Wizyta u lekarza, prześwietlenie i wyskoczyły mi jakieś dziwactwa pod nazwą "dyskopatia" C4 czy C5.
Na wizytę u specjalisty nieco poczekam bo wiadomo jak jest z publiczną służbą zdrowia.
A na siłoenię po miesiącu włajaży wakacyjncyh chciało by się już wrócić wbrew rozsądkowi.
Oczywiście wiem że ciężary jako takie muszę sobie narazie odpuścić i dać dychnąć kręgosłupowi ale czy może ktoś przerabiał juz taki problem i wie jakie ćwiczenia są wskazane a jakie zabronione w takim wypadku?
Informacje w necie nt treningu przy dyskopatii (z tym werdyktem zresztą poczekam na opinię speca) są niesteyt szczątkowe...np zeby nie ćwiczyć z dużym obciążeniem na stojąco...no ale to takie właśnie miniwksazówki.
Ktoś jest w stanie ułożyć sensowny plan treningowy na podtrzymanie ... samopoczucie hehe, który zbytnio nie ingerowałby w ten uraz kręgów szyjnych?
Mój staż to parę dobrych lat, rekreacyjnie bo rekreacyjnie ale swobodnie w tym temacie się poruszam więc prosze nie potraktować mnie jak laika tylko walić prosto z mostu - zrozumiem