A jednak miałem nie odpisywać,ale wstałem i odpiszę...
Souljahh 100 % racji...Zawszę lubię czytać twoje posty i miałem nadzieję,że za bardzo nie pojechałem Tysona...
Lubię czytać posty Jarzynka,Souljahha,Tygruma,Tygryskkka,Serioius 1 też,boksera,ma-karona itd długo by wymieniać...
Ale to nie zmienia faktu,że jestem nieugięty,pamiętaj tylko kilku bokserów stawiałbym za faworytów z Tysonem...Kilku.Nic więcej.
Tyson był bardzo dobry,a ja akurat ZAWSZE przytaczam tych kilku jako kontrataki...
Naprzykład Tua vs Tyson jednak Tyson,bo Tyson z lepszym cepakiem McCallem dawał twarde sparringi...
Np. Tyson vs Peter...Peter jest dobry,ale to nie ta liga mimo iz cepak,to stawiałbym na Tysona i to wysoko,na Tysona tylko wybitni cepacy itd...Peter oblał test z Toneyem i z contenderami...
Oczywiście mółgbym przytoczyć jeszcze tych rywali co by Tyson zmiótł pod dywan jak Michael Moorer,Ken Norton itd. w pierwszej rundzie,ale wy jesteście to wy ich zamieciecie...
Za to z Frazierem i paroma innymi twarde walki,Tyson miałby sporo do powiedzenia i tylko o to mi chodzi...Nie jako niby nie "znoszę" Tysona,ale był bardzo dobry w TOP 10,a ja daje tylko negatywne przykłady.I tyle.To taka walka z Tysiokami...A i tak wszystko to dywagacje
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-14 01:01:30