Abraham vs Froch 2 października Super Six

Znajomy z Niemiec który był blisko przygotować Abrahama twierdził iż jest on w znakomitej formie i szczerze mówiąc zasugerowałem się tym i bez wahania postawiłem na Arthura... Ale to co zobaczyłem wczoraj pokazało ,że mój typ jest tak na prawdę w czarnej dupie.... Froch zawalczył fenomenalnie taktycznie, to była totalna deklasacja surowego i topornego farbowanego Niemieckiego lisa. Ogromne brawa dla Carla, świetnie pracował wczoraj jego lewy prosty i chyba śmiało można napisać że to była najlepsza walka w wykonaniu Anglika z Polskimi korzeniami. Mit wielkiego króla Arthura prysł już całkowicie... Zostało chyba tylko podkulić ogon i wracać do Niemiec gdzie będzie walczył na lokalnych galach dla uciechy tamtejszych kibiców. W sumie teraz to już nie król a giermek Arthur. Abraham zawalczył jak sztywny kołek bez pomysłu na walkę, jak by czekał ja jeden kończący cios, zawiodłem się na nim, ciekawe czy w ogóle się chłop odbuduje...

Jednak nie zawiodłem się stawiając na Kobrę. Kapitalna taktyka, fenomenalny lewy i przede wszystkim imho jedna z najpiękniejszych walk roku. Taki boks chcę oglądać i proszę o więcej.

Byłem za Frochem i stawiałem na jego wygraną, Abrahama nigdy nie lubiłem, nie podoba mi się jego boks. I nie mam zamiaru wychwalać angola, bo przy tak walczącym Abrahamie nie dało się nie wygrać.

Król wraca do Niemiec. Sauerland nie jest pewnie zachwycony. Nie jego wina, po prostu nie miał możliwości zrobić żadnego przekrętu. Ciekawe czy zrezygnuje już z Abrahama i zajmie się interesami Haye'a, czy pozwoli Abrahamowi walczyć dla Niemców z ustawionymi kelnerami.

bardzo podobala mi sie walka , Froch pokazal b dobre przygotowanie i oklepal ladnie Abrahama.
Lubie tez Abrahama, bo ma dla mnie b wazny atut - ciezkie uderzenie .

Z wielka uwaga sledzilem jak Abraham ktory ma tak mocne uderzenie , glownie ten prawy prosty i czekajacy na ten jeden cios - bedzie sie scieral z szybkim i myslacym Frochem.
Nie zawiodlem sie no i Froch wygral zasluzenie mimo ze nie padl nikt na deski , bo ten jedn cios po kotrym upadl A. byl malo odurzajacy- zle po prostu stal.

Ja nie lubię Abrahama, za to, że jest aż za starannie prowadzony.
To dobry bokser, ale przez Sauerlanda teraz przegrywa.

hehe racja jak wyżej swoją opinię napisałem na poprzedniej stronie...

Artur został rozkodowany po prostu go wyprzedzać,kłuć jabem,trzymać na dystans,zasypywać ciosami jak jest okazja i nie dać sie wykazać,a szkoda,ja lubiłem Abrahama i lubię,bo w Niemczech rzadko wałkował i to jest mocarz w biciu na cepy,ale...Jak sie go nie dopusci na cepy,to słabo.W formie pewnie był,ale taktyka jak Ali na Foremana(chociaż zupełnei inna)...Froch to był cepiarz,ale zmienił styl i pokazał,że skoro cepiarz moze go wyboksowac,to technik tym bardziej...

A jak sie wam podobał doping panienki Abrahama ?

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-11-30 04:10:42

Znaczy chodziło ci o panne Frocha? No ja nie będę tego komentował...

podobnie jak Mariola dopingowała Andrzeja G.

Frocha,Frocha pomyliło mi się...Hehe nie no to był max.