Kask chroniacy nos , prosze o rade

witam
Prosze o rade, jaki kask kupic ktory w jakis sposob urchoni nos przed zlamaniem, choc jasne jest ze zadnej nie da zadnej gwarancji ze nic sie nie stanie.
Prosze o nie dawanie mi rad w stylu: najlpesza metoda jest garda, lub porzucenie sw.

Musze kupic kask, i chcialbym w jakis spoosb zminimalizowac mozliwosc zlamania nosa :) zwlaszcza ze moj nos nie nalezy do najmniejszych, hehe, wiec stad moje obawy :)

Znalazlem takie cos:
http://boks-sklep.pl/pl,product,447640,kask,safe.html?partner=1988&utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2011-01&utm_content=447640#nclid=5c204032b68d7921eefd706e40d80e7c

wyglada to jednak dziwnie, jakby kask hanibala lectera z milczenia owiec, obawiam sie ze moze byc bardzo zle odebrnay na treningu :) i czy rzeczywiscie taki plastik cos da? co myslicie?

Drugi
Ten mi sie spoodbał, wyglada calkiem normalnie, i chyba troche ochroni nos? chyba lepiej niz zwykly otwarty?> co myslicie?
http://www.maxfight.pl/produkt/12995/kask-everlast-zamkniety-mma-rozmiar-kolor-s-m-czarny.html

Trzeci
PRawie identyczny jak drugi, tyle ze tu piszą ze do boksu, a tamten do mma, ale roznica w cenie az 120 zeta, czy jest kupowac drozszy?
http://www.maxfight.pl/produkt/12965/kask-everlast-zamkniety-box-rozmiar-kolor-m-czarny.html


Dzieki wszystkim za pomoc i za rady
pozdrawiam

Ja wieeem Jeden celny cios w ryło i z 30% robi się 300 Ale to nie przeczy temu co napisałem wyżej.

1 kask ochroni kichawę. Dwa następne to zwykłe sparingowe kaski z zabudowaną twarzą. Nosa nie ochronią. Trzymaj gardę i trenuj w zwykłym, jak się do kratki przyzwyczaisz narobisz sobie chvjowych nawyków i Ci rozwalą nos gdy nie będziesz walczyć w kasku.

ja mam taki: http://www.daniken.com.pl/index.php?strona=form_towary&id_prod=815

lepsze są już chyba tylko hokejowe

On ma maetalową kratke, trener puszcza bez poroblemow na sparing osobe z kaskiem z metalowa kratką?:)

W niektórych gymach w USA używają takich kasków ,nie mają kratek i nie ograniczają widoczności ,ale myślę ,że ciężko w nich uszkodzić nos.....ale w Polsce z takimi jeszcze się nie spotkałem

zawsze możesz sobie sprowadzić

http://cgi.ebay.com/Fighting-Sports-No-Contact-Headgear-MMA-Head-Gear-WHITE-/200553592143?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item2eb1ecf54f

http://cgi.ebay.com/RDX-Leather-Grill-Bar-Boxing-MMA-Head-Guard-Halmet-L-/320512182952?pt=UK_Protective_Equipment&hash=item4aa003caa8 

jednym słowem to jest żałosne cwiczyc z kaskiem cwicz albo bez albo wogule bo jak sie boisz o nos to nie sport raczej dla ciebie ;]

mefistek
te kaski z kratka odbieraja cala przyjemnosc treningu/ walki.
Mialem to kiedys na sobie i naprawde ciezko tu mowic o walce. Zanim kupisz, przymierz w jakimkolwiek sklepie.

Co prawda nigdy nie ćwiczyłem w kasku z kratką ,ograniczając się do zwykłego podczas mocniejszych sparingów.....Mimo tego jeżeli ktoś traktuje ten sport bardziej jako rekreację i nie wiąże z nim swojej ewentualnej przyszłości jako zawodnik ,to nie koniecznie musi zbierać na twarz ,wbrew pozorom wcale nie jest ciężko o złamanie nosa ,a nie każdy chce wyglądać jak stary zakapior

Oczywiście jeżeli taka osoba ma chęć ćwiczyć w kasku z kratką to wypadałoby ,żeby znalazła sobie taką druga osobę do pary....a nie udawała supermena trenując z osobą bez takiego sprzętu

Zmieniony przez - arczi88 w dniu 2011-01-28 16:42:02

Cwicze by troche schudnąc, by miec lepsza formę, lepiej sie czuje po wysilku fizycznym no i sport warlki daje mi wieksza pewnosc siebie w zyciu codziennym. Z cala penoscia nie chce nigdy brac udzialu w zawodach, i osobiscie nie lubie kogoś krzywdzic :) Na siłown nie moge sie zmobilizowac musze miec bata w postaci trenera.


A nos mam niestety duzy, stad moja mała fobia o niego,o reszte sie nie boje. Niestety u mnie na treningu kilka razy zmienia sie partnera, i ludzie sa rozni, nie kazdy miarkuje odpowiednio ciosy....

W żadnym klubie nie widziałem kogoś trenującego w takim kasku,ani kogoś co by sobie złamał nos na treningu.Za bardzo się boisz, wyluzuj dostaniesz kilka razy i bedziesz pewniejszy o swój nos,że jednak nie jest taki wrażliwy i się nie złamie.

jak to mowia "morda nie szklanka"