Dopiero teraz obejrzałem walkę... Bo zniechęciły mnie komentarze, szczerze mówiąc więc obejrzałem tylko jakieś urywki..
Teraz poszedł full.
Moje uwagi:
-Austin fajnie wygląda w czapeczce
-Austin to *****
To te najważniejsze.
Solis niemal kompletnie nie radził sobie z lewym prostym Austina. w zasadzie gdyby całą walkę Austin chodził do tyłu i lekko pykał lewym wygrałby walkę spokojnie, na luzie, bez wysiłku i wielką przewagą punktową pewnie.
Ale NIE !! On musiał wchodzić prawą, i wtedy Big Mac elegancko Go zjadał.
Tragedia!!!
Austin - podobało mi się kilka jego akcji z unikaniem ciosów i osłanianiem się, widać że ma spore ringowe doświadczenie. Poza tym niczym nie zachwycił.
Solis dynamicznie się rusza ogólnie jak na tą masę, ale ... tylko na początku.
Koło piątej rundy, gdy jest akcja która zakończyła się pierwszym spotkaniem Austina z ringiem, Solis wali kombinacją... Te ciosy są tak wolne i niezgrabne że aż żal patrzeć.
W piątej rundzie Solis już nie miał kondycji i odpowiedniej szybkości.
Nie widać tego aż tak, bo Austin też "spalał szybkością".
Nie patrząc na wagę, BigMac ma przynajmniej 10 kg zbędnej masy na sobie, tak na "oko".
BigMac pokazuje czasem niezłe skille, potrafi czasem przyspieszyć, walnąć ciosem, zrobić czasem unik, jakiś balans.
Ale jedyne co ma NAPRAWDĘ dobre, to garda.
Często dość pudłuje Austina.
Końcówka - Austin "pływał" ale po ciosach Solisa,nie ze zmęczenia. On już chyba nie kumał co się dzieje, stąd ten mostek, wywrotka i to machnięcie... Gdyby Go nie skasowali za chwile by przegrał przez
KO..
Solis pożarł Austina, ale tylko dlatego że ten głupio z Nim walczył.
Jak to wygląda z Vitkiem?
Niższy, ciężki, nieruchawy gościu który próbuje walnąć ciosem? Zaraz, zaraz, czy my już tego nie przerabialiśmy? Ależ tak, SAMUEL PETER !!!!!
No i tak to będzie wyglądać.
Solis ma naprawdę dobrą gardę, więc w ostrej defensywie mógłby być pewnym problemem dla Kliczki.
Ale On pewno będzie atakował...
Biorąc pod uwagę że Vito będzie pewno w znacznie lepszej formie niż z Peterem...
Solis będzie lepszy, ale... jak On już ledwo walczy w 5ej rundzie, to o ile się poprawi? Dociągnie do 8ej?
Solisa z walki z Austinem Vito jest w stanie pokonać nie używając właściwie prawej ręki...
Jak BigMac nie rozwali gymu intensywnością treningu, to do Vita może wychodzić tylko po wypłatę (albo licząc że dziadkowi znowu bark nawali....)
BigMac ma talent, dryg, ma sporo, ale.....
nie wiem, mam wrażenie że On nie wie o co chodzi w tym wszystkim..
Jakby Mu powiedziano "Słuchaj, jesteś świetny, trenuj sobie, ale nie spinaj się specjalnie bo czołówka HW to lamusy, o np taki Austin - pojedziesz go bez problemu. A potem łatwa walka o pas z 40letnim emerytem, który w karierze non stop łapie kontuzje, nie ma techniki, unikał Cię dotąd bo wię że jesteś za dobry - a ten pas trzyma tylko dlatego bo jest duży i obija cieniasów... "
Hej, czyżbym wyczuwał Dona Kinga?
W sumie King zmusił niejako Vita żeby wziął Solisa przed Adamkiem... Gdyby Adamek był przed Solisem, Vito byłby lepiej przygotowany później do BigMaca, ale sztab Solisa miałby bezcenny materiał Vita z technicznym, szybkim zawodnikiem który stara się nawiązać walkę, a nie stoi w miejscu...
Coś mi tu śmierdzi po prostu.
Zmieniony przez - tygrum w dniu 2010-12-21 15:45:24