Jeśli chodzi o mnie to chce spalić tkankę tłuszczową... dostałem już trening od Marcina:
ZESTAW A
Wykroki ze sztangą na barkach (15-20 na nogę na zmianę) 4 serie
Wznosy na palce stojąc (do palenia) 5-6 serii
Martwy ciąg 3 po 20
Wiosłowanie sztangielkami 4x20
Wyciskanie na poziomie sztangielek z supinacją 4x20
Wyciskanie na skosie sztangielek 4x20
ZESTAW B
Arnoldki 4x
unoszenie bokiem siedząc 4x20
Uginanie ramion ze sztangielkami supinacja 4x20
Uginanie ramion chwyt młotkowy 3x
Wyciskanie francuskie w siadzie może być sztanga 3x
Wyciskanie francuskie sztangielek w leżeniu 3x
Dietka jest, do tego robię ABS i biegam...
Poniżej opisałem efekty dotychczasowego treningu
Po pierwszym tygodniu ćwiczeń:
Pon, Śr, Pt: siłka, po FBW bieganie 45 minut
Wt,Czw bieganie około 60 minut
ABS 6 razy w tygodniu (przed/po bieganiu)
Wszedł na mnie dodatkowy kilogram.
Odżywiam się zdrowo i wpieprzam znacznie mniej niż przedtem... odstawiłem po części piwko (wypijam 2-3 w ciągu tygodnia ew. zamiast piwa drin)...
Wiosełek w tym tygodniu nie robiłem ale wydaje mi się że w tej chwili to nie ma żadnego znaczenia...
Byłem zdziwiony jak po wejściu na wagę okazało się że ważę kilogram więcej niż przedtem. Wydaje mi się że to wina PIERWSZEGO tygodnia ćwiczeń... przez zakwasy (miałem tak napięte łapy że przy wyprostowanej ręce w łokciu mój bic był twardy jak przy napince, przez jakieś 2 dni nie szło zginać ręki). Podobno teraz już będzie dobrze, tzn. waga będzie spadać (to prawda? - mięśnie już są rozćwiczone więc póki co o zakwasach mogę zapomnieć.
Zawsze po treningu miałem koszulkę mokrą jakbym wskoczył z nią pod prysznic więc rozumiem że spalałem... podczas biegania zbijałem 600kcal więc pewnie w połączeniu z ABSem i FBW zrzucałem jakieś 1000. Wolę upewnić się że wszystko jest w porządku dlatego piszę tego posta.
Mogę liczyć na to że w tym tygodniu przy utrzymaniu intensywności treningu i ograniczeniu spożywanych kalorii spalę tkankę tłuszczową? Po tym tygodniu czuję się znacznie lepiej, czuję że dużo mi dała ta siłownia jeśli chodzi o samopoczucie... jestem 'twardszy' a to mi się nawet podoba
Liczę na odpowiedź Marcina jednak oczywiście wypowiedzi innych forumowiczów też są mile widziane.
Zapomniałem wspomnieć że chodzę jeszcze na saunę [3x 15 minut na górnej półce] (w pt) i na basen [pływam całe 35 minut bez przerwy.. z tego co pamiętam to wychodzi jakieś 70 basenów (x25m)] (niedziela) nie wiem czy ma to jakieś znaczenie jednak chyba warto o tym poinformować.
Zmieniony przez - wiewzior w dniu 2011-01-29 20:00:39