męcze się już ze zgubieniem 4 kg (których się dorobiłam po tabletkach antykoncepcyjnych,które już rzuciłam - za duza dawka hormonów) już od ponad roku!
mam odpowiednią diete, czesto, a mało
ćwicze prawie 5 lat regularnie
zwiększyłam od tego tygodnia regularność treningów z 4 do 5 w tyg ( czasem po 2 h na dzien : fat burner,step, atak na brzuch, zumba + basen i sauna )
zastanawiam sie co robie źle, ze nie moge sobie poradzic ze zgubieniem wagi
zastanawiam sie czy woda nie zatrzymuje mi się w organiźmie..
a moze powinnam przeplatać skakające ćwiczenia na bardziej siłowe ?
Proszę o porade
Zamieszczam foto
teraz i 4 kg temu
Pozdrawiam
E.