przysiad a raczej jego forma

Parker

Pozwól że posłuże się nadesłanym przez Ciebie obrazkiem
Przesunę tylko jedną narysowaną przez Ciebie prostą namaluje drugą i powstawiam kąty
I sam zobacz czy nie chodzi nam o to samo
Kąt beta = 90 stponi
Kąt alfa > 90 stopni a tym samym > bea
Znaczy to nie ma przełamanego kąta beta i siad jest płytki, czyli po Twojemu pukt A jest powyżej punktu B

Jeżeli
Kąt alfa byłby < 90 a tym samym < beta
Kąt byłby przełamany i siad byłby dobry, po Twojemu punkt A będzie poniżej punktu B

Wiem o co chodzi. Chciałem tylko pokazać, że można to różnie interpretować, a jesli pozostawi sie ludziom możliwość złej interpretacji to ją będą od czasu do czasu wybierać. Wystarczy, ze wybór punktow "A" i "B" też jest uznaniowy i płynny.

Prawdę powiedziawszy nie słyszałem, żeby ktos mówił na treningu, że "nie było kąta"! Dla mnie to nowość. U mnie na siłowni mówi się "brak dosiadu" albo "za płytko". A precyzuje na punktach, nie na prostych i kątach. Tak jest prościej. Poza tym zawodnicy muszą być wyedukowani i wiedzieć co robią i dlaczego.

Zawodnicy ucząc się techniki poznają jej kryteria i doskonale się później orientują. Dlatego frazy "brak dosiadu" i "za płytko" są wystarczające.

Poza tym jako pierwszy odniosłeś "kąt" do kąta pomiędzy prostą poprowadzoną przez dwa podstawowe punkty a poziomem. Zawsze do tej pory spotykałem się określeniem położenia kości udowej w stosunku do poziomu, co jest już propstszym określeniem, ale staje wierutną bzdurą!

Uważam, że jest sprwa jest istotna, bo jak ktos nabierze złych nawyków na siowni, to na zawodach na pewno je zaprezentuje sędziom.

Sędzia na zawodach nie rozpatruje kątów miżdzy prostymi. Powody już wyłuszczyłem. Tym bardziej, że sam moment dosiadu do tej MOMENT! Jak wtedy poprowadzisz proste? Takie teoretyzowanie jest dobre na rysunkach, ale nie na starcie.

A jak jest szybki zawodnik, to ciężko zauważyć położenie obu punktów! A co dopiero tyczyć proste i kąty!...

U nas też mowi sie "brak dosiadu" albo "za płytko". Ale chyba nie ma sensu dlużej ciągnąć tego tematu i jak to daroo okreslil "pisać doktoratów". Jak zajrzy tu jakiś gostek co nie ma o tym pojęcia może sie złapać za głowe, stwierdzić że nic z tego nie rozumie i raz na zawsze dac sobie spokój z trójbojem Ale miło było troche poteoretyzować i powymieniać opinie na ten temat, w końcu obydwu nam chodzi o to samo tyle że każdy z nas to widzi troche inaczej.

W podzięce na przyjemną wymianę poglądów na temat "punktów i kątów" - SOG

Myślę, że taki czytelnik dopiero wtedy będzie wiedział o co chodzi!

Sog - za wnikliwość!

Każdy z was powinien pójść na prawdziwe zawody.
Siad jest wykonywany tak szybko, szczególnie jego dolna część, że sędziowie nie mają czasu na dokładne analizy jakiś punktów i k. alfa, beta.
Często siady są zaliczane choć są to ewidentne "sedesy" (co jest za***iście w****...ce szczególnie dla osób wykonujących przysiady głębokie wymagające angażowania większej siły).


Wszystko zabiera znacznie więcej czasu, niż by się wydawało.

Hmmm.. No, tak... Trzeba by się kiedyś wybrać na takie zawody...

Azsts, to jak w takim razie ocenić czy zawodnik przysiadł na odpowiednią głębokość czy nie? Jakie kryterium zastosować? Tyłkiem do pomostu?