18.06.2019 cd. AEROBY Rower był. Koszykarz dał mi popalić - ja bym jechała długo i wolno, a on wręcz przeciwnie. I lubię z nim i nie lubię:) Inna sprawa, ze jego rower jest zdecydowanie dla niego za mały, garbi się jak jezdzi. I tu pytanie do Turonia lub Szajby - da się kupić taki rower, żebym mogła na nim jeździć ja (jak jemu sie nie bedzie [...]
22.06.2019 AEROBY Jednak nie było lenia! Po porannej porażce trzeba się było jakoś podnieść na duchu - albo zjeść Magnuma i się pogrążyć w rozpamiętywaniu jaka to jestem do doopy, albo spróbować jakiś mikro sukces odnieść i się wygrzebać z tego doła i wtedy zjeść Magnuma. Rower był, cel osiągnięty - oba jeziora zaliczone! A Magnumy chłopaczyska [...]
23.06.2019 AEROBY Szybki spacer, żeby głowę przygotować po 4 dniach lenistwa na pójście do roboty... Strasznie mi się jeszcze chciało coś porobić, ale do roboty iść to NIE!!! /SFD/2019/6/24/94a8ea1d47804ca189c05e3ec9c7d252.jpg
24.06.2019 AEROBY Musiałam się policzyć z tymi 5km, co to ich w sobotę nie dałam rady zrobić. Z radości, ze weszło 5, przeleciałam jak na skrzydłach jeszcze szósty km. Jakby mnie mały słodki labrador nie zaczepił, to ten szósty km szedłby na rekord. A teraz zasuwam sie porozciągać, bo czuję bioderka... [...]
27.06.2019 AEROBY Nie mogłam się zdecydować - siłka czy las? Padło na las, żeby w miarę trzymać te 2 biegania w tygodniu. Może uda się w sobotę chociaż jakieś odcinki krótkie gdzieś pobiegać? Trasa taka sama jak poprzednio, biegło mi sie lepiej, zmęczenia mniej, czasami nawet w fajny rytm wpadłam - ale według Gremlina lepiej nie było... No trudno, [...]
30.06.2019 AEROBY Miały być odcinki i ćwiczenie kadencji. Ale, ze było 32C i pełne słońce jeszcze o 19, to wyszedł taki quasi trening. Marsz do miejsca gdzie miały być odcinki, kilka odcinków i dłuższy powrót marszem do domu. Ćwiczyłam szybsze przebieranie nogami, żeby wyjść z tej kadencji 155 i dojść chociaż do 165. Na 180 póki co nie ma szans. [...]
Zaczynam nadrabiać zaległości, bo już sie gubię. 07.07.2019 AEROBY 6 godzin w aucie z Gdyni do Warszawy, autostradą. Woła o pomstę do nieba. Nocleg w hotelu przy lotnisku i siłka z Koszykarzem w hotelu. Siłka uboga, ale strefa cardio na wypasie. Więc Młody na ławeczce z hantlami, ja na cardio. I tak nic z planu Bziu bym nie mogła zrobić. [...]
Bziu - nosi mnie, sorry.... 12.07.2019 AEROBY Pierwsza klasa rowerów zaliczona. Fajnie, podobało mi się. Nie sądziłam,ze będzie ciekawie i ze można w rytm muzyki wymyślać ćwiczenia podczas kręcenia.... Trochę jak aerobic/step - były układy, które należało powtarzać na zwiększonym/zmniejszonym oporze. Jazda na stojąco, w lock out (wisisz tyłkiem [...]
13.07.2019 AEROBY To jest 13, już rozumiem. Telefon nie działa, budzik na telefonie Małża obudził mnie o godzinę za wcześnie, Koszykarz mnie olał i nie poszedł biegać, ja poszłam na spinning, którego nie było - bo w sobotę tutaj akurat wszyscy mają wolne... DRAMAT! W oczekiwaniu na spinning którego nie było trochę fikania i prób do kruka i [...]
14.07.2019 AEROBY Wielki wiatr w nocy nie dał spać, rano sie okazalo, ze popaduje - Koszykarz natychmiast wycofał sie do łóżka bo "w deszczu biegać nie będzie"... Wzięłam słuchawki i poszłam. I fajnie bo odkryłam nową, fajną drogę do biegania - wprawie 2 km trzeba dobiec, ale jest piękna trasa wzdłuż plaży. Biodro już nie tak pięknie, jutro [...]
15.07.2019 AEROBY Poranna terapia bioderka. Spinning i trochę wygłupów dla Viki. https://www.youtube.com/watch?v=x-N1v_7PdFE&t=57s https://www.youtube.com/watch?v=951URAilMjs&feature=youtu.be /SFD/2019/7/15/3fa5e6c731fe46ed97b44a4f2acfcc5a.jpg Zmieniony przez - Paatik w dniu 2019-07-15 14:12:48
Zakręciłam sie w chronologii - wczoraj i przedwczoraj trening był zgodnie z planem. Wczoraj obwody plus męczarnie "akrobatyczne":) Był facet z Austrii który tak jak ja meczył stanie na głowie i na rekach. Na rękach był lepszy, na głowie gorszy. I żeśmy popisówy robili:) Dużo się nauczyłam. ale nadgarstki mam dead. 17.07.2019 AEROBY Porannej [...]
Paawo - z tymi chłopaczyskami to raz jest up raz jest down, więc już sama nie wiem czy jestem wypoczęta czy zmęczona inaczej... Ale przynajmniej roboty nie robie:) 18.07.2019 AEROBY i DT Poranny trucht, żeby biodra nie wykończyć okazał się bez wpływu na biodro, za to w ciągu dnia "rozwijała się" opuchlizna na kostce nie wiadomo od czego... [...]
27.07.2019 AEROBY + REGENERCJA (aż za bardzo) Dzień "kuchenny", ale oprócz tego wpadł rano masaż. Miał być relaks, a była ciężka orka na plecach. Usłyszałam, ze takie "agentki z plecami" to fizjo ma dwie - ja i Pani stomatolog (wiadomo, cały dzień na stołku pochylona - Shiruetto, czytasz?). Obiecałam mu,ze na siłkę nie pójdę, zeby plecy do siebie [...]
02.08.2019 AEROBY Nagle przyjazna pogoda. Nie za zimno, nie za ciepło. Dużo słońca. Padło na rower. A że miałam pewną przerwę w rowerowaniu - lekko sie boję co bedzie jutro... A powinien być trening nóg. /SFD/2019/8/2/b4d9d65ea6574ea387bdb6c329d8251c.jpg /SFD/2019/8/2/ec44884841ee45bfa92e7b2db8dbeefd.jpg
03.08.2019 AEROBY? Sobota gorsza niz niejeden dzień roboczy... Nie spałam w nocy i w ogóle miałam przerąbany dzień. Powinna być siłka, ale nie miałam siły... Rzutem na taśmę spacer. /SFD/2019/8/3/56c39ef6737a4828940ed8c681497627.jpg
4.08 2019 cd. AEROBY + REGENERACJA Wychodzi, ze dzisiaj mam wszystko - i siła i bieganie i regeneracja:) Po obejrzeniu prognozy pogody na nadchodzący tydzień - leje non stop do niedzieli, spożyciu steka i pizzy, drzemki na tarasie - nie mogłam nie pójść w las. A że te interwały od Czołga wydają mi się ciągle mało wymagające - poszły na pierwszy [...]
11.08.2019 AEROBY Trochę lasu, bo po obiedzie jakaś ociężała się czułam - a pogoda taka piękna była, więc głupio siedzieć w domu. Bardzo leniwie, 10 x 1'run/2'rest, mała dobitka, marsz. /SFD/2019/8/11/f69ce539e44c488695ff2c3b0573389d.jpg /SFD/2019/8/11/c86c65719273494f99c925f54a878dab.jpg
16.08.2019 AEROBY i DT No to dalej urlopujemy, choć leniwie. Pobiegane po amfiteatrze, spacer po plaży zrobiony i nawet pławienie w morzu było. Po południu siłka, GÓRA SIŁA, 6tydzień/6. Narciarz miało być 3x12p x25kg; było 3x12px15kg - i czułam plecy, każda kolejna kafelka i już ręce czułam WL miało być 3x3x27,5kg; najpierw było 3x12px27,5kg bo [...]
17.08.2019 AEROBY i DT Wpis pod znakiem żałoby - GREMLIN MI PADŁ NA SIŁOWYM!!! Normalnie jak narkoman na głodzie... Przyjdzie na czas urlopu do Endomondo wrócić, ale pas od Garmina z nim nie działa, więc kicha. Jeszcze rano z Gremlinem: amfiteatr (14x) i fikołki, spacer i zabawa w falach. W przerwie między próbami stania na rękach, próby zejścia [...]