usa

Jestem ciekawy pewnej rzeczy. Wie ktos czy latwo w dzisiejszych czasach dostac wize do usa? Ile taki proceder mze trwac? jesli sie orientujecie to piszcie.:):)

Obecnie odrzucaja 20-30% wnioskow, z czego glownie osoby z niskim dochodem i bez " wiarygodnych " dowodow pobytu / powrotu. Szczgolnie lubia sie czepiac mlodych malo zarabiajacych sprzedajacych bajki o pobycie 4-5 miesiecznym u rodziny w celu " zwiedzania ". Trzeba isc na tak zwanego " pewniaka " i wize napenwo dostaniesz, poczucie humoru i usmiechy sie tez przydaja ;)

Zmieniony przez - Maxur w dniu 2010-08-01 06:30:26

Jestem Jareczek, mały gnojek z Kanady
Chciałem być bardzo fajny i mieć tu kolegów.
Chciałbym tez fajnie wyglądać ale nie wyglądam.
Postanowiłem wiec spróbować wydymać Was i lansowałem się z nieswoim fotkami. Jednak niedobrzy moderatorzy zdemaskowali mnie i prawda wyszła na jaw:

https://www.sfd.pl/Nie_wchodz_do_Spama_bo_tam_mozesz_spotkac_Barana_-_Spam_Doping_Jol_Pusikety-t451132-s240.html
https://www.sfd.pl/Nie_wchodz_do_Spama_bo_tam_mozesz_spotkac_Barana_-_Spam_Doping_Jol_Pusikety-t451132-s198.html

A ja nadal musze być bardzo fajny bo tylko tu byłem wielki i miałem kolegów, internet to mój świat. Przegiąłem i dostałem bana wiec za wszelką cenę muszę się teraz mścić.
Doprowadziłem do konfliktu w dziale i zamknięcia spampostu. Szukałem gdzie mogę ukąsić.
Znalazłem iż moderatorzy i userzy forum mają konflikt z byłym porucznikiem SB . ***** domagał się od Mateo IP modów i userów działów SW, ludzi których nie znam i którzy nawet nie wiedzą gdzie znajdują się działy doping na SFD
Teraz mam nowego kolegę, sprzedałem mu adresy i inne dane, teraz jestem ważnym konfidentem i donosicielem. Ale to nic, bo mam kolegę, który we mnie wierzy.
Uważajcie bo wiecie teraz, ze nie żartuje i jestem do wszystkiego zdolny.
Zakładam teraz swoje forum, kulinarne- www.konfitury.pl zapraszam!!!


Zmieniony przez - Banan w dniu 2010-02-28 13:11:15

Jestem Jareczek, mały gnojek z Kanady
Chciałem być bardzo fajny i mieć tu kolegów.
Chciałbym tez fajnie wyglądać ale nie wyglądam.
Postanowiłem wiec spróbować wydymać Was i lansowałem się z nieswoim fotkami. Jednak niedobrzy moderatorzy zdemaskowali mnie i prawda wyszła na jaw:

https://www.sfd.pl/Nie_wchodz_do_Spama_bo_tam_mozesz_spotkac_Barana_-_Spam_Doping_Jol_Pusikety-t451132-s240.html
https://www.sfd.pl/Nie_wchodz_do_Spama_bo_tam_mozesz_spotkac_Barana_-_Spam_Doping_Jol_Pusikety-t451132-s198.html

A ja nadal musze być bardzo fajny bo tylko tu byłem wielki i miałem kolegów, internet to mój świat. Przegiąłem i dostałem bana wiec za wszelką cenę muszę się teraz mścić.
Doprowadziłem do konfliktu w dziale i zamknięcia spampostu. Szukałem gdzie mogę ukąsić.
Znalazłem iż moderatorzy i userzy forum mają konflikt z byłym porucznikiem SB . ***** domagał się od Mateo IP modów i userów działów SW, ludzi których nie znam i którzy nawet nie wiedzą gdzie znajdują się działy doping na SFD
Teraz mam nowego kolegę, sprzedałem mu adresy i inne dane, teraz jestem ważnym konfidentem i donosicielem. Ale to nic, bo mam kolegę, który we mnie wierzy.
Uważajcie bo wiecie teraz, ze nie żartuje i jestem do wszystkiego zdolny.
Zakładam teraz swoje forum, kulinarne- www.konfitury.pl zapraszam!!!


Zmieniony przez - Banan w dniu 2010-02-28 13:11:29

Jezeli masz zamiar mieszukac tutaj pracowac itd tak jak to robia polaczki w UE, to bez rodziny ktora ma tutaj papiery niemasz szans, jedyna opcja dla Ciebie to slub z obywatelem USA lub stalym rezydentem ( Zielona Karta ), lub armia ale tej drogi nie polecam ( 2 letni kontrakt w tym 4 misje Iraq / Afganistan ) wiec wycieczka w 1 strone wsumie.

Jak cos to pisz na priv postaram Ci sie objasnic pare " drog ", jest jeszcze opcja wizy studenckiej ale musisz miec te 40.000 zl zeby miec szanse sie " zalapac " ale musisz oczywiscie chodzic do szkoly regularnie i nie masz pozwolenia na prace.

Wiecej na priv ( odpisuje ok 24h po czasie, ze wzgledu na " zayeb " i roznice poprzez strefe czasowa )

Maxur tak z ciekawości jak wyglada teraz sytuacja z pracą oraz czy kryzys jest tak bardzo widoczny?

Lipnie w tym USA, w Australii jak masz wize studencka to mozesz legalnie pracowac 20h w tygodniu, a i tak pracuje sie wiecej. Poza tym ta wiza do czegos sluzy, czyli jak zdobedziesz kwalifikacje porzadane przez imigracje to mozesz tutaj zostac jako rezydent, w usa w ogole nie ma takiej opcji po skonczeniu studiow.
Nie majac legalnego kontraktu w ogole nie warto sie tam pchac z tego co piszesz, chyba ze kogos fascynuje podawanie cegiel na budowie za 5 baksow za h razem z meksykanami

Ta i za 20godzin zarobisz tyle, ze zastanawiasz sie intensywnie w jaki sposob masz ulokowac te wielkie pieniadze.

Gowno zarobisz Nawet w 40...tu sie nie przyjezdza zeby wyciulac i odlozyc jak do UK, tylko zeby zostac - Australia to plan dlugofalowy.