apetyt

Ja od zawsze jadłem w nocy. Kuriozalnie nigdy nie miałem apetytu rano - do południa. Apetyt wracał jak przychodzilem ze szkoły /pracy. Stres? H*j wie. Podejrzewam że tak,po części. Do tego wszechobecny katabolizm, więc wciskalem na siłę mikroskopijne ilości. Do tego jedzenie które w ogóle mi nie smakowało. I tak latami. ....do czasu gdy [...]

Miało nie być fotek... Ale wrzucę coś, co mnie może jeszcze trochę zmobilizuje. Niewiele widać, ale jakiś obraz jest. Hejtów chętnie trochę przygarnę ;) Apetyt rośnie w miarę jedzenia :-)) Dosłownie i w przenośni w naszym wypadku %-) Ale w kwestiach formy trzeba patrzeć przez pryzmat tego co się przeszło od samego początku. Wiadomo, że zawsze [...]

[...] (min właśnie przez kortyzol). to nie Ty masz sie dostaosowac do diety to dieta ma sie dostosowac do Twojego trybu zycia ja mialem podobnie jak Wojtek niejadek do 16-17 potem apetyt +100 ale wowczas nie bylo ,owy o if wtedy cza bylo jesc 100% albo nic zbawieniem byl temat binia Jem /nie jem A dla niektórych to wcale nie komfort i wygoda tylko [...]

[...] ma mniej kcal niż 300g słodyczy i jakieś witaminki czy błonnik zawsze wpadają rok redukcji ładnie szło, ale wymyśliłem sobie że zrobię przerwę jak ty rok temu, niestety niezła masakra z tego wyszła , jakieś 4500-5000 kcal dziennie wpadało, może węgle podkręcają apetyt jak kiedyś pisałeś Zmieniony przez - stefano00 w dniu 2016-01-30 13:34:58

też były dni gdzie jadłem 100% clean jakieś 600-700g węgli ale nadal miałem apetyt na więcej, z kiblem nie miałem problemów tylko uczucie ciężkości :) chyba następną masę na tłuszczówce spróbuje, od dzisiaj powrót do redukcji, już wczoraj próbowałem ale nie zdzierżyłem i znowu okolice 4000kcal wpadło

Hehe, i tak można by w kółko. Jest jeszcze jeden aspekt. Tak sobie myślę o liczeniu co do 1kcal itd. To co jest napisane na etykiecie to jedno, a czy faktycznie produkt, warzywo, mięso, jajko które znajdują się na naszym talerzu tyle ma.... Wątpie ;) +- tak, ale granica błędu może okazać się spora. Węgle jak najbardziej podkręcają apetyt.

[...] od schematu i pogubili się całkiem, stracili orientację w tych zbożach, jogurtach, nieregularności posiłków, śmieciowym żarciu - a wszystko to sprzyjało tyciu i napędzało apetyt. Przy braku jakiegokolwiek sensownego schematu i bez liczenia makro - nic dziwnego, że wpada się w skrajności, niedobory białka czy tłuszczu, napady głodu itd. Kończy [...]

Ja w dni treningowe mam slaby apetyt, w dzien po gdy organizm sie regeneruje to jestem jak utylizatir odpadkow. I tak na zmiane. Wiec chyba robienie nizszych kalorii w dnt to robienie pod włos.

ja cwicze 3lata w tym roku na masie wycisłem 153kg usiadłem 183kg mc +200kg przy wadze 92kg.. Nic straconego Wojtku wszystko przyjdzie z czasem i najgorsze jest to, że apetyt rosnie w miare jedzenia :-D szczesliwego Nowego ROKU !!

Zaraz dorwę w hotelu jakiegoś kucharza i każe mu zrobić mi steka bo ten syf na lotnisku tylko pobudził mi apetyt a miejsce z kcal na bank jeszcze mam. Na wakacje białko na bank zabiorę. :-)

[...] swojej przygody z dietetyką wierzyłem, że kluczem do redukcji tkanki tłuszczowej jest zabawa węglami, że to przede wszystkim od ilosci wegli się tyje, że to wegle nakręcają apetyt, że na insulinooporność najlepszy jest lowcarb, etc. Ostatnie lata 2014 - 2015 to czas w którym zrozumiałem, że byłem w grubym błędzie. Że reakcja na lowcarb/highcarb [...]

wierzę w Waszą wyobraźnie - twaróg uformowany standardowo (z opakowania) a na to 40g masła łychą rozsmarowane) %-), takie suche że przełknąć nie szło %-). Dwa razy takie wcisnąłem :-)) Ale wczoraj miałem taki apetyt mały przez chorobe, że wieczorem już coś musiałem kalorycznego wrzucić bo cały dzień wyszło 1000kcal :-))

[...] + lody 4. Naleśniki z serem 5. Tortille z serkiem wiejskim i mozzarella + wafle ryżowe z musem kubuś Energia: 3800kcal BTW: 216/95/500 Dojedzone, ale ledwo ledwo, jakoś apetyt poszedł w las. Trening: Miał być dzień nietreningowy. Ale ostatnio mam taką ochotę na ciężkie treningi, że nie mogłem odpuścić i tak wyszedł 5 trening w tym tygodniu. [...]

Apetyt jest najgorszy. Do dziś zdarza mi się jeść cukier prosto z paczki %-) oraz te wyrzuty sumienia po chwili. + taki ze często wygladalem tak samo lub lepiej następnego dnia.

Oczywiście że pomoże. Jak masz rozwaloną florę, a pewnie masz i od trenu i od mdrola, to i apetyt siedzi. Sama ingerencja w mikrobiom nie koreluje zw wzrostem apetytu, bardziej koreluje ze zwiekszeniem przyswajalnosci pozywienia. A to sa dwie rozne sprawy. Abstrachuje rowniez od tematu, czy bakterie w samym preparacie jeszcze sa aktywne. Nie [...]

[...] pomaga, ale Marianowi san probi juz tak. Przemkowi np. multilac. Mi vivomixx. Ogólnie jak lecisz orale to non stop wypada brac probiotyki. To działa jak antybiotyk - hamuje apetyt na tej samej zasadzie, tak samo jak z nlpz. Miałem identycznie po 2 tyg brania leków na zbijanie gorączki jak po mecie, tylko meta rżnęła florę mocniej i tu musiało [...]

Oczywiście że pomoże. Jak masz rozwaloną florę, a pewnie masz i od trenu i od mdrola, to i apetyt siedzi. Sama ingerencja w mikrobiom nie koreluje zw wzrostem apetytu, bardziej koreluje ze zwiekszeniem przyswajalnosci pozywienia. A to sa dwie rozne sprawy. Abstrachuje rowniez od tematu, czy bakterie w samym preparacie jeszcze sa aktywne. Nie [...]

Jeśli z trawieniem jest ok, to po prostu daj organizmowi się rozbujać ;-) Napędzimy metabolizm, to i apetyt będzie, spokojnie ;-) I wgl to zczaiłem, że nie wysłałeś mi raportu :-P Ale z tym podlewaniem to raczej sobie wkręcasz %-)

[...] poza nimi nie było mnie już stać poza leżeniem %-) Także zabieram się za zaległe wypiski, co by progres był widoczny i zachowany w ćwiczeniach i żebym wiedział po jaki ciężar sięgnąć przy nastepnych treningach. Wrzucę same wypiski z treningu + filmy, a w ostatnim poście caaaaaaaaaaaaaałe żarło z tego okresu, co by Wam apetyt poprawić trochę ;-)

Haha. Mam nadzieję, że pobudziłem apetyt ;-)