak leczenie poprzez rozluźnienie?! Oczywiście piszę tutaj do ludzi, którzy już się [...]
Marka piszesz... Teraz to mi pomysl na biznes do glowy wpadl na wersie limitowana dla Sebixow z trzema paskami :-D Zmieniony przez - Krzychu79 w dniu 31.10.2018 21:46:08
Ja juz biznes zamykam. Ale jak ktos ma pomyslec to zostame do fajrantu %-) Ty chyba calej histori to nie znasz i myslisz o kremie tylko ;-) Tak wiec zalecilem Arkowi krem do depilacji jako najlepsze rozwiazanie i wyslalem zdjacie ze zgrabnymi nozkami. Modelki na opakowaniu, nie moimi :-{ Takiego urzywam. Tymczasem Arek odnalazl wersje dla facetow [...]
2023 rok, każdy półd****, który ma dostęp do internetu może kupić sobie hurtowe ilości ścierwa, biznes sterydowy kwitnie chłopakom w piwnicach, sarmy to już w ogóle nie wiadomo kto gdzie sypie i przy umiarkowanie dobrych wiatrach trafisz na zupełnie inny mix niż jest na etykiecie (vide biolab), poważna firma 7 nutrition podsypuje sobie yohy, któej [...]
[...] całkiem inaczej, niż przecięty ćwiczący na sucho. Rozumiem zjeść za 3h kolejną dawkę pożywienia, bo ktoś zgłodniał i czuje, że poprzedni posiłek strawiony, ale nie pojmuję jedzenia na siłę z zegarkiem w ręku co 3h, jak jest się pełnym. Paranoja, ale jak ktoś lubi sobie psuć zdrowie, jego biznes. Zmieniony przez - st_ud w dniu 2011-05-06 22:51:01
[...] może być np. krótki termin przydatności, nadwyżka magazynowa, market i tak zarobi na ilości, warto spuścić z ceny, bo zwykły Kowalski kupi po 10 zł ze 3 opakowania, zamiast jednego, który potrzebuje za normalną cenę, czyli +-16 zł. Czysty biznes. A co dopiero koksy co jedzą 0,5-1 kg dziennie %-) Zmieniony przez - ASNF w dniu 2018-03-03 21:15:30
[...] robią sami sobie krzywdę katując się tą dietą a potem obżerając... ale to ich sprawa. Skoro lubią taki tryb zycia.. polegający na ciąglych dietach i tyciu od nowa to ich biznes.. Mam tylko nadzieję, że nie mierzysz nas wszystkich jedną miarą, bo to byloby juz zupelnie nie fair. A zmieniając temat... to mój 5 dzień mija spokojnie. Nie czuje [...]
[...] już do mnie jadą. Malowanie roweru jest troche smutne wiec myślałem żeby upiększyć go jakimiś bajeranckimi chińskimi carbonowymi kołami z wysokim stożkiem ale to drogi biznes i na razie stać mnie co najwyżej na „kotki” lub różowe kulki na szprychy. Poczekam z tym upiększaniem. Rozglądam też się za trenażerem -ale takie które spełniają moje [...]
[...] PM Chodziło mi o to, że wygrywa Conor wygrywają brothers and Dana. Oni minimalizuje szanse spadniecia z fali która cały czas się wznosi i robi rekordy. Zaczęło się od zaproszenia całego teamu na obóz przed walką z Jose do USA a teraz może być to spec od zapasów po dostępie do najlepszego towaru włącznie. To jest biznes i o kasę im chodzi.
Jak patrze na takich ludzi jak Dana to zastanawiam się jak taki ktoś może być tak bądź co bądź wysoko, jeśli chodzi o biznes w USA. Czy Ci Amerykanie są na prawdę tak prymitywni? Rzucanie na lewo i prawo "f***in retard!, f***in idiot!" itd. Gdzie ta klasa, którą mieli ludzie, kiedyś... Zmieniony przez - pilek w dniu 2016-02-02 19:19:01
czemu Steven ważne ,że karta będzie ''stacked'' i zrobi zarówno PPV jak i numerki w Brazylii plus będą mogli doj**ać drogie bilety ,wkońcu to jest biznes...
Może taki styl prowadzenia biznesu. Wystarczy spojrzeć np, na Leszka Czarneckiego. Otwiera biznes, rozkręca go i wychodzi z niego w odpowiednim momencie. Natomiast ja bym UFC nei sprzedawał, bo nie :D
[...] doszło do rewanżu z Conorem McGregorem. Po znakomitym zwycięstwie z Frankie Edgarem na UFC 200 i zdobyciu tymczasowego tytułu, Jose Aldo oczekuje na Conora McGregora. Brazylijczyk chce, aby Irlandczyk zakończył swój biznes z Natem Diazem w wadze półśredniej tocząc z nim pojedynek na UFC 202, by móc w końcu stoczyć walkę w obronie pasa. Więcej