Drygu: zaluje,. ze nie mam jak Ci przeslac fotki Andrzeja drewniaka (kopiacego yoko keage, podobna fotka do tej mojej). On tam ledno co stoi.. na palcach o czywiscie i to maxymalnie wyciagnietych, w dodatku ma idealnie prosta noge i nie ma szans, zeby moc jes nazwac "krzywym".
W walce to moze miec rozne skutki.. ale ogolnie wielu fighterow tak kopie..
Natomiast jesli chodzi o kopniecia z wyskoku to uwazam, iz jesli sa wsadzone w odpowiednia akcje i dobre technicznie to jaknajbardziej mozna je wykonywac w walce.
Olo: moze wlasnie przez to, ze
mawashi jest juz takie "oklepane", ja wole kopac uchi keage. Nie mowie, ze mawah nie jest skuteczy, po prostu wiecej osob kopie mawashi niz keage, wiec wole keage. Tak na marginesie to wlasnie tym kopnieciem udalo mi sie zknockoutowac kolesia. Bylo to moj piewrszy KO, taki konkretny, ze stracil na chwilke przytomnosc.. a tak to wczesniej kilka bylo przez lowkicki i mae geri (w przeponke).
"Nie poddawajcie się, walczcie..."