w ile czasu można coś takiego osiągnąć ?

Jak masz dietę, trening, dobrą regenerację, systematyczność to się da, ale czy tobie się uda i jak długo to zajmie to wyjdzie już w praniu. Nie wiadomo jak wygląda twoja sylwetka wyjściowo, jaką plastykę mają twoje mięśnie itd.

ronie220

Na porządnym towarze można zrobić się koniem w 2-3 lata. Wiem jak chłopaki na forum rośli.

No to oczywiste, ale podejrzewam, że dawki lecą duże u tych co chcą być nienaturalnie pocięci i estetyczni cały rok, jak i u tych co chcą być wielcy Tylko inna dieta, środki i trening.

No ale co się dziwić, trenując bez saa człowiek po pewnym czasie ma wrażenie, że reżim treningowy, dopięta, droga dieta i suple idą w błoto, zaczyna się zastanawiać się czy warto tyle inwestować w siebie, skoro efekty idą tak wolno, a stosując saa ma się wrażenie, że to białko, węgle i tłuszcze idą od razu w mięśnie bo rosną w oczach

Oczywiście nie polecam nikomu zażywania sterydów, toć to karygodne

Tak, ale z drugiej stronie na towarze każdy może być wielki Naturalnie tylko nieliczni-ci, którzy trenują bardzo przemyślanie i się przykładają. Wtedy to można nazwać jakims osiągnięciem.

Na towarze każdy.... a jak odstawi, to szybko wróci do normy. Więc nie wiem, czy warto zaczynać, jak ktoś nie planuje być PRO.

Tygrys_85

Na towarze każdy.... a jak odstawi, to szybko wróci do normy. Więc nie wiem, czy warto zaczynać, jak ktoś nie planuje być PRO.

To zależy...
Jeżeli dzięki saa przyśpieszysz osiągnięcie maksymalnej formy zapisanej w genach to potem śmiało możesz utrzymymać tą formę bez saa, ale fakt dalej nie urośniesz, zostaje szlifowanie sylwetki, ale tu też geny ograniczają pole manewru. Inaczej sprawa się ma jeżeli chcesz przekraczać granice genetyczne, wtedy bez saa nie utrzymasz dużej masy mięśniowej.

ronie220

Tak, ale z drugiej stronie na towarze każdy może być wielki Naturalnie tylko nieliczni-ci, którzy trenują bardzo przemyślanie i się przykładają. Wtedy to można nazwać jakims osiągnięciem.

Tu masz racje, każdy może być dzięki saa wielki, ale nie każdy może mieć wielką czystą masę Chodzi mi o to, że łatwo zrobić z siebie górę tłuszczu, glikogenu i wody, bo tu wystarczy jeść dużo i dużo wbijać, ale dużo trudniej zrobić z siebie np. 110 kg czystych mięśni na niskim bf, tu już jest potrzebna ciężka praca i czas oprócz towaru. Każdy ma swój cel.
To oczywiście kwestia ambicji lub poziomu bigoreksji

Według moich spostrzeżeń co do naturalnego budowania mięśni, to zauważyłem, że jak ktoś nie ma dobrego genu do tego, szczególnie gdy ma jakieś słabe partię, to jakby się latami nie starał to może nigdy nie osiągnąć tego co mu się "marzy". Ale to nigdy nie był sprawiedliwy sport, sam mam kolegę, który może miał z jeden cykl na saa, diety nigdy nie trzymał, suple od święta a na siłowni bije estetyką sylwetki, proporcjami ciała i siłą większość osób z podobnym stażem, którzy już mają za sobą kilka lekkich cykli i cały czas trzymają dietę i podjadają suplementy. Aż strach pomyśleć co mógłby osiągnąć gdyby wziął się za kulturystykę na poważnie ale on woli być spawaczem

justtraning

To zależy...
Jeżeli dzięki saa przyśpieszysz osiągnięcie maksymalnej formy zapisanej w genach to potem śmiało możesz utrzymymać tą formę bez saa, ale fakt dalej nie urośniesz, zostaje szlifowanie sylwetki, ale tu też geny ograniczają pole manewru. Inaczej sprawa się ma jeżeli chcesz przekraczać granice genetyczne, wtedy bez saa nie utrzymasz dużej masy mięśniowej.

Sprawdź to na sobie. Później pogadamy.

Daj mi w to wierzyć człowieku

Póki co mam 2 cykle za sobą i po każdym z nich w czasie offu nie wracałem do tego co było przedtem, a nawet zauważałem delikatny progres. Odblok, dieta, trening i suple przemyślane. Osoby, które jeszcze nie są nawet blisko swojej "granicy genetycznej", a wracają po cyklach do punktu wyjścia, robią to dlatego, że na cyklu i po nim te wszystkie czynniki często kuleją. No i nie należy mylić masy ciała z mięśniami, bo nie da się zrobić 5-8 kg mięśni w miesiąc czy dwa, wiec to normalne, że człowiek maleje po cyklu, dlatego ja nie oceniam przyrostów na cyklu tylko 4-6 tyg po nim.

Ja nie zacząłem koksować, bo przestałem rosnąć, lecz dlatego, że chciałem to rosnąć szybciej. Czy to pójście na łatwiznę w moim przypadku? Owszem, ale ja nikomu niczego nie muszę udowadniać, jedni mają doping genetyczny, a inni sięgają po syntetyczny.

Może za parę lat zmienię zdanie, ale gdybym teraz wierzył w Twoje słowa to już rzuciłbym doping w cholerę, a może nawet całą siłownię, bo w naturalnym tempie to się sylwetki dorobię dopiero po 35 roku życia

Oczywiście ostatnie zdanie to żart, zanim ktoś się rozpędzi....



Zmieniony przez - justtraning w dniu 2016-09-02 12:32:35

Spoko. Ja piszę o odstawieniu, a nie przerwie w cyklu. Na jak długo odstawiłeś? Odstaw na kilka miesięcy i okaże się, że przytyłeś tyle, ile byś zrobił w tym czasie naturalnie. Masz tu zdjęcie Martineza: http://i.imgur.com/ci63V.jpg po 7 miesiącach pobytu w więzieniu. Stracił jedynie 27 kg. No i nie głodzili go, miał też siłownie... Wiesz czego mu brakowało?

EDIT: Tak martinez wygląda jak nie siedzi w pierdlu : https://i.ytimg.com/vi/4b3XLy9x3hw/maxresdefault.jpg


Zmieniony przez - Tygrys_85 w dniu 2016-09-02 12:45:39

da sięzrobić ale dopiero za rok ocenisz w jakim to kierunku idzie, jeden będzie miał bułki na brzuchu a inny bardziej płaskie kostki