Mistrz.Polskich Siłaczy WL bez kosz.spec ZŁOTORYJA 06.11.2010

Panowie Bench35 i Hubert81. Myślę że moja wypowiedź została przez Was niewłaściwie zrozumiana. Ja twierdzę że sędziowie u Andrzeja spisali się rewelacyjnie !!! Pisząc o paleniu za drobnostki miałem na myśli niektóre zawody z przeszłości. Moja ostra wypowiedź była skutkiem wytyku Andrzejowi przez pewną Panią sposobu sędziowania zawodów przez niego organizowanych.Ja natomiast zgadzam się z innymi ,iż było OK. Niestety moje skróty myślowe zostały źle odebrane przez Panów.
Panie Hubert81 proszę nie wyrywać pojedynczych słów z całego kontekstu. I nieładnie jest wytykać literówki. Błędy to ludzka żecz !!!!! OJ SORRY !!!!! RZECZ !!!!!! Do zobaczenia w Kartuzach. Pozdrawiam

ampul82 ok jak już będzie materiał gotowy z zawodów to ci wyśle płytkę odrazu też ze szczytna,dziękuje że przyjechałeś
bimber33 każdy z zawodników dostanie od nas płytkę z zawodów
pozdrawiam

Witam !

Ja napisze wam tak , trzeba się umieć przystosować do tego jak wygląda "atmosfera" zawodów , sędziowanie itd. Jak się ma formę to te szczegóły nie mają znaczenia . Jak masz siłę to nawet ławka może się kiwać a ty swoje wyciśniesz. Ja byłem i zaranie jestem bez formy. i przyznam się do kombinatorstwa i oszustka. Woziłem 2 rodzaje stroju sportowego : trykot i luźne spodenki z Mordexu. I dzięki temu dołożyłem 10 kilo ( bo oderwałem dupę 10 cm i nie było tego widać) ...... wiec ......

Słowa uznania dla Pana Andrzeja Kocyły za to co zrobił. Mnie osobiscie zaskoczyło to że wyniki były gotowe już po zakończeniu kazdej podgrupy. po prostu goscie wzieli laptopa i wiedzieli do czego ma służyć ( panowie ze związku też biorą w tym ze zamiast robic to co powinni to sprawdzają on line konto związku czy ktoś wpłacił czy nie

Wklejam pełną wypowiedż z innego forum,napewno czytanego przez kogoś z PZKFiTS.

Na zawody przyjechałam z grupą znajomych.Jedni startowali,inni oglądali.Ja należałam do tej drugiej grupy.Moje spostrzeżenia:

MINUSY
1.Brak kontroli antydopingowej
2.Sale do rozgrzewki bardzo daleko od miejsca startu i zawodnik zanim wystartował,już ostygł
3.Na początku zawodów brak komunikatu o kolejności startu poszczególnych grup wagowych.Kolega wystartował praktycznie bez rozgrzewki,bo najpierw miały iść kobiety a usłyszał swoje nazwisko i na start udał się "z marszu",gdyż najpierw wyczytano młodzików
4.Stroje startowe zawodników w większości nieprzepisowe
5.Boje zaliczane lub nie zaliczane nie wiadomo na jakiej podstawie,bo każdy wyciskał jak chciał,w większości niepoprawnie technicznie
6.Nazwa Mistrzostwa Polski nadal widniała na plakatach i pucharach pomimo,że zakazano organizatorom używania takowej
7.Niektorzy zawodnicy startowali pod wymyślonymi nazwiskami,bądź zmieniali imię aby związek ich nie namierzył
8.Bardzo duża liczba spalonych podejść za technikę,co jest dziwne,bo przecież nikt technicznie nie wyciskał
9.Sędziowie i organizatorzy publicznie,do mikrofonu skrytykowali związek a takie rozgrywki i zagrywki nie powinny mieć miejsca publicznie.Mówienie,że MP organizowane przez PZKFiTS to nie MP tylko zawody o mistrzostwo związku
obrażają zawodników z licencją
10.Puszczanie bardzo głośnej muzyki podczas wykonywania boju,przez co zawodnicy często nie słyszeli komendy "start" i "stojak"

PLUSY

1.Cenne nagrody
2.Sprawny przebieg zawodów,kategoria po kategorii szła bardzo szybko
3.Darnowa kawa i herbata oraz ciasto dla startujących
4.Ciekawe pokazy: akrobatyka,fitness

Starałam się obiektywnie opisać jak to wygladało z mojego punktu widzenia.Jesli ktoś ma inne zdanie na ten temat,to może podzieli się swoimi spostrzeżeniami
Dodano po 35 minutach:
po stronie MINUSY zapomniałam dodać:

11.Fatalna obsługa pomostu.Asekurujący nie potrafili asekurować,co stwarzało zagrożenie dla startujących
12.Dopuszczano zawodników do startu bez badań lekarskich i podpisywania oświadczeń o starcie na własne ryzyko
13.Nie było osoby "do podawania" sztangi,a przecież nie każdy przyjechał z trenere
14.Nie sprawdzano żadnych dokumentów podczas weryfikacji czyli jak ktoś podał,że jest Janek Kowalski z Koziej Wólki to tak go zapisano
15.Brak odprawy technicznej przed startem gdzie przedstawiono by szczegłówy program zawodów,kolejność startów oraz omówiono by zasady zaliczania bojów

I co na to Panowie organizatorzy ?

na te 15 "-" jestem wstanie znaleźć 15 lub nawet "30" kontr minusów. Przykładów długo nie trzeba szukać.

- kontrola antydopingowa ? sam wiesz ze jest tylko "czasami" na mp i pp i jest wybiorcza.

-zaliczali jednym palili Bóg wie za co innym ? Napisał bym spytaj o to A.Rejka , ale tylko mu ciśnienie podniesiesz więc tego nie rób, ale w moim przekonaniu to jest najbardziej krzywdzony zawodnik w Polsce , przez błęd lub jakąś tam zawiść etc.

- brak organizacji przy planowani podejść ? bzdura. Ja już o 6 rano wiedziałem jak idą grupy i po jakich jest przerwa. poza tym wszystko było mówione . A wyniki z imprezy ? to niech ten cwaniak co broni "BETONÓW" niech mi da wyniki z pp ze Zwierzyńca ........... to go przeproszę, lub wyniki kontroli AD z tam tond . .

Panowie każdy ma prawo do swojej oceny dobrej czy złej.Ja uważam ,że mamy wybór gdzie chcemy startować i na jakich zasadach.Mam pytanie to xnxx czy smialy100 rozumiem ,że wasze starty w zawodach związkowych są zakończone? Dokonaliście wyboru? Pytam bo nie widzę sensu startować w zawodach związkowych ( przez Was tak negatywnie ocenianych)

No co Ty bench35,przecież ich tam nie było...!

cytowaną wypowiedź jaką zamieścił P. Wzorek śmierdzi zawiścią i niezadowoleniem... można łatwo zawęzić grupę poszukiwawczą tej osoby do kobiet... także którejś się nie podobało... może okres miała?? haha

na siłę wymyślanie jakiś minusów.. może jeszcze powiesz że minus bo kawa za gorzka?

Żenada wypowiedzi tej kobiety...

To nie żenada tylko fakty!!!!!

Nie jest to moja wypowiedź.
Ja wyraziłam niezadowolenie z sędziowania a nie z organizacji zawodów.Startuję w wyciskaniu od 1994 roku.W tym roku wystartowałam po trzy letniej przerwie i od trzech lat nie miałam sztangi w ręce.Ćwiczyłam 6 tygodni specjalnie na te tylko zawody.Do nikogo nie czuję żadnej zawiści.Jedynie złość na siebie,że spieprzyłam dwa podejścia.Widocznie to nie był mój dzień i tyle.Tak bywa

Sędziowanie obserwowałam całe zawody i wyraziłam swoje zdanie,które podtrzytmuję.Szanuję sędziów,a szczególnie Brunona G.,którego znam od lat i bardzo cenię

Krzywdzące są tu niektóre opinie.
Forum jest po to by każdy mógł się wypowiedzieć i nie tylko "słodzić".

Ze swojej strony zamykam temt.Amen