A co do frekwencji...dużo osób przychodzi tylko na boks, bo jest świetny, i czasami na bjj. MMA świeci pustkami, bywa że jest tylko kilka osób.
...
Napisał(a)
Podzielam zdanie, że cena jest zabójcza. W zeszłym sezonie było (jeżeli się nie mylę ) 21 treningów w tygodniu i opłata za treningi ( chodzi mi o "open" ) wynosiła 120 zł, teraz jest 15 i 150 zł. Pewnie wiąże się to z tym, że trener żyje tylko z prowadzenia treningów.
A co do frekwencji...dużo osób przychodzi tylko na boks, bo jest świetny, i czasami na bjj. MMA świeci pustkami, bywa że jest tylko kilka osób.
A co do frekwencji...dużo osób przychodzi tylko na boks, bo jest świetny, i czasami na bjj. MMA świeci pustkami, bywa że jest tylko kilka osób.
...
Napisał(a)
Cena nie jest zabójcza dla osób, które chcą się czegoś nauczyć. Internetowi pseudo fighterzy i podwórkowi napinacze szybko odpadają. Dlatego np. na MMA jest ostatnio mniej osób. Dużo ludzi ma słomiany zapał i cena treningów nie ma tu znaczenia, bo nawet jakby były za darmo, to zawsze znajdą wymówkę żeby nie przyjść na salę. Na bjj chodzi dużo więcej osób niż na boks. Nie wprowadzaj ludzi w błąd jeżeli nie masz pojęcia o sytuacji w klubie.
Zmieniony przez - Maly16 w dniu 2011-01-06 17:47:04
Zmieniony przez - Maly16 w dniu 2011-01-06 17:47:04
...
Napisał(a)
"Dużo ludzi ma słomiany zapał i cena treningów nie ma tu znaczenia, bo nawet jakby były za darmo, to zawsze znajdą wymówkę żeby nie przyjść na salę."
Z tym się nie zgodzę. Dużo osób chętnie i przede wszystkim systematycznie chodziłoby do Rosomaka, gdyby nie cena. Znam sporo takich przypadków. Klub faworyzuje osoby, które stac na wykładanie 150 zł miesięcznie. Nawet w tym dziale widac, że kilka osób chętnie uczęszczałoby na treningi, gdyby nie ta kwota.
Nie chodzi mi o to, żeby treningi kosztowały grosze, bo domyślam się ile kosztuje to wszystko o czym było wspomniane wyżej, ale może warto obniżyc cenę ( chocby na czas próbny) i przekonac się czy wtedy zainteresowanie treningami by nie wzrosło ?
Jestem pewien, że dochody byłyby większe i klub nie byłby symbolem tej niekoniecznie dobrej elitarności - gdzie chodzą ludzie tylko z wyższych sfer.
Duża grupa jest jeszcze uczniami, gdzie nie zawsze mają jak zarobic pieniądze, przynajmniej takie.
Z tym się nie zgodzę. Dużo osób chętnie i przede wszystkim systematycznie chodziłoby do Rosomaka, gdyby nie cena. Znam sporo takich przypadków. Klub faworyzuje osoby, które stac na wykładanie 150 zł miesięcznie. Nawet w tym dziale widac, że kilka osób chętnie uczęszczałoby na treningi, gdyby nie ta kwota.
Nie chodzi mi o to, żeby treningi kosztowały grosze, bo domyślam się ile kosztuje to wszystko o czym było wspomniane wyżej, ale może warto obniżyc cenę ( chocby na czas próbny) i przekonac się czy wtedy zainteresowanie treningami by nie wzrosło ?
Jestem pewien, że dochody byłyby większe i klub nie byłby symbolem tej niekoniecznie dobrej elitarności - gdzie chodzą ludzie tylko z wyższych sfer.
Duża grupa jest jeszcze uczniami, gdzie nie zawsze mają jak zarobic pieniądze, przynajmniej takie.
...
Napisał(a)
Jak byś nie się nie o******lał i nie gadał tylko chodził na treningi teraz byś miał 100zł i jakie tylko chcesz. Pewnie od dłuższego czasu siedzisz i gadasz głupoty. Nie chcesz to nie przychodź na treningi. Takich niedzielnych zawodników Rosomak nie potrzebuje.
...
Napisał(a)
Sakul, nie chciałem jeszcze zdradzać planów, ale ceny będą niższe.
Klub faworyzuje zawodników i osoby poniżej 18 roku życia, którzy płacą 100zł za dowolną ilość treningów. Reszta to osoby dorosłe, które mogą zarobić i odłożyć 100-150zł miesięcznie. Ja sam mogę zaoferować pracę jeżeli kogoś nie stać. Wystarczy się do mnie zgłosić i porozmawiać.
A co do słomianego zapału to mogę dać ci przykład. Robiłem darmowy kurs bjj na który zgłosiło się około 15 osób. Do końca został tylko 1 chłopak, który trenuje do dziś. Reszcie po prostu się nie chciało. Zawsze jakieś wymówki, brak dyscypliny.
Większość ludzi po prostu nie docenia wiedzy jaką przekazujemy na zajęciach. Przyzwyczajeni są, że szkoła jest za darmo, mamusia da obiadek itd. Praca to hańba i strata czasu, a za miesięczną cenę treningów lepiej nawalić się raz, a porządnie na dyskotece.
Na szczęście jest grupa ludzi, która myśli i docenia to co robimy. Niektórzy trenują już ponad 6 lat i nie przeliczają, że są biedniejsi o ileś tam złotych. Są bogatsi o wiedzę i doświadczenie, którego nie zdobędą narzekając na ławce pod blokiem. Nie ma wśród nich jakiejś elity. Często studiują lub pracują, w wolnym czasie dorabiają i do tego trenują 1-2 razy dziennie.
jagusjb, spokojnie chłopak może ma dobre zamiary i weźmie się jeszcze do roboty.
Zmieniony przez - Maly16 w dniu 2011-01-07 11:06:25
Klub faworyzuje zawodników i osoby poniżej 18 roku życia, którzy płacą 100zł za dowolną ilość treningów. Reszta to osoby dorosłe, które mogą zarobić i odłożyć 100-150zł miesięcznie. Ja sam mogę zaoferować pracę jeżeli kogoś nie stać. Wystarczy się do mnie zgłosić i porozmawiać.
A co do słomianego zapału to mogę dać ci przykład. Robiłem darmowy kurs bjj na który zgłosiło się około 15 osób. Do końca został tylko 1 chłopak, który trenuje do dziś. Reszcie po prostu się nie chciało. Zawsze jakieś wymówki, brak dyscypliny.
Większość ludzi po prostu nie docenia wiedzy jaką przekazujemy na zajęciach. Przyzwyczajeni są, że szkoła jest za darmo, mamusia da obiadek itd. Praca to hańba i strata czasu, a za miesięczną cenę treningów lepiej nawalić się raz, a porządnie na dyskotece.
Na szczęście jest grupa ludzi, która myśli i docenia to co robimy. Niektórzy trenują już ponad 6 lat i nie przeliczają, że są biedniejsi o ileś tam złotych. Są bogatsi o wiedzę i doświadczenie, którego nie zdobędą narzekając na ławce pod blokiem. Nie ma wśród nich jakiejś elity. Często studiują lub pracują, w wolnym czasie dorabiają i do tego trenują 1-2 razy dziennie.
jagusjb, spokojnie chłopak może ma dobre zamiary i weźmie się jeszcze do roboty.
Zmieniony przez - Maly16 w dniu 2011-01-07 11:06:25
...
Napisał(a)
Jesteś zawodnikiem i cwaniakujesz. Nie każdy trenuje X czasu, są też początkujący, którzy nie jeżdżą od razu na zawody i nie płacą stówy.
A to, że jestem początkujący to nie znaczy, że się obijam.
A to, że jestem początkujący to nie znaczy, że się obijam.
...
Napisał(a)
Bardziej chodziło mi o to, że pewnie już wcześniej kiedyś tam chciałeś dołączyć do sekcji. Więc jak byś wcześniej dołączył to byś dzisiaj płacił dużo mniej. Zresztą jeszcze rok temu płaciło się dużo mniej, bo trener pracował jeszcze gdzie indziej.
Na pewno 150zł to sporo, ale przecież nikt nikogo nie namawia. Jest kilka sekcji w Białymstoku. Zawsze pozostają jeszcze treningi u Okninskiego :)
Na pewno 150zł to sporo, ale przecież nikt nikogo nie namawia. Jest kilka sekcji w Białymstoku. Zawsze pozostają jeszcze treningi u Okninskiego :)
...
Napisał(a)
Nie należę do tych osób, pracowałem na wakacje by mieć na treningi na cały sezon. Aby móc swobodnie trenować musiałem poświęcić 80 % zarobionych pieniędzy, są jeszcze inne wydatki - kupić książki do szkoły, jakieś ubrania itd. Chciałem tylko powiedzieć, że nie każdego na to stać, a zajęcia są naprawdę ciekawe i wiele osób chciałoby spróbować swoich sił. A pieniądze to często bariera nie do pokonania.
Jeżeli ceny w najbliższym czasie będą niższe to bardzo dobra wiadomość.
Jeżeli ceny w najbliższym czasie będą niższe to bardzo dobra wiadomość.
...
Napisał(a)
sakul33 jak nie chcesz to nie trenuj, cena może dość wysoka ale klub jeden z najlepszych w białymstoku i w polsce, sam tam nie chodziłem ale mój brat tam chodził i chwalił.
choćbym szedł ciemną doliną, zła sie nie ulęknę - bo sam jestem najgorszym sk%^@$!wysynem w tej dolinie ...
...
Napisał(a)
"sakul33 jak nie chcesz to nie trenuj"
Wspomniałem chociaż raz, że nie chcę trenować ?
Klubu nie można porównywać do tych w Białymstoku, bo nie ma konkurencji jeżeli chodzi o BJJ. W Polsce też nie ma dużo, to młoda dyscyplina w kraju. Ale z tym, że ma osiągnięcia na szczeblu krajowym to się zgodzę.
Wspomniałem chociaż raz, że nie chcę trenować ?
Klubu nie można porównywać do tych w Białymstoku, bo nie ma konkurencji jeżeli chodzi o BJJ. W Polsce też nie ma dużo, to młoda dyscyplina w kraju. Ale z tym, że ma osiągnięcia na szczeblu krajowym to się zgodzę.
Polecane artykuły