katti to fakt bieganie po lesie jest super a jeszcze jak w terenie są jeziorka to całkiem przyjemnie ja mieszkam w okolicach WPN i w niedziele przeważnie biegam z bratem taka pętelka 10km i tereny z jeziorami,do tego woda tak wyciąga i nie odczuwa się zmęczenia Zyrafka co do dzików masz rację nie raz je spotykałam najgorsze są lochy z małymi czy [...]
katti Ty i tak jesteś już szczuplutka,więc luzik a ja 5x w tyg siłownia 2-3x był rower 2x1h,czasami po siłce jak nie było roweru to jakiś orbi wleciał,no i 1x w tyg bieganie na czczo ok 1h i nic się nie rusza,dietę staram się trzymać chyba,że faktycznie za dużo mam węgli
zakwasy powoli przechodzą jutro trening B dziś w końcu bieganie, zaraz wyruszam:) źle się dzieje, znowu ciastko wpadło....koniec z tym bo się spasę dziennie się ruszam ale jednak brzuch wywala od razu po słodyczach, koniec i basta czy mogę tu wkleić link z allegro? potrzebuję porady Zmieniony przez - katti w dniu 2009-07-16 20:39:16
niestety różne problemy uniemożliwiły mi treningi bieganie po szpitalach i takie tam:( dziś poszłam na siłownię, ale byłam tak padnięta że posiedziałam na rowerku 20 minut pobiegałam trochę i poszłam mam nadzieję że teraz z czasem będzie ociupinkę lepiej, choć kto wie... jutro znajdę czas to zacznę ten plan treningowy od nowa
dziś leżę i się obijam 2 tydzień z rzędu takie imprezy było miło ale teraz już finito od jutra począwszy rozpoczynam 4 tygodniowy cykl :)ehehe treningi: 2 x siłka 2 x bieganie 2 x trening w domu (z nowym sprzęcikiem) 1 dzień leżenia do góry brzuchem dieta BTW 35/30/35 1500-1600 kcal
[...] kielonków wódki, bo wino było tylko półsłodkie. Słodyczy nie ruszałam. Zdjęcia ciuchowe wrzucę jak mi aparat ożyje.@@-) Pisałam, że nie czuję pleców w opuszczaniu. Dziś już czuję.%-)Zakwasy masakryczne w całych plerach, ledwo się ruszam, nigdy tak nie miałam. Ale w bicach również. Dziś tylko mopping, jutro zamierzam rozpocząc bieganie.
Negatywy... dają polerach ale jakież to miłe:-D A bieganie - miałam identyczne początki. Nie lubiłam biegać, męczyło mnie okrutnie i nie odnajdywałam w bieganiu żadnej frajdy. Nie wierzyłam jak Leah pisała, że da się to polubić i że głowa się wyłącza a jednak - teraz biega mi się na luziku. Trzeba tylko zagryźć zęby na początku, potem będzie [...]
Mnie bieganie uwalnia czuje sie wolna8-) Ciezko sie zmusic by pojsc pobiegac ale jak pojde to dostaje skrzydel. Po 30 minutach zaczynam sie juz czuc cudnie. Biegam z marszem okolo jednej godziny i wracam oczyszczona i spokojna z nowymi silami. Azii tez umieralam na poczatku i nie lubilam biebac. Znajac Twoje zaparcie i silna wole to z poczatkiem [...]
Azzi :-) super ze biegasz! Ja po kazdym treningu z zelastwem spedzam ok. 36-40min na biezni...ale przyznaje, ze bieganie w terenie jest o 100% lepsze! Jeszcze szczegolnie tutaj w Oslo - piekne krajobrazy, lasy, jeziora :-D ale na biezni moge utrzymywac stale tempo a w terenie to ciezej mi to idzie!{:-( trzymam kciuki :-):-)};-)
[...] do tygodnia czyli do poniedziałku włącznie. Potem chciałabym dać odpocząć górze ciała. Czy na np. 2 tyg. mogłabym dorzucić jakiś 3 trening na dół/pupę? Czy zostać raczej na dwóch co je mam plus np bieganie? Wyjaśnienie sprawy stronę wcześniej. Zmieniony przez - azzi w dniu 2012-11-10 10:43:51 Zmieniony przez - azzi w dniu 2012-11-10 18:37:26
Właśnie sobie uświadomiłam, że do urlopu mam niecałe 2 tygodnie, więc cyca nie zdążę zrobić. Zacznę po powrocie, szkoda taki ładny trening zmarnować. A do wyjazdu będzie joga i bieganie. Już dawno miałam ochotę na jogę, to sobie zrobię dobrze. A z wypiskami wrócę w lipcu, po wakacjach.:-) Zmieniony przez - azzi w dniu 2013-06-13 17:27:13
Dzień 67 - 13.04.2017 Trening Miał być FBW ale postanowiłem zrobić bieganie drugi raz pod rząd. Progres w bieganiu idzie mi w miarę OK. Myślę że celem jest 60 minut tempem 9 kmh. 38 min bieg 9 kmh - do 25 minuty spokojny oddech przez nos, bez żadnej zadyszki, później oddech mieszany ale też w miarę spokojnie. 10 min marsz 7 kmh 3 min bieg 9 kmh 9 [...]
[...] ale da się zrobić, wyeliminuję go w najbliższym czasie (tzn. jak pozbędę się go z lodówki). 2) Po poniedziałkowej bieżni - cały wtorek pobolewało mnie kolano, także bieganie u mnie odpada. Dziś byłam na fitnessach od 21.15 do 22.10, babeczka daje niezły wycisk ( w porównaniu z innymi z którymi miałam styczność). Jutro basen - 40 minut [...]