09.10.2023 DT Chyba mam jeden trening tyłka w zaległościach opisowych - ale już się nie cofam... Nic spektakularnego się nie działo - zwykły ból doopki po:) Poniedziałek - dzień klaty - i moja klata też mi akurat wypadła. I stało sie to czego nienawidzę i na co nie byłam przygotowana. Przyszłam i chłop mi akurat ławke zajął i że on zaczyna i że mu [...]
Madzia - też tak sobie myślę, że może zrobię sobie taki prezent na Gwiazdkę:) 10.10.2023 DT Tak jak po ławce w poniedziałek płynełam na fali optymizmu, tak wczoraj po siadach czarno widzę przyszłość... Mało miałam czasu, ale pojechałam i zmobilizowałam się do tych czwórek. SSB - utknęłam jak poprzednio na 57,5kg, na dodatek gorzej mi to szło. [...]
12.10.2023 DT W środę był leń, to w czwartek trzeba było pójść. Myślałam, że od poniedziałku góra będzie gotowa na trening, a powiem szczerze, że uczucie "rozgrzania" poczułam na ostatnim ćwiczeniu... OHP bez cudów, wyciskanie zza karku bez cudów, trzymanie sztangi nad głową - fajnie wyszło 40kg (stabilnie, bez strachu). Wiosło nachwytem - kiepsko [...]
piatek-sobota-niedziela Zbiorczo i w kilku słowach. W piątek były HT, martwy na prostych i kolejne podejścia pod sumo DL. W HT nie doszłam do 140kg, zatrzymałam się na 120kg na 12p, za to bawiłam się dodatkami w postaci skróconego ruchu jak w kas. Martwy na prostych - 50kg póki co wystarcza żeby dwójki ładnie czuły, w planach dołożenie kg - tylko [...]
24.10.2023 DT Siłka trochę bardziej na serio niż w poniedziałek:) Było WL i HT. W ławce ładnie doszłam do 46kg, potem 47.5kg do rollera na kilka razy, 50kg do rollera na raz i niestety fail z 52.5kg do rollera. Pewnie jakbym powtórkę tego ostatniego zrobiła to by poszło - no ale pierwszy raz taki ciężar trzymałam, więc od razu głowa krzyczała [...]
08.11.2023 DT Kontynuacja powrotu do żywych i sprawnych inaczej:) Słaba jestem jeszcze. Trenio zrobiony, trochę na zasadzie zrobić to co w rozpisce, przyłożyć się - ale się nie nadwyrężyć. No i sumo i bułgary to u mnie ciagle edukacyjnie idą. Czekam aż się polubię. Dlatego z bardzo niskiego "c" zaczęłam i te ciągi i bułgary. Gorilla row - tu [...]
14.11.2023 DT Ostatni dzień treningowy z tego "cudzego" planu. Musiałam wywalić 2 bardzo "wyuzdane" cwiczenia bo bym się nie zmieściła czasowo i kondycyjnie. Wyszło fajnie - 1 godz i 5min, czyli nawet jak dołożę ciężaru w kolejnych tygodniach to pewnie w 1 godz 15-1godz 20 min się zmieszczę. Dawno nie robiłam klasyka i czułam, oj czulam, głupie [...]
19.11.2023 DT Trenio był, nawet przy niedzieli trochę więcej czasu miałam wiec ta 1 godz 20 min dała się bez nerwów zrobić. Natomiast w tygodniu tak by się nie dało... Mam zagwozdkę z tymi gorilla row. Jak się kiedyś tego uczyłam to miałam ustawienie dokładnie takie jak na filmiku poniżej: https://www.youtube.com/watch?v=_-OQlALaOZY Generalnie [...]
21.11.2023 DT Straszny dzień. Myślałam, ze zostanę na kanapie i się normalnie upiję. Mam głęboki kryzys rodzicielstwa. Zostałam na siłę wyciągnięta na siłkę. Myślałam,że to fatalne rozwiązanie - okazało się nie najgorszym... Zrobiłam co miałam na ten dzień przewidziane, może mniej zapału miałam, ale jednak coś tam poszło. Siady SSB - szłam [...]
27.11.2023 DT Trenio był. Pomstowałam wczoraj nad własną niemocą i słabością - ale zrobiłam. Dzisiaj boli mnie wszystko poza łydkami. Dwójki, plecy i tricki - aż nie mam sie jak przeciągnąć po wstaniu od kompa, tak mnie nękają zakwasy. W ciagach byłam załamana - planowałam normalnie 80kg robić, ale poczułam przy tych 70kg, ze słabo mi idzie, więc [...]
05.12.2023 DT Siłka była. Byłoby wszystko ok, jakby mi chłop po raz kolejny nie narzekał na ten mój plan.... Dobra, wiem ze ma rację - ale zostało mi jeszcze 2 treningi i zrobię do końca. Potem muszę trochę to przerobić bo nie daję rady takiego FBW 4x, plus moje treningi "siły" pod WL i jakieś siady. Plusy z tego planu takie, ze sumo mi się [...]
07.12.2023 DT Uwaga, uwaga - będzie optymistyczny wpis. Pierwszy raz od dłuższego czasu nie napiszę, ze jestem zmęczona (chociaż trochę jestem). Od tygodnia, pod naciskiem chłopa, któremu się nie podoba że ma w domu popołudniem zwłoki - próbujemy przekładać siłkę innymi aktywnościami, albo leniem. Być może to ograniczenie przyniosło wczoraj efekt, [...]
Tak siedzę i gdybam. Wydrukowałam sobie cały rozkład jazdy na ten tydzień - każdy bój wygląda tak samo - znaczy się mało serii i powtórzeń i tylko ten nieszczęsny AMRAP na 75%. I niezłe wymagania w kwestii powtórzeń....target jest zawsze dwucyfrowy. I tak się zastanawiam - jaki jest cel tego, zeby przez cały cykl jechać niewysokie powtórzenia, a [...]
05.02.2024 AEROBY No powiem Wam, ze juz widać, ze mamy luty. Pierwsze karnety zakupione na miesiąc nie zostały przedłużone.... Uff, dało się oddychać na siłce w poniedziałek. Wczoraj tylko aeroby, dzisiaj w planach ławeczka. Juz nie mogę się doczekać.
05.02.2024 AEROBY No powiem Wam, ze juz widać, ze mamy luty. Pierwsze karnety zakupione na miesiąc nie zostały przedłużone.... Uff, dało się oddychać na siłce w poniedziałek. Wczoraj tylko aeroby, dzisiaj w planach ławeczka. Juz nie mogę się doczekać. ja ostatnio byłam na innej siłce w sobote i drama..... oby juz w lutym zrobiło sie pusto :P
23.02.2024 DT Siłka for fun. W teorii miał być dzień aerobów albo jeden dzień lenia przed ciągami. A tutaj wyszedł znowu plac zabaw... Mieliśmy godzinkę i spożytkowałam ją na ustawianie się na maszynie do siadów - tym razem plecami do maszyny, nie przodem. Jeszcze nie wykombinowałam idealnego ustawienia, ale co poprzysiadałam to moje:) Potem było [...]
26.02.2024 DT Miał być off, ale chłop spragniony siłowni po kilku dniach chorowania - więc mnie wyciagnął. Bałam się, że w pon będzie dramat - a wypadała mi ławka- czyli to co w poniedziałek wszyscy robią. Już kombinowałam, ze ewentualnie OHP zrobię, ale dosłownie cudem udało mi się wskoczyć jak znajomy kończył :) Trochę świństwo żeśmy zrobili, [...]
11.05.2024 DT Zero wyspania w nocy. Garmin pokazał w analizie snu więcej różowych kresek przebudzenia niż niebieskich pól spania... Nawet zastanawiałam się czy nie pospać po prostu do południa i olać siłkę. Ale jakoś tak dziwnie w łóżku w ciągu dnia. I tak z psem musiałam na spacer rano iść, to jakoś takoś się ogarnęłam i poszłam na siłkę. [...]
15.05.2024 Aeroby Dzisiaj home office i tak w trakcie, korzystając z ładnej pogody, wyskoczyłam na godzinkę. Był pomysł, żeby sprawdzić ile czasu mi ten Rossman Run zabierze jesli go przejdę - no to już mniej więcej wiem. Szybko maszerując załatwiłam 7km przez godzinkę. Czyli spoczko w limicie się zmieszczę - nawet jak nic nie pobiegnę. Szkoda [...]
12.04.2018 AEROBY Wczoraj życie postanowiło mi się trochę skomplikować - miska przewalona o orzeszki - jakieś 150 kcal bo sobota wygląda na straconą... Żeby nie było, ze nic nie zrobiłam tylko jadłam to poszłam na marsze po lesie (wcale nie było tak ciepło jak zapowiadali, normalnie czapki mi brakowało). W trakcie wyszło trochę biegów na zasadzie- [...]
Nie dać się czasowi
