"nie liczy się ile masz w łapie, liczy się to ze jesteś wariatem"
...
Napisał(a)
JEstem juz 12 tygodni po rekonstrukcji lekarz zalecił rowerek stacjonarny i basen ale zapomnialem spytac jakie rzeczy w tym baseni mi wolno wykonywac.. ;D I tu pytanie: co o tym pozwoleniu sadzicie? Jakie cwiczenia beda najlepsze? CZy jacuzzi cos daje?
...
Napisał(a)
Pozwolenie jak najbardziej w porządku. Na basenie nie powinieneś pływać żabką(do roku nawet). Na początku możesz korzystać z deski do pływania i pracować nogami jak przy kraulu. Możesz też wykonywać niektóre ćwiczenia, które robisz normalnie na rehabilitacji (jeżeli oczywiście się do tego nadają, np. uginanie nóg). Co do jacuzzi, to daje dużo przyjemności ;) Nodze nie zaszkodzi, niech też się relaksuje po przejściach.
Zmieniony przez - Galu86 w dniu 2010-10-13 20:25:01
Zmieniony przez - Galu86 w dniu 2010-10-13 20:25:01
Who Dares Wins!
...
Napisał(a)
Wielkie THX ! ;) Sogacz wchodzi ;)
"nie liczy się ile masz w łapie, liczy się to ze jesteś wariatem"
...
Napisał(a)
Ja za tydzień też na basenik lece, ale po co deske do kraula ? przecież normalnie można plynąć )chyba) w ostateczności deska.
Żabką faktycznie nie można, ale może mi ktoś powiedzieć dlaczego ? tak z czystej ciekawości, przecież robimy nogi w leweo i prawo a nie do przodu i tyłu ?
Żabką faktycznie nie można, ale może mi ktoś powiedzieć dlaczego ? tak z czystej ciekawości, przecież robimy nogi w leweo i prawo a nie do przodu i tyłu ?
...
Napisał(a)
Oczywiście klasyczny kraul zakazany nie jest ;)O desce wspomniałem dlatego, ponieważ zwłaszcza przy pierwszych wyprawach na basen, normalne pływanie kraulem może powodować dyskomfort w nodze. Poza tym lepiej, żeby się kolega nie utopił, na początku nogi nie pracują jak "śruba" w motorówce ;)
Zmieniony przez - Galu86 w dniu 2010-10-13 21:37:00
Zmieniony przez - Galu86 w dniu 2010-10-13 21:37:00
Who Dares Wins!
...
Napisał(a)
a na przykład chodzenie pod woda (znaczy woda do klaty). To tez wpływa w jakims stopniu na miesnie nog(woda stanowi opor)? Co o tym sadzicie?
"nie liczy się ile masz w łapie, liczy się to ze jesteś wariatem"
...
Napisał(a)
Dzisiaj mijają 3 tygodnie od mojej rekonstrukcji. Bez stabilizatora od początku i od tygodnia po domu bez kul. Gdziekolwiek na zewnątrz za daleko więc nordic walking o kulach.
Niestety nie tego spodziewałem się na zewnątrz. Zaczynam rozumieć niepełnosprawnych. Duża część społeczeństwa nie tyle nie pomaga (co wydaje się naturalne) lecz z premedytacją utrudnia. Żeby było jasne niczego nie wymuszam i nie oczekuję. No może trochę życzliwości.
W trzęsących tramwajach z trudem, ale stoję. Po wejściu idę w miejsca, gdzie nie ma siedzeń, żeby nic nie wymuszać.
W kolejkach w sklepie z trudem, ale bez marudzenia stoję. Problem pojawia się wtedy, kiedy ludzie widząc moje ograniczenia wpychają się przede mnie, ponieważ prawdopodobnie ich spowolnię.
Wyjście z tramwaju po schodach, kiedy ludzie pchają się pod prąd jest naprawdę niebezpieczne. Gdyby przynajmniej po uświadomieniu sobie niefortunnej decyzji mój przeciwnik się uśmiechną, ale gdzie tam, rzucają pogardliwe spojrzenia i pewnie myślą "jeszcze tego kulawego tutaj brakowało".
W sklepie przy płatności musiałem odstawić kule, żeby zwolnić ręce. Nie było o co oprzeć, więc zamotałem się chwilę zanim nie położyłem po prostu na ziemię. Stojący w kolejce widzieli o co chodzi, ale jedyne co zaoferowali to miny i wzdychanie. Nie wytrzymałem i napyskowałem. Po tym pani sprzedawczyni ostentacyjnie rzuciła we mnie paragonem.
Wspomnę jeszcze zamykane przed nosem drzwi.
Mam łatwość uczenia się i kto wie może po wyleczeniu kontuzji też zostanę burakiem.
Żeby nie generalizować spotykam też bardzo przyjaźnie nastawionych, niestety margines jak dla mnie za szeroki.
Wracając do tematu forum w okolicach operacji nie mam czucia. To podobno normalne. Pytanie jest po jakim terminie wraca?
Pozdrowienia
Niestety nie tego spodziewałem się na zewnątrz. Zaczynam rozumieć niepełnosprawnych. Duża część społeczeństwa nie tyle nie pomaga (co wydaje się naturalne) lecz z premedytacją utrudnia. Żeby było jasne niczego nie wymuszam i nie oczekuję. No może trochę życzliwości.
W trzęsących tramwajach z trudem, ale stoję. Po wejściu idę w miejsca, gdzie nie ma siedzeń, żeby nic nie wymuszać.
W kolejkach w sklepie z trudem, ale bez marudzenia stoję. Problem pojawia się wtedy, kiedy ludzie widząc moje ograniczenia wpychają się przede mnie, ponieważ prawdopodobnie ich spowolnię.
Wyjście z tramwaju po schodach, kiedy ludzie pchają się pod prąd jest naprawdę niebezpieczne. Gdyby przynajmniej po uświadomieniu sobie niefortunnej decyzji mój przeciwnik się uśmiechną, ale gdzie tam, rzucają pogardliwe spojrzenia i pewnie myślą "jeszcze tego kulawego tutaj brakowało".
W sklepie przy płatności musiałem odstawić kule, żeby zwolnić ręce. Nie było o co oprzeć, więc zamotałem się chwilę zanim nie położyłem po prostu na ziemię. Stojący w kolejce widzieli o co chodzi, ale jedyne co zaoferowali to miny i wzdychanie. Nie wytrzymałem i napyskowałem. Po tym pani sprzedawczyni ostentacyjnie rzuciła we mnie paragonem.
Wspomnę jeszcze zamykane przed nosem drzwi.
Mam łatwość uczenia się i kto wie może po wyleczeniu kontuzji też zostanę burakiem.
Żeby nie generalizować spotykam też bardzo przyjaźnie nastawionych, niestety margines jak dla mnie za szeroki.
Wracając do tematu forum w okolicach operacji nie mam czucia. To podobno normalne. Pytanie jest po jakim terminie wraca?
Pozdrowienia
...
Napisał(a)
bledo - bo to Polska... A co do czucia to mi wrociło jakos po 10-11 tygodniu ;)
"nie liczy się ile masz w łapie, liczy się to ze jesteś wariatem"
Poprzedni temat
bol nad kostka
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- ...
- 100
Następny temat
REHABILITACJA po ARTROSKOPII stawu SKOKOWEGO
Polecane artykuły