Mi

A czemu robisz przysiady na boso? Mi się wydaję że buty do siadów z podwyższoną pięta + na początek nawet jakieś podkładki małe pod pięty, pomogły by przenieść środek ciężkości do przodu bez tak dużego pochylenia pleców. Co myślisz Ajazy?

A czemu robisz przysiady na boso? Mi się wydaję że buty do siadów z podwyższoną pięta + na początek nawet jakieś podkładki małe pod pięty, pomogły by przenieść środek ciężkości do przodu bez tak dużego pochylenia pleców. Co myślisz Ajazy? Boję sie Paawo...;-)

kwestia ciężaru jaki użyjesz. U mnie było w miarę ok tak do 100 - 120 kg - a później czułem jakby mi ktoś wbił nóż i nim kręcił. Jest spora szansa, ze Paatik takiego ciężaru używać nie będzie}:-( to był tylko przykład na mojej osobie. Jeśli wzięłaby ciężar który by poczuła na grzbiecie solidnie to i odezwałoby się co innego. Zmieniony przez - [...]

Ciekawe czemu ciężarowcy na boso na olimpiadzie nie startują? Nie daje mi to pytanie spokoju. ;-)

Ciekawe czemu ciężarowcy na boso na olimpiadzie nie startują? Nie daje mi to pytanie spokoju. ;-) Może to dlatego, że to zawodowcy, którzy muszą zrobić wszystko żeby pobić swoje rekordy? ;-) A my musimy najpierw nauczyć się prawidłowego wzorca.

Ćwiczenie boso to jeden z takich tematów o które wiecznie są sprzeczki ;p ja kursie trener wręcz się śmiał z tego twierdząc że nasze stopy już nie są przyzwyczajone do pracy boso bo są ciągle w butach. Ja tam swojej wersji że mi bez butów lepiej broniłam :)

Tak mi się wydaje - im płynniejszy i bardziej zdecydowany ruch tym mniej boli tzn. Chyba im się bardziej boimy ciężaru i ketla tym mocniej obrywamy. Instruktorzy robią to w ogóle tak, jakby nic nie ważył. {{:-( Zmieniony przez - porandojin w dniu 2019-03-27 10:41:36

Poran, Panteon - wiem, ze się da, wiem, ze delikatnie, wiem ze nie po łuku etc. Ale praktyki dziadostwo wymaga, a praktyce sińce nie służą. Niektóre wchodziły ładne, ale pod koniec na WOD to juz była walka o przetrwanie... Tsu, upierdliwe to jest... I po co mi te bliźniaki były????

@Czołgu, Viki, Night - dzieki za wsparcie. Muszę sobie wbić do głowy, ze nie ma biegania przez miesiąc. I koniec! @Brann - air bike to była tabata, więc szybko i intensywnie. Prędzej mi płuca padły niż biodra poczułam. Ale jak tylko pogoda sie wyklaruje wyciągnę rower. Nawet miałam w planach na jutro, ale u nas juz pogoda się psuje.

Obudziłam sie z gorączką i bez głosu. Jakaś franca mnie najwyraźniej dopadła. Drugi raz w tym roku, to chyba lekka przesada. Reset robię. Bez odbioru:) A czemu bez odbioru? Mi możesz poszeptać na ucho, powaga do tego gardło niepotrzebne. Zdrowiej.

Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy:) Lenię się w domu i mnie nosi. Ciasto rośnie to włączyłam sobie filmik w ramach combo włoski-healthy lifestyle:) Pan profesor Fontana przynajmniej mi wytłumaczył dlaczego trzeba ćwiczyć co najmniej co drugi dzień. Może kogoś zainteresuje, albo zmotywuje do nie opuszczania treningów - więc się dzielę wiedzą. Ba, [...]

Na fali dyskusji u Tsu odnalazłam jedno opakowanie Structum w domu. Przy mojej niechęci i nieufności do supli ciężko mi szło sie zdecydować - ale dobra, decyzja podjęta - od dzisiaj leci 2x dziennie. Zobaczymy czy pomoże - jak twierdzi moja Mama, czy jak u Night'a - zero reakcji będzie. Aż sobie karteczkę z kalendarza na drzwi łazienki [...]

05.04.2019 DT Próba powrotu do żywych. Może za wcześnie, ale już mnie tak w domu nosiło, ze nie szło ze mną wytrzymać. Udzielałam sie w kuchni - nawet precle takie jak z Lidla nauczyłam sie robić:) Dobrze, ze jak się narobię w tej kuchni to mi się potem nie chce tego jeść... Siłka - tyłek był grany. Mobilizacja z gumą- odwodzenia tył/bok, monster [...]

Ja to chcę, bo jestem leniwa i EPOC by mi załatwił sprawę spalania tłuszczu przy stosunkowo małym nakładzie pracy}:-(

No właśnie tu się przydaje pas, bo on to jakoś mierzy zależność tętna do czasu treningu i wylicza, kiedy ten EPOC się pojawia. Wyczytałam, że intensywne interwały pozwalają uzyskać EPOC znacznie szybciej, niż takie zwykłe cardio, ale trzeba faktycznie się przyłożyć, żeby zadziałało.. a mi moje bandy ledwo 140 pokazują, kiedy ja już ledwo [...]

[...] w domu, po powrocie powoli sobie przypominało, ze ma boleć i się rozkręcało do wieczora, ba nawet w nocy. Czyli jeszcze nie czas na reklamę. Po południu była siłka. Miałam wstręt do ludzi i poszłam do osiedlowej samotni. Nafikałam się na maxa - ćwiczyłam aktywny balans. Czyli takie coś, ze jak stoję w pionie to nie liczę na łut [...]

Żadnych lodów - jeszcze jeden tydzień ascezy. U mnie musi być krótko i intensywnie, inaczej mi siły woli nie starcza.

@Kebul - nic z tego, na wszelki wypadek mam słodycze made by me. I akurat biszkopciki migdałowo-batatowe mi takie wyszły smaczne, ze mnie te lody w ogóle nie ruszają:) Dla ciekawskich przepis poniżej. Tylko 3 składniki, roboty 3 minuty (nie licząc gotowania batata czy miksowania migdałów na mąkę). Ingredienti 200 g di batata cotta al vapore 160 g [...]

Night - tam nie ma co tłumaczyć. 200g ugotowanego batata (przeciskam przez praskę do ziemniaków, ale możesz widelcem ududłać) mieszasz ze 150g migdałów, które zmieliłeś na mąkę. Dajesz szczyptę soli i skórkę z cytryny (ja dałam z pomarańczy). Lepisz z tego kuleczki, albo nakładasz łyżeczką na blachę z papierem do pieczenia. Takie małe ciasteczka. [...]

Jednak wolę jak mi to przetłumaczyłaś.