rzeźba a masa - brzuch?

Witam,

Od 4 miesięcy (mój staż z siłka) intensywnie ćwiczę brzuch na koniec każdego treningu. Generalnie jestem mały i chudy, więc treningi robię na masę, a co za tym idzie brzuch też sobie na masę - tzn. nie więcej niż 20 powtórzeń z rosnącym obciążeniem (jeśli mogę zrobić przy danym obciążeniu więcej niż 20 powtórzeń dodaje ciężar).

Ćwiczenia jakie robię:
- unoszenie nóg w zwisie z obciążeniem
- spięcia z obciążeniem
- brzuszki na płaskiej nie dotykając plecami podłoża (nigdy nie wiem jak to ćwiczenie się nazywa) z obciążeniem
- rzymska z obciążeniem
- poprzeczne z sztangietkami (takie wahadełko - też nie wiem jak to się w sumie nazywa)

Całość zajmuje zwykle ok 30-40 minut.

Po tych 4 miesiącach zrobił mi się masywny brzuch "wypchnięty" do przodu.

Teraz chciałbym go "pociąć" aby przerwy między mięśniami były bardziej zaznaczone. Na myśl mi przyszedł trening na "rzeźbę" - w końcu skądś ta nazwa pochodzi? Zakładając, że masę brzucha mam, chciałbym teraz aby wyglądał zgrabnie.

Co powinienem zrobić? Zrezygnować z obciążeń i robić serie każdego ćwiczenia do skutku? Boje się, że wtedy trening samego brzucha trwałby 90 minut, jakbym miał robić po sto powtórzeń w serii lub więcej.

Jak powiedziałem jestem chudy, więc problem tłuszczu zasłaniającego brzuch w zasadzie nie występuje - a może tak mi się tylko wydaje i może brak mocno zaznaczonych "wcięć między mięśniami" to problem tłuszczu?

Generalnie, czy w przypadku brzucha w ogóle istnieje podział na treningi na masę i na rzeźbę, czy tak naprawdę to nie ma większego sensu? Generalnie widzę że większość brzuch traktuje trochę po macoszemu, ale dla mnie to w zasadzie najważniejszy element stąd liczę na precyzyjną pomoc a nie odpowiedzi w stylu "rób cokolwiek byle robić a po jakimś czasie zobaczysz efekty".

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 23

Waga: 56

Wzrost: 168

Cel treningowy: generalnie masa, ale rzeźba brzucha

Staż treningowy na słowni: 4 miesiące

Uprawiane inne sporty: brak

Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): wszystko co potrzeba

Dieta: jest

Przeciwskaznania medyczne: brak

Zażywane suplementy: wyłącznie białko

po 1 za duzo tego masz

teraz proponuje zmienic

unoszenie nog w lezeniu do swiecy
sklony lub skrety jakies (cos na skosne)
spoinanie w lezeniu

wszystko po ~3 serie 20-25 powt

Wiem, że mam sporo, ale dopiero przy takiej ilości obecnie czuje się zmęczony (chyba, że powinienem kończyć ćwiczenie czując duży zapas sił).

To, że nic na skosy nie robiłem zauważyłem wstyd przyznać tydzień temu :P I teraz mam 2 ćwiczenia do dorzucenia właśnie na te partie (i zastanawiam się z czego zrezygnować w takim razie).

nie za dlugie przerwy przytrzymanie w szytowej fazie i powinno byc git