proporcje, regeneracja ?!

1.

interesuje mnie takie zagadnienie.. wg. atlasu cwiczen rozne miesnie potrzebuja rozny czas na regeneracje - czy gdybym jakims cudem ulozyl trening tak, by kazdy miesien zachowal okres potrzebny do regeneracji (a jak wiadomo sa rozne) to czy miesnie rosly by nieproporcjonalnie ?

podam przyklad:
- barki i biceps cwiczony co 5 dni
- klatka cwiczona co 7 dni
*(oczywiscie ulozone w spojna calosc tak, by cwiczony miesien nie byl znow wykorzystywany nastepnego dnia do cwiczen na inna partie)

przy ulozeniu planu treningowego wychodzi na to, ze w ciagu bodajze miesiaca biceps, barki bylyby o 2 treningi wiecej cwiczone niz klatka;

czy zachowam dobre proporcje w ciele cwiczac w ten sposob tzn. trenujac dana partie ciala po jej okresie regeneracji ? czy tez partie o krotszym czasie rozrosna mi sie w stosunku do tych o dluzszym czasie regeneracji ?

2.
chce ulozyc plan, by makymalnie rosly moje miesnie i mam teraz problem.. regeneracjam, trzy zrodla inaczej mowia na temat regeneracji..

- jedni mowia, ze powinnem sam czuc, kiedy moje miesnie odpoczna po intensywnym treningu (o jaki zawsze sie staram) - przewaznie nie czuje zmeczenia dluzej, niz jeden dzien po treningu..

- drugie zrodlo, czyli doskonaly atlas cwiczen, podaje tabelke z okreslonym czasem regeneracji dla danych partii (czego sie trzymam);

- trzecie zrodlo wogole mnie zakrecilo, pisze o roznym czasie regeneracji w zaleznosci od typui budowy (pewnie widzieliscie tego sogowanego posta) - jestem pomiedzy endo i mezo - co oznacza, ze moj czas powinnien byc dluzszy od przecietnego

W SKRÓCIE.. mam metlik w glowie - czego sie trzymac ?
- w pierwszym przypadku pewnie cwiczylbym co dwa dni odpoczynku bicka, tricka, barki i co trzy dni klate, plecy, nogi
- w drugim 4 dni przerwy na bicek, tricek, bary i 6 dni na klate, plecy, nogi (dokladnie, jak pisze w atlasie);
- w trzecim to juz wogole powinnem odczekac chyba z 6 dni w przypadku bicka, tricka a z 10 klate itd

CO TUTAJ ZROBIĆ ?
pewnie nie tylko mnie to interesuje..
ktora szkola jest dobra ? mysle ze to bardzo wazna kwestia, bo teorytycznie moge w tym samym czasie osiagnac 2x wiekszy lub mniejszy przyrost..

bardzo dziekuje za pomoc i zapraszam do dyskusji / opini / porad.. bo kompletnei nie wiem co o tym myslec

moze moja wypowiedz bedzie troche lakoniczna ale najlepsza szkola jest wlasna praktyka i wsluchanie sie w swoj organizm. to sa tylko zasady ktore przeciez mozna laac i odchodzic od schematow.

"jedni mowia, ze powinnem sam czuc, kiedy moje miesnie odpoczna po intensywnym treningu (o jaki zawsze sie staram) - przewaznie nie czuje zmeczenia dluzej, niz jeden dzien po treningu.. "

To postaraj sie lepiej wczuć w czasie treningu bo coś słabo je czujesz .Ja jak zrobie pozadnie trening nóg ,pleców albo klaty to czuje je przez kilka ładnych dni nogi nawet ze 3-4 dni po trening jeszcze mnie bolą.

1 nigdy nie próbowałem takiego treningu więc nie będe wypowiadał się o nim, proponuje spróbować, oczywiście wnioskuje że dietka jest, bo inaczej nie masz po co tak kombinować z treningiem.
2 kieruj się raczej atlasem, to moja rada

dietka to podstawa dzieki za odpowiedzi
sproboje wsluchac sie lepiej w swoj organizm, treningi wykonac jeszcze ciezej, poexperymentowac z iloscia powtorzeniami / seriami / ciezarem i byc moze faktycznie tak sie wykoncze, ze poczuje na wlasnej skorze ze slowa z atlasu sie potwierdzaja