DZIEŃ 29.03.2012 – CZWARTEK (38 DZIEŃ) Dziś testowałam nową siłkę. Dziś było otwarcie. Wejście gratis. To żal było nie skorzystać i tak mi się skończył karnet. Sprzęt life fitness. Ładny i nowy. Fajnie chodzi. Wszystkie maszyny fajnie się reguluje. Dużo maszyn aerobowych (jak na nasze miasto). Nawet dwa wioślarze są. Bardzo mi się spodobało [...]
DZIEŃ 31.03.2012 – SOBOTA (40 DZIEŃ) Dziś była imprezka z okazji 1 urodzin pewnej małej dziewczynki, dlatego dokładnej rozpiski z miski nie będzie. Nie ma sensu. 4 godziny imprezy, tak się objadłam że nie mam siły. Z niedozwolonych rzeczy wpadła tylko 1 szklanka soku pomarańczowego. I nic więcej. Także dziewczyny możecie być dumne ;-):-D Torta [...]
DZIEŃ 02.04.2012 – PONIEDZIAŁEK (41 DZIEŃ) Ale mnie dziś ssało w pracy… Na śniadanie oprócz babeczek było w sumie 250 gram warzyw a i tak przed 9 byłam głodna. %-) W ogóle kapusta kiszona mi służy, dziś pewnie jestem lżejsza o 2 kg… :)) MISKA /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/bc20c85ce4bf47e483eadd92d21311ff.png Dzisiejsza miska zrealizowana w 100%. [...]
Ok zrozumiałam :-) Dziękuje pięknie :-) DZIEŃ 04.04.2012 – ŚRODA (43 DZIEŃ) Nie wiem czy jeszcze przed świętami zajdę na siłownie. Generalnie chciałabym jeszcze, ale jutro mam zembologa a w piątek może nie być czasu. Pójdę czy nie pójdę, święta najwyżej będą małą regeneracją,a po świętach nowy plan. MISKA [...]
DZIEŃ 05.04.2012 – CZWARTEK (44 DZIEŃ) Generalnie jestem dziś trochę zmeczona. Te zmiany pogody źle na mnie wpływają, pomijam już fakt, że notoryczne spanie po max 6 godzin nie wpływa dobrze na samopoczucie... już nie wspominam że mam pół szafki słodkości, a nic z tego nie kupiłam ;-]. Tak poza tym to muszę iść na zakupy... nie dość, że [...]
DZIEŃ 10.04.2012 – PONIEDZIAŁEK (49 DZIEŃ) Nareszcie po świętach… wszystko wróci na normalne tory. %-) Spodobało mi się piecie koktajli owocowo warzywnych rano. Nie dość, żę nie muszę nic gryźć to jeszcze smaczne i można czasem wcisnąć jakieś warzywo które się nie lubi. ;-) Dzisiejszy poranny koktajl... nawet smaczny wyszedł. Tam jeszcze dosyć [...]
lunika, azzi Myślę że już teraz lepiej będzie. Dziś już lepiej było. :-) Tylko będę musiała trochę ograniczyć neta. Anani Mój ma dwa lata i 3 miesiące… rozumiem Ciebie doskonale ;-) Twój też ma histerie jak coś nie idzie po jego myśli? DZIEŃ 16.04.2012 – PONIEDZIAŁEK (55 DZIEŃ) Po niedzielnej wytrzymałościówce, chyba czuję dziś wszystkie [...]
melmanka Ja akurat kurkumę lubię. anani Mój dopiero zaczyna bunt dwulatka. Byle coś mu się nie spodoba to ryk i koniec. Gorzej jak coś idzie nie po jego myśli. Normalnie tragedia. Reagujesz to źle, nie reagujesz też nie dobrze. ;-] Dla mnie siłownia to też dobre odreagowanie. Wychodzę i przestaje myśleć o tym wszystkim. Po za tym to chyba jedyne [...]
DZIEŃ 20.04.2012 – CZWARTEK (59 DZIEŃ) Wczoraj wydawało mi się, że mocno mnie ssało.. ale dziś tak mnie ssało z głodu że aż mnie mdliło w pracy %-) Pomimo, że w pracy miałam ze sobą 600 gram warzyw. ;-] Jutro pomiary… aż się boję ;-) TRENING Basen – nauka pływania. W pływaniu słaba kondycja, po dwóch basenach jak zwykle tak mnie nogi bolały, [...]
DZIEŃ 21.04.2012 – SOBOTA (60 DZIEŃ) Bez treningowo dziś, ale za to spacerowo. Nogi to mi dziś w dupę już włażą od łażenia po parku ;-) %-) TRENING Trening brzucha - zamykanie diastasis recti: (Tutaj lista ćwiczeń) MISKA Dzisiejsza miska zrealizowana w 100%. Suplementy witaminy olimp sport, magnez, cynamon (1 łyżka), pokrzywa i melisa x3. [...]
Viki no ja to mieszkam w małym mieście i w dodatku na obrzeżach, daleko nie mam do polnych ścieżek. Monia W.B dalej już pewnie nie pójdzie tak lekko z progresem ;-PP DZIEŃ 23.04.2012 – PONIEDZIAŁEK (62 DZIEŃ) Poranny koktajl z kiwi, awokado, selerem naciowym i łyżką cynamonu nawet dobry. Seler naciowy w ogóle nie wyczuwalny, a Cynamon został [...]
Missworld chyba przytulę się do tego treningu na stałe. Podoba mi się że jest dużo na nogi no i jest bardziej kondycyjny niż siłowy ;-) DZIEŃ 27.04.2012 –PIĄTEK (66 DZIEŃ) Właśnie zaczynam dłuuugi weekend ;-) Dziś to chyba odkurzacz miałam w brzuchu %-) Kupiłam sobie masło orzechowe, taką mam ochotę na coś dobrego i tłustego. Jak by nie było, [...]
DZIEŃ 27.04.2012 –PIĄTEK (66 DZIEŃ) Brak sił. Myślałam, że nie dojadę na rowerze na siłkę. Miałam jechać po siłowni na mały rower, ale brakło mi sił. A na siłce coś mnie bolała głowa. To chyba ta pogoda. Nie pochwaliłam się… jutro jadę na wycieczkę rowerem z 30 km stuknie jak nic. Tylko nie wiem w jakim czasie. Bo to taka wycieczka z [...]
DZIEŃ 30.04.2012 – PONIEDZIAŁEK (69 DZIEŃ) Dzień udany. Długi spacer zaliczony. Mój dwulatek pochwalił dziś mamy placek biszkoptowy z kurkumą :-D Odkryłam też że mrożone maliny + banan + trochę mleka = idealne lody dla dwulatka :-D TRENING - SIŁOWNIA /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/7743cbd04cb34a1e9b2915e728cd6823.png *1 obciążenie niby te same, ale [...]
DZIEŃ 03.05.2012 – WTOREK (72 DZIEŃ) Coś nie tak jest z moim układem trawiennym... Czym lepiej się odżywiam tym mam gorsze wzdęcia i gazy (i to wcale nie pachnące kwiatkami #-P). Poza lekkimi zaparciami innych objawów nie ma. Coś mi ewidentnie szkodzi. Tylko co. Dziś to już lekka przesada, a przecież oprócz fasolki szparagowej to nic takiego [...]
DZIEŃ 05.05.2012 –SOBOTA (74 DZIEŃ) Drugi dzień na diecie bez glutenu nabiału i innych potraw wzdymających. ;-) Choć tak naprawdę będzie to pierwszy dzień, bo odkryłam, że moja odżywka jest na bazie białka pszenicznego, więc gluten raczej posiada. Dziś już mam nową odżywkę. Wyjaśnienie tu. TRENING - wytrzymałka 20-15-10-5 1. Przysiad z [...]
Monia.W.B chociaż zauważył że schudłam %-) Generalnie żartem się czepiał. ;-) Na szczęście. DZIEŃ 08.05.2012 – WTOREK (77 DZIEŃ) Miał być dziś siłowy, ale byłam u dentysty, spędziłam prawe 2h na fotelu ale zęba skończyłam %-) Na siłkę nie zdążyłam pojechać. Za karę dziś trening wytrzymałościowy. Trzeci dzień na diecie bez glutenu nabiału i [...]
DZIEŃ 15.05.2012 – WTOREK (84 DZIEŃ) 9 dzień na diecie bez glutenu nabiału i innych potraw wzdymających. ;-) Wyjaśnienie tu melmanka Co to za fan, a taki młodociany. Co to takiemu dopiero mleko spod nosa opadło ;-)%-) Ale miło było usłyszeć, że ktoś lubi paczeć jak ćwiczę :)) Choć muszę przyznać, że ładne łapki ma. Ale co tu gadać, młode to to, [...]
Monia W.B.Chciałam się skonsultować z Saidą, ale przeczytała Marta i zaleciła mi zażywać omega 3 w ilości 3-5 gram. Szukaj pod koniec poprzedniego spamu ;-) Treningu w sumie ja nie wymyśliłam. Znalazłam na necie. Wzięłam stąd: http://www.sfd.pl/Wszystkie_WOD%60y_z_wlasnym_cialem_do_pobrania%21%21-t858081.html DZIEŃ 18.05.2012 –PIĄTEK (87 [...]
[...] bo rowery rozjechane w czasie. Cały dzień po za domem. No i nie jestem w sumie pewna schabu. Bo byliśmy u teściowej na obiedzie i zjadłam trochę. Do tego wzięłam łyżkę bigosu z młodej kapusty i 3 łyżki papki kalafiorowej ;-]. No i coś z tego obiadu nie podpasowało moim jelitom bo pojawiły się paskudne gazy. #-P W każdym razie synek [...]
