Heja,
opiszę wam mój problem, z którym zmagam się od wielu lat, a ostatnio przybrał na sile.
Jakoś w wieku 15-16 lat zaczęły mnie boleć jelita, jeśli długo wcześniej siedziałem. Teraz mam 24 lata i jelita bolą mnie bardzo często, a przyczyną bólu są nadmierne gazy, które w wielkich ilościach mi się tam gromadzą. Sami wiecie, że trzeba jakoś żyć z ludźmi i nie można przecież non stop je wypuszczać...Jeśli nie mogę tego zrobić, to zaczyna mi się przelewanie, wzdęcia i ból. Na dodatek często mam luźny stolec. A teraz trochę o medycznej historii:
- w 2008 roku miałem kolonoskopię, która nie wykazało nic oprócz wzmożonej perystaltyki (trudno sie dziwić, środek przeczyszczający przed zabiegiem prawie wysadził mi je w powietrze). Stwierdzono, że to zapewne Zespół Jelita Drażliwego i leczyć sie nie da.
- w 2011 miałem wrzody żołądka, które zostały oskarżone (;)) o wywoływanie mych dolegliwości, w tym również płynnych stolców. Wrzody zostały uleczone, helicobacter zabita. Dziś mam jedynie ciągłe zapalenie żółądka (gastroskopia w listopadzie 2012), które pan lekarz określił jako pewną cechę osobniczą.
- podejrzewałem, że szkodzi mi gluten, więc zrobiłem badanie. Wyszła klasa 0, czyli brak uczulenia.
- źle reaguję na mleko, więc odstawiłem je zupełnie. W sumie mam produkty, na które reaguje źle i bardzo źle. Pewną ulgą są dni restrykcyjnej obniżki kalorii, jakie mam na UD 2.0
co myślicie? WTF is this shit?
opiszę wam mój problem, z którym zmagam się od wielu lat, a ostatnio przybrał na sile.
Jakoś w wieku 15-16 lat zaczęły mnie boleć jelita, jeśli długo wcześniej siedziałem. Teraz mam 24 lata i jelita bolą mnie bardzo często, a przyczyną bólu są nadmierne gazy, które w wielkich ilościach mi się tam gromadzą. Sami wiecie, że trzeba jakoś żyć z ludźmi i nie można przecież non stop je wypuszczać...Jeśli nie mogę tego zrobić, to zaczyna mi się przelewanie, wzdęcia i ból. Na dodatek często mam luźny stolec. A teraz trochę o medycznej historii:
- w 2008 roku miałem kolonoskopię, która nie wykazało nic oprócz wzmożonej perystaltyki (trudno sie dziwić, środek przeczyszczający przed zabiegiem prawie wysadził mi je w powietrze). Stwierdzono, że to zapewne Zespół Jelita Drażliwego i leczyć sie nie da.
- w 2011 miałem wrzody żołądka, które zostały oskarżone (;)) o wywoływanie mych dolegliwości, w tym również płynnych stolców. Wrzody zostały uleczone, helicobacter zabita. Dziś mam jedynie ciągłe zapalenie żółądka (gastroskopia w listopadzie 2012), które pan lekarz określił jako pewną cechę osobniczą.
- podejrzewałem, że szkodzi mi gluten, więc zrobiłem badanie. Wyszła klasa 0, czyli brak uczulenia.
- źle reaguję na mleko, więc odstawiłem je zupełnie. W sumie mam produkty, na które reaguje źle i bardzo źle. Pewną ulgą są dni restrykcyjnej obniżki kalorii, jakie mam na UD 2.0
co myślicie? WTF is this shit?