Szacuny
122
Napisanych postów
11601
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
70678
ta na bank wszystko spadnie...
bedziesz zarl to nic nie bedzie, rownie dobrze mozna zachorowac na grype zoladkowa, nic nie jesc caly dzien i gorsze skutki beda...
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
zaleje pale na suchara (bez zaagryzki), poplynie dalej, rano bro albo lepiej(a co mi tam), nastempne dwa dni odtrowac sie bedzie organizm -jak to chyba kazdy wie (ale najlepiej pamieta sie na swierzo
napewno bedá jakies spadki
ps sportowiec nie pije
Szacuny
2
Napisanych postów
578
Wiek
44 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
12700
nie ma sensu-przerobiłem wszystkie możliwe porady:)
albo konkretnie ćwiczysz albo pijesz
nie trzeba się upić żeby wyniki/chęci poszły w dół
jasne że to się nadrobi z czasem
ale ja stwierdzam nie warto
p.s.lixus ma rację-wszelkie zapewnienia,strategie odnośnie maks. paru drinków w pył jak się złapie:)
If you want to fly with the eagles, you can't hang out with the crows - Brock Lesnar
Szacuny
137
Napisanych postów
4191
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
44168
Z doświadczenia wiem, że nawet po ostrym chlaniu i skacowaniu w dniu następnym (jeden posiłek wieczorem ) może być krótkotrwały i minimalny spadek obwodów, ale jak ktoś napisał wyżej będzie wiązał się ze spadkiem nawodnienia. Po kilku dniach powrót do formy.
Nie tak łatwo stracić wypracowaną masę, znam typa co w wakacje odpuścił trening i dietę, zaczął chlać i muszę powiedzieć, że jakiś czas nie było widać u niego rażących spadków.
Szacuny
8
Napisanych postów
439
Wiek
33 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2322
popijaj wódke izotonikiem
a tak na poważnie to podczas imprezy, na której bedziesz pil alkohol to na pewno przyda się jeśli bedziesz pił dużą ilość płynów (najlepiej izotonik), ponieważ alkohol hamuje działanie wazopresyny, która odpowiedzialna jest za resorpcje wody w nerkach. Oczywiście nie jest to złoty środek, bo jak pochlasz to na drugi dzień i tak zrobisz dużo gorszy trening, ale myśle że po paru dniach, po pojedynczym wyskoku wszystko wróci do normy
Szacuny
1419
Napisanych postów
35562
Wiek
41 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
150829
IMO - na kacu nie raz juz rekordy biłem. Gorzej najpierw isc na trening - a wieczorem na impreze.
Jesli nie ma ryutyny w piciu i nie pijsze na smutno - to nie bedzie zle. Od czasu do czasu mozna, gorzej jak zaczyna ktos tankowac w piatek konczy w poniedzialek nad raenm - wtedy raczej forme zrobic moze tylko w piciu
Szacuny
1419
Napisanych postów
35562
Wiek
41 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
150829
wódka bradziej kaloryczna - w tej samej objetosci, tzna litr wodki m wiecej kalorii niz litr piwa, ale biorąc pod uwagę dawkowanie - wódka wypada najbardziej "dietetycznie" (czysty alkohol).
osobiscie nastepnego dnia najlepiej sie czuje po wysokogatunkowych, czystych wódkach. Po 0,5 czarnego smirnoffa jestem w stanie zrobic nastepnego dnia udany trening. Po 0,5 złotego kłosa - było już gorzej, ostatnio po imprezie piwnej, gdy smazyłem jajecznicę dylematem nie było juz "czy isc na siłke" - a czy w ogole zjesc to sniadanie - czy też oszczedzając sobie fatygi zwrotnej - od razu wyrzucic je do kibla
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-11-16 11:42:20